wielka prośba do maddie88

[maria82]

witam serdecznie:)

 

bardzo proszę o pomoc w interpretacji. samodzielnie udało mi się ustalić, że mój związek nie jest karmiczny, a jednak mamy trochę "pod górkę". stąd moja prośba o interpretację związku, czy my jesteśmy skazani na niełatwą drogę czy to przejściowe problemy i mamy szansę na zdrowy, szczęśliwy związek?? ja 19. 06. 1982, on 17. 06. 1978

 

dziękuję bardzo

 

podaję wyliczenia

 

Drogi życia

Pierwsza osoba: 9/18/27/36/45

Druga osoba: 3/21/30/39/48

Suma dróg życia: 3/12/21/30/39/48/57/66/75/84/93

 

 

Związek karmiczny: NIE

 

Pierwsza osoba

DZ: 9/18/27/36/45

1PZ: 7/16/25

CP: 1/10/19

 

Druga osoba

DZ: 3/21/30/39/48

1PZ: 5/14/23

CP: 8/17

[maddie88]

Witam również serdecznie

 

Ty jesteś numerologiczną 9/27, a Pan 3, nie jest to związek karmiczny (chociaż numerologia nie daje nigdy 100% pewności) – więc na wstępie jest ok. Z założenia jest to związek wypełniony śmiechem, radością, rozmowami. Związek ten bazuje na werbalnej komunikacji. Ale patrząc głębiej, można zauważyć schodki…

 

Zacznę od Ciebie Jesteś człowiekiem duszą, masz piękne wibracje: 27 w DZ i 7/16 w 1 Punkcie Zwrotnym. Przejmujesz się innymi, chcesz ich dobra, ale z drugiej strony wymagają one od Ciebie pewnych poświęceń. 27 ma to do siebie to, że stawia dobro drugiej osoby na pierwszym miejscu, martwi się o innych bardziej niż o siebie. Są to wibracje osób, które osiągnęły już pewien stopień rozwoju duchowego, mają „wyższe” priorytety. I tutaj też z tą wibracją pojawia się przesłanie, że w tym natłoku walki o świat, mogą zapomnieć o sobie, o swoich potrzebach emocjonalnych… Związki partnerskie nie są dla nich najważniejsze, istnieje ryzyko kruchego życia uczuciowego. Biorąc pod uwagę to oraz 7/16 (16 to karma miłości) wydaje mi się, że jesteś w stanie znieść wiele dla dobra związku. Obecne problemy biorą się między innymi z karmy/ lekcji, którą na siebie przyjęłaś.

 

Karma ta niesie za soba lekcję zrozumienia istoty rzeczy związku, istoty rzeczy uczuć, istoty miłości. Będziecie napotykać takie sytaucje, które będą tworzyć możliwości rozwijania czegoś, co można nazwać delikatną, subtelną więzią, jaka tylko i wyłącznie potrafi zagłuszyć glos wszechogarniającego ego: a więc mogą to być problemy z pracą, czeste wyjazdy, brak czasu, nadgodziny itp., które przekładają się bezposrednio na związek... Bardzo często nastepuje tutaj kolizja miedzy rodzina a kariera, partnerzy sa oddaleni odlegloscia.

 

16 niesie ze sobą informację, ze nalezy zwrocic szcegolna uwage na zwiazki, aby związki tworzyć w oparciu o głębię miłości i nadanie szczególnych praw miłości w naszym życiu. Powinno się ustalic priorytety, nie w oparciu o swoje cele, swoje dazenia, ale o milosc do drugiej osoby. Jest to trudna lekcja miłości. Jeśli napotykacie na problem, to pamietajcie, ze nerwy tutaj nie pomoga, trzeba zaakceptowac dany stan rzeczy. Obwinianie, wymaganie od partnera czegos, stawianie warunkow - nic nie da. Trzeba z czegos zrezygnowac, dac upostw swojemu ego, na rzecz milosci. Naparwde nie nalezy podejmowac pochopnych decyzji.

