Do Maddie prośba o interpretacje

[chao]

Bardzo prosze o interpretacje zwiazku 04.12.1979 14.02.1979.

Slicznie dziekuje i pozdrawiam.

[maddie88]

Witam chao

 

Jesteście oboje 6/33, ale to zapewne już wiesz

 

Związek 6-6 to połączenie dwóch osób kochających dom i rodzinę. Jesli inne wpływające na nie czynniki są zgodne, mogą stworzyć doskonały układ i wspaniałe zycie domowe. Jeśli jednak wibracje te sa negatywne, należy oczekiwać częstych kłótni i każda ze stron będzie upierać się przy swoim, uważając, że ma rację.

 

I w tym chyba problem. Są kłótnie, prawda? Pan ma w Wyzwaniach Życiowych same 3, a Ty 3 w Wyzwaniu Głównym - a to blokady w wyrażaniu się, harmonii współżycia... Pan nie do końca chyba jest kompromisowy... Trudno Wam się rozmawia w kwestiach spornych. Z 3 w WZ powinno sie dążyc do równowagi, szukać takiej domeny działania, w której najpełniej mozna wykazywać swą inicjatywę, okazywać wieksze zainteresowanie ludźmi, bardziej sie otworzyć.

 

Więc byc może jest to nie do końca satysfakcjonujący Was związek. Byc może zaważaja o nim kwestie materialnie, juz fakt, że mieszkacie wspólnie, macie poczucie komfortu itp. Ale jako związek umiecie wychodzic z tych nieporozumień. Dla mnie to jedyne "ale" dla Was Także ja radziłabym szukac równowagi pomiędzy tym, co materilane a tym, co duchowe. 6 z 6 to może byc naprawdę piekne połaczenie

 

Pozdrawiam,

Maddie

[chao]

Dzieki Maddie za odpowiedz. Napewno duzo z tego co napisalas jest prawda,ale niestety niejest tak rozowo. Rzeczywiscie trzymaja nas przy sobie glownie sprawy materialne.Obywoje jestesmy teraz w 1pz z 16 i tal sie zastanawiam czy nasze drogi sie nie rozejda ja zaczynam cykl z 4 (dom rodzina,nudne zycie)a on z 5 z 14. Pozatym on w chodzi w 2pz z 13(transformacja).Nie wiem jak ty to widzisz ale . Bardzo bym chciala znac twoje zdanie.

[maddie88]

Ja bym powiedziała, że oboje wchodzicie już w 2 PZ. Karma 16, jak wiadomo, jest szczególnie odczuwalna w relacjach z druga osobą... To, co mieliście wyniesc z tej lekcji, juz najprawdopodobniej wynieśliscie... Oboje jestescie tez w Roku Osobistym 2 - czylu uczuciowość góruje w tej chwili u Was, wzrost uczuć i nastrojów, stąd tez mozliwe wątpliwości, trudności porozumienia się, wahania... Ale moim zdaniem ani to, ani Wasze Cykle Produktywne nie wskazuja na rozstanie. U Ciebie zapowiada sie okres stabilności, 4 z natury nie są najlepszą wibracja dla uczuć, ale momencik... Każda wibracja realizuje się na wiele sposobów... Mozna przyjąć, że Ty skupisz sie na domu, ale gdzie jest napisane, że Pan będzie od razu chciał się rozstać... Przypuszczalnie będzie dążyć do chociażby minimum niezalezności w sefrze uczuć, może podróżować, w jego zyciu nie będzie rutyny... Ale ja tu nie widzę rozstania. Ja bym tych 5 sie tak nie bała Pan będzie jednocześnie w 4/13/22 PZ - to będzie hamować enegię 5. Pamietaj, że to, czego sie boimy, urzeczywistnia się. Jesli będziesz cały czas zaprzatać sobie tym głowę, w koncu coś zacznie sie komplikować... Skoro wiesz, jak mniej więcej będzie, może powinnas pomysleć nad dotrzymaniem Panu kroku?

[chao]

Dzieki za słowa otuchy Maddie .Nie wiem czy dobrze licze ale wydaje mi sie ze jestesmy w 1 roku osobistym do wrzesnia, a gdzies czytałam ze pierwszy rok osobisty to toksyczny dla 6.Tu nie chodzi o pana to ja bym sie chciala rozstac,bo niepodoba mi sie zachowanie pana hhhe,czuje troche sie stłamszona. A on ma sie bardzo dobrze realizuje sie zarowno w zyciu zawodowym jak i kolezenskim . Chyba nawet az za duzo,co mnie spycha na drugi plan ktorego nieakceptuje. I tak sobie mysle czy nie lepiej sie rostac niz ciagle walczyc i byc nieszczesliwa.

[maddie88]

A powiedz mi, jak liczysz RO? Już wcześniej spotkałam się z kilkoma metodami i powstaje wtedy małe zamieszanie

 

U mnie to:

 

dzien ur. + miesiąc ur. + rok badany, z tymże RO trwa od dnia urodzin do kolejnego dnia urodzin

 

Jesteś teraz też 2 PZ o wibracji 3, więc nowych znajomości z biegiem czasu nie powinno brakować - wiesz o tym. Poza tym CP =2 - sprzyja zawieraniu nowych związków, małżeństwo tez nie wykluczone, tylko trzeba pamietać o tym, by dobrze wykorzystywac potencjał energetyczny tego okresu.

