Jump to content

Opętania, klątwy i uroki


alex1973

Recommended Posts

Szukałam i czepiałam się wszystkiego od lania wosku, jaja, szamanek, uzdrowicieli duchowych, bioenergoterapeutów do księdza egzorcysty poszłam i nic.

Cierpiałam okropne katusze, byłam w coraz gorszym stanie ale nic z tego nie poddałam się , praktycznie bez grosza - straciłam pracę i bezsilna znalazłam wreszcie osobę , która mi podała pomocną dłoń - pani Sylwia Jacewicz - Górska ona jedna mnie wysłuchała a gadałam jak najęta - nic dziwnego - byłam opętana ona to wiedziała.

Teraz jestem"zdrowa" - "czysta" jak mawia Pani Sylwia.

Kobiety pisze bo działo się to 2 lata temu, od tamtej pory jestem "normalnie" funkcjonującą jednostką społeczną :)

Komu mogłam pomóc podałam numer do pani Sylwii i wszyscy moi bliscy i znajomi otrzymali pomoc lub poradę Wam tez polecam, jeżeli któraś z Was ma problem dzwońcie do tej Pani: (edit: numer usunięty, chętnych zapraszam do bezpośredniego kontatku z alex1973)

pani Sylwia sprawdza bezpłatnie czy coś na nas jest lub nie , jest miła i obiektywna , bardzo, bardzo jestem jej wdzięczna.

Edited by caliah
reklama niezgodna z regulaminem forum
Link to comment
Share on other sites

księdza egzorcysty poszłam i nic.

ksiądz sprawdza czy rzeczywiste jesteś opętana nawet nie musisz wiedzieć ze cie sprawdza

po prostu w myślach zaczyna odprawiać egzorcyzmy

 

to masz dużo znajomych opętanych

 

gadałam jak najęta

ksiądz też wysłucha i to za darmo

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...