Dupciak Napisano 5 Maja 2011 Udostępnij Napisano 5 Maja 2011 Cześć, Byłem z osobą, której dałem wszystko co miałem, pomagałem jej opiekowałem się, jednocześnie będąc krzywdzonym ale ta osoba za każdym razem przepraszała, wracała i chciała żebyśmy byli szczęśliwi we 2. trwało to dość długo. Odczuwam niesamowitą więź psychiczną, emocjonalną i fizyczną z tą osobą. Jednak ta osoba bez zmrużenia okiem kiedy wydawało się już że wychodzimy na prostą zostawiła mnie samego. co mam zrobić żeby zamknąć więzi które mnie z nią łączą. Dałem jej dużo albo wręcz za dużo otrzymując w zamian nadzieję i ochłapy tego co powinienem. Nie wiem czy znaczę lub czy coś kiedykolwiek znaczyłem dla tej 2 osoby jednakże łączy nas wiele i dużo mi ona zawdzięcza. Czym mogło być spowodowane nagłe zakochanie jej w kimś obcym po 2 tygodniach znajomości. Czuję się jakby coś było niedokończone jednocześnie wiedząc że jestem nikim w jej świecie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Rokka Napisano 5 Maja 2011 Udostępnij Napisano 5 Maja 2011 zrób rytuał odcięcia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gullfaxi Napisano 5 Maja 2011 Udostępnij Napisano 5 Maja 2011 myślę ze mieliście zaszłości karmiczne ale karma się wypaliła zrób jak radzi ROKKA ale i tak będzie bolec Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
caliah Napisano 6 Maja 2011 Udostępnij Napisano 6 Maja 2011 Może przede wszystkim przemyśl raz jeszcze faktyczny obraz Waszej znajomości i spróbuj go przewartościować na obraz rzeczywisty, a nie Twój wymarzony, rozgrzewany nadziejami. Jeżeli weźmiesz już ten zimny prysznic, to dojdziesz do wniosku, że dobrze się stało, że odeszła teraz, a nie po kolejnych kilku powrotach. Przy takim rozchwianiu emocjonalnym dziewczyny prędzej czy później tak by się to skończyło. Potraktuj to co było w kategoriach doświadczenie na przyszłość. Postaraj się z tego wyciągnąć dla siebie naukę, choćby taką, że związki powinny opierać się na zasadach partnerstwa, a nie wyzysku. Przypuszczam, że takie przemyślenia pozwolą Ci z czasem "wrócić do pionu", a przede wszystkim wyjść poza "jej świat", bo z tego, co napisałeś, był on tak ciasny, że poza nią nie było w nim miejsca dla innej osoby i być może jest tak nadal.... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tribalbellydancer Napisano 6 Maja 2011 Udostępnij Napisano 6 Maja 2011 Pięknie napisne Caliah.. dla wielu się to przyda.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.