Marek92 Posted May 16, 2011 Share Posted May 16, 2011 Obawiam się, że gdzieś 4 lata temu rzuciłem na Siebie urok czy klątwę nie wiem bo nie znam się na magii i się tym nigdy nie zajmowałem. A mówię o co chodzi: Otóż mniej więcej 4 lata temu był taki okres, że dzień w dzień powtarzałem sobie że nie chcę mieć ani dziewczyny, ani żony, ani dzieci... No może człowiek był po prostu głupi, ale teraz to niestety wróciło do mnie bo samotność doskwiera. Najgorsze jest to, że mam sporo znajomych koleżanek z którymi mogę się pośmiać, pójść na piwo czy pogadać, ale jak tylko zaczynam brać je na poważnie to każda bez wyjątku (nawet jeśli nigdy wcześniej nie miała chłopaka) znajduje sobie partnera. Tak już chyba ok. 7-8 kandydatek było i każda z nich po tym jak zacząłem się nią interesować znalazła sobie chłopaka, w tym dwie dziewczyny nigdy wcześniej nie miały żadnego partnera... obawiam się że to nie może być zbieg okoliczności... Proszę o pomoc czy da się jakoś ten zły urok zdjąć i w jaki sposób... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
froschi Posted May 18, 2011 Share Posted May 18, 2011 To ze mną jest podobnie, tyle że w tym roku minęło 10 lat odkąd obiecałam