Asiaa08 Napisano 3 Maja 2011 Udostępnij Napisano 3 Maja 2011 Ostatnio śniło mi się, że kłócę się na ulicy z moją wychowawczynią (w tym śnie była mężczyzną), nagle obok mnie przechodzi mój świętej pamięci Tata. Wołam go, lecz na początku nie reaguję. Wołam go drugi raz, podchodzi do mnie, wita się. Rozmawiamy. W pewnym momencie siadam na chodniku (dodam, że w moim śnie była zima), zdejmuję jedną nogawkę spodni i widzę, że mam całą zakrwawioną nogę, jakby czymś pociętą. Tata na początku przykłada śnieg, później wbija mi szpilkę w kawałki skóry. Powiedziałam, że rano kopnęłam w lustro i dlatego tak. Cała "akcja snu" działa się przystanek od bloku, w którym kiedyś mieszkałam. Proszę o interpretację tego snu, bardzo mi zależy. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.