 

Jesli zastanawiasz się nad odejściem, to...moim zdaniem nie realizujesz się tak, jak powinnaś, jesli czujesz, to, co czujesz, to znaczy, że nie jest to na chwile obecna dobry wybór. Wielu z nas z wygody obawia się zmian, nie wie, co bedzie za miesiąc, za rok... Boimy się wziąć odpowiedzialność za nasze życie, bo tylko my o nim decydujemy Chao, rozumiem Cię. Też mam wiele dylematów...też nie jesem pewna... Nie do końca odpowiada mi sytuacja obecna, ale...z jakiś powodów nadal w niej tkwie. To nie jest dobry wybór i z czasem bieg wypadków może to nam uświadomić dla naszego dobra.

 

Postaraj się najpierw szczerze porozmawiać z Panem - taka rozmowa może wiele wyjasnić. Jakby co, to siłą go potraktuj Czasami najciemniej jest pod latarnią.

[chao]

Dzieki Maddie ja licze od wrzesnia do wrzesnia ok. Wiesz nie wiem czy to prawidlowo. W kazdym razie 9 nie byla zla dla mnie. 1 jest duzo gorsza. Wiec moze masz racje. Wiesz rozmowy byly ale pan nie wiedzi zadnego problemu podoba mu sie jak jest.Jestesmy przed powazna decyzja budowy domu i bardzo sie wacham, bo rozne mysli przychodza mi do glowy. Ale łudze sie tym ze wraz z miejscem zamieszkania zmienia sie nasze zycie. Co w moim przypadku sie zgadza,gdyz problemy zaczely sie z wprowadzeniem do domu w ktorym kiedys juz mieszkalam. (hhhe pewnie to nie ten dzial z tymi domami,taka mala dygresja).

Maddie mam nadzieje ze tobie tez sie w koncu ułozy. Ale zycie nauczylo mnie rzeba zyc dla siebie i byc szczesliwa,bo jak ty nie jestes szczesliwa to nikt z toba tez nie bedzie szczesliwy.Czasem jak my niemamy wystarczajaco odwagi to zycie czasem za nas podejmuje decyzje. Trzymam mocno kciuki za ciebei. I wielkie dzieki za dobre rady, tymbardziej ze my sami nieparzymy na nasze zycie obiektywnie.

[maddie88]

Duzo racji w tym, co napisałaś - najpierw musimy szukać szczęścia w sobie, dążyć do tego, co przynosi nam poczucie spełnienia... Nie możemy szukać szczęścia w innych, to jest złudne. Pracuję nad tym, ale wiadomo, te sprawy łatwe nie są...

 

Naprawdę nie wiem, co Ci poradzić Związek 6-6 może być bardzo rodzinny - już planujecie kupno domu, jest to dla Was ważna kwestia. Ale jesli Pan nie chce się zmienić... Nie chcę, abyś się mną sugerowała... Ty wiesz najlepiej, jak jest. Zaufaj sobie, powierz tę sprawę Aniołom - u mnie działa Wokół nas jest mnówstwo znaków, każdego dnia Wszechświat mówi do nas, musimy tylko chcieć je zauważać. Myslałas nad tym, żeby zadać pytanie kartom? Na forum jest parę zaufanych osób (dział Powróżę).

 

Moim zdaniem, jeśli dojdziecie do kompromisu, w sensie Pan weźmie do serca Twoje uwagi i powazniej podejdzie do sprawy, będzie to udany związek. Może trezba go bardziej przycisnąć... Dla niego rodzina jest również bardzo ważna. Uważam, że stworzylibysmie dom ciepły, gdzie panowałaby przyjazna atmosfera, byłby to dom gościnny...

 

Też życzę Ci wszystkiego dobrego Żeby wszystko rozwiązało się w najlepszy dla Ciebie sposób

 

Pozdrawiam ciepło,

Maddie

[chao]

Pomysle mnad ta wrozba z tarota bo sama nie zabardzo moge sobie postawic bo sobie podobno niemozna hheh. A kogo bys mogla polecic? Bo ja stosunkowo nowa.

Dziekuje i rowniez pozdrawiam

[maddie88]

Ja bym poleciła liv222, ale nie wiem, czy jeszcze wróży - ostatnio nie była aktywna na forum... ale zawsze można spróbować

 

Wróżyc sobie mozna, ale jest duże prawdopodobieństwo, że wyjdzie nam wróżba zyczeniowa, ponieważ podświadomie, ukierunkowani naszymi silnymi emocjami, wpłyneliśmy na wynik wróżby... Więc w sprawach dla nas ważnych lepiej prosić kogoś o postawienie kart. Widzę, że dużo osób zgłąsza się z prośba o wróżbę do magdalena07 i Goya

[chao]

Dziekuje jeszcze raz i zycze dobrego dnia.

[asunta11]

Proszę o napisanie mi czy związek pomiędzy Joanna 24.02.1965 a Paweł 20.01.1966 ma szansę na przyszłość. Z góry dziękuję.

[maddie88]

Proszę o napisanie mi czy związek pomiędzy Joanna 24.02.1965 a Paweł 20.01.1966 ma szansę na przyszłość. Z góry dziękuję.

 

Proszę zamieszczać pytania w osobnych wątkach.