 

Jeśli chodzi o okresy, w których się znajdujecie… Pan spokojnie mógłby już zakładać rodzinę Natomiast Ty, mam wrażenie, jeszcze bardziej beztrosko podchodzisz do życia Absolutnie niczego nie neguję, nie widzę w tym przypadku żadnych problemów. Moim zdaniem problemem jest dążenie do dominacji w związku - zwł. ze strony Pana. Dla Ciebie jest to z kolei okres wielu kontaktów towarzyskich, więc możliwe, że spotkasz kogoś interesującego…

 

Także w takiej sytuacji, moim zdaniem, pojawi się ktoś trzeci… Z taką ilością jedyneczek może być trudno dojść do kompromisu… Zawsze powtarzam, że WSZYSTKO i ZAWSZE zależy od nas i do rozstania dojść nie musi – Wy wiecie najlepiej, jak jest. Ale numerologia podpowiada, że na dłuższą metę okaże się to dla Was męczące, a na horyzoncie możliwe nowe uczucie dla Pani Jeszcze radziłabym poprosić o rozkład kart Tarota na forum…

 

Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego,

Maddie

Edytowane 2 Maja 2011 przez maddie88

[maria82]

Bardzo, bardzo dziękuję dużo prawdy napisałaś, może nie szczególnie mnie uszczęśliwiła, ale prawda jest najlepsza. Fakt, mieliśmy problemy z pracą, a partner aktualnie przebywa za granicą w pracy i jak widzę nie spieszy mu się do powrotu. tak bardzo zależy mi na dobrych relacjach, ponieważ spodziewamy się dzidziusia. tylko jedna rzecz mi się mało zgadza, rzekome nowe uczucie, mało możliwe ponieważ nie jestem odpowiednią partią, mam córkę z małżeństwa, które zakończyło się rozwodem i zaraz będę miała drugie dzieciątko dodatkowo mam problemy finansowe. Bardziej obawiam się, że partner się zakocha bądź znajdzie kogoś innego ( czy mogę prosić o zerknięcie pod tym kątem? )

 

Pozdrawiam gorąco i jeszcze raz bardzo dziękuję)

[maddie88]

Ciesze się, że mogłam pomóc...

 

Odnosnie Twojego pytania... Tzn. pisałam o Tobie, poniewaz załozyłam, że z 3 w 2 PZ jest to bardziej prawdopodobne...ale ze strony Pana też. Nie widzę, żeby był to konkretnie Pan, ale suma Waszych Dróg Życiowych to 3, więc jest takie prawdopodobieństwo, że pojawi się ktos trzeci...

Ale to tylko wieksze prawdopodobienstwo, ze wzgledu na wibracje 3, co nie znaczy, ze tak musi byc... Prosze, nie mysl o tym - bo zamartwianie się tylko pogorszy sytuacje, naprawde... Nie wiem, czy powinnam o tym pisac, ale szczerosc chyba jest tutaj najwazniejsza... Ehh...

 

Gratuluję dzidziusa! )

 

Pozdrawiam gorąco

Edytowane 2 Maja 2011 przez maddie88

[maria82]

Dziękuję za szczerość, lepsza ona niż iluzja. spokojnie nie będę się teraz tym truła, sama napisałaś Zawsze powtarzam, że WSZYSTKO i ZAWSZE zależy od nas i do rozstania dojść nie musi – Wy wiecie najlepiej, jak jest i tego będę się trzymać

 

Bardzo dziękuję za poświęcony czas i życzę wszystkiego dobrego:)

 

ps. jaką lekturę polecasz do odczytywania/nauki numerologii?

[maddie88]

Nawet nie wiesz, jak się cieszę, że zrozumiałaś, że to my jesteśmy u steru naszego życia Wielu ludzi przyjmuje za nieuchronne to, co podaje numerologia czy inne... Niesłusznie, nie o to tutaj chodzi - my siegamy po te wiedzę po to, aby sobie pomóc, aby zobaczyć mozliwe drogi, wybrać najlepsza opcję...zrozumieć problem itp. Patrzenie w "przyszlosc" jest nieuchronne, ale jest to nie przyszlosc stricte, ale wynik biegu wydarzen, ktory mozemy przyjac lub zmienic.

 

Pytasz mnie o literature Ja bardzo lubię Henryka Rekusa: "Droga Życia", "Portret numerologiczny". Margaret Arnold tez wydała fajna ksiażkę nt. analizowania imion i nazwiska i porownywania ich wibracji miedzy partenrami jako sparwdzania dopasowania (nasze imiona i nazwiska tez maja duzy pwlyw), pt.: "Numerologia w miłości".

 

Gdybyś chciała, to mogę Ci przesłać jedną (inną niż te wymienione, niestety) książkę w doc. Nie masz jeszcze 10 postów, wieć na pv chyba nie dasz rady wyslac mi Twojego maila... Ale spróbuj. Jesli sie nie uda, to ja wysle Ci linka i sobie sciagniesz

 

Pozdrawiam,

Maddie

[maria82]

będę bardzo wdzięczna za książeczkę, proszę prześlij na adres ....

fascynująca ta numerologia, posprawdzałam chyba wszystkich możliwych bliskich mi ludzi i coś jest w tych związkach karmicznych. ja mam z mamą taki związek i szczerze to nie jest łatwo się porozumieć, a z przyjaciółką też mam dogadujemy się dobrze, ale tylko wtedy jak ona chce się "wypłakać" a ja słucham, słucham i przyjmuję jej żale na siebie...

 

byłam na stronce szark.info - numerologia - piramida życia - piramida numerologiczna i tam poczytałam, możesz mi podpowiedzieć kiedy czytamy interpretację jako negatywną i czy imię i nazwisko liczy się tylko panieńskie czy jak się jest w związku to małżeńskim?

 

Pozdrawiam i dziękuję,

maria82

Edytowane 4 Maja 2011 przez maria82

[maddie88]

Już wysyłam

 

Tez mam z mama i przyjaciółką karmiczny... Z mamą kontakt...no trzeba pracować...z przyjaciółką... Problem w tym, że też nie jest do końca tak, jak by mogło być...troche napsuje mi zawsze nerwów Nigdy łatwo nie jest w karmicznych, ale naszym zadaniem jest to przyjąć i pracować nad tym. Pracować nad negatywnymi emocjami...

 

Stronka bardzo fajna, taka numeorlogia w pigułce, aczkolwiek wszystko ściągniete z Rekusa

 

Każda energia panująca w naszym życiu daje nam alternatywy. Albo ją wykorzystamy pozytywnie, dzieki niej wprowadzimy zmiany i pójdziemy naprzód albo nie zrobimy nic - wpływ negatywny. Ja tak miałam początkowo u siebie z 3. Bardzo chciałam realizowac się muzycznie, ale, z pewnych przyczyn, isntiała dla mnie, tak mi się wtedy wydawało, bariera trudna do pokonania. Czyli dana energia realizowała sie negatywnie (wszystko, co podano akurat u mnie było prawdą). Dzięki...nie wiem czemu...wierzę, że ktoś czuwa nade mną i chyba miał już dosyc mojego wewnętrznego narzekania i mi pomógł Dzięki wspaniałym ludziom, jakich napotkałam, powoli kroczę w tym kierunku Niektóre wibracje moga nas hamować, np. ktoś jest liczbą mistrzowską, ale posiada energie go hamujące... Co nie znaczy, że jest pozbawiony wielkich osiągnięć. Czasami w życiu trzeba się przemóc, zaryzykować, skorzystać z okazji. Cały czas trzeba nad sobą pracować - to nie ma być łatwe, przecież chodzi o rozwój, o przekraczanie swoich granic O traktowanie lęków jako wyzwań Więc od czego to zależy - znów, tylko i wyłącznie od nas

 

Pozdrawiam,

Maddie

 

P.S.: Mail już wysłany, więc radziłabym usunąć adres mailowy z postu - tak na wszelki wypadek nigdy nie kończącego się spamu

Edytowane 4 Maja 2011 przez maddie88

[maria82]

Jestem Ci bardzo wdzięczna:))

 

Bardzo dziękuję i życzę dużo szczęścia:))

[maddie88]

Dziękuję i wzajemnie