Karolcia-Nana Napisano 30 Kwietnia 2011 Udostępnij Napisano 30 Kwietnia 2011 Witam, trzy dni temu przyśniła mi się moja babcia która zmarła w tym roku. Śniła mi się ona już dwa razy, w pierwszym śnie babcia wraz z moim dziadkiem ciotką i wujkiem jechali autem w moją stronę... Byli jakieś 200m ode mnie, a ja widziałam ich twarze, tak jakby stali obok mnie. Było bardzo zielono i świeciło słońce, gdy dojechali ja wyszłam im na przeciw, a oni kroczyli w moją stronę. Babcia szła taka dumna i rozpromieniała i sam fakt, że szła i ogólnie była, bo w tym śnie ja wiedziałam że ona nie żyje, był dla mnie szokiem... Gdyż moja babcia za życia była bardzo chora i nie miała nogi... Natomiast mój dziadek szedł o kulach... A w rzeczywistości jest zdrowy.. Byłam taka szczęśliwa, że ją widzę że aż łzy mi płynęły po policzku i uśmiech nie znikał mi z twarzy. To był pierwszy sen, natomiast w drugim który przyśnił mi się dwa dni po tamtym, babcia ciągała mnie za sobą po jakimś ponurym cmentarzu, drzewa były łyse a ona tak bardzo mocno ściskała moją dłoń... Pomimo tego, że było ponuro i byłyśmy na cmentarzu to ja się nie bałam... Babcia zaprowadziła mnie na swój grób ale na tablicy nie było jej imienia i nazwiska...:\ Przeszłam po jej grobie a w zasadzie po grobowcu i pobiegłam za nią. Na prawdę nie mam pojęcia, jak mam rozumieć te sny... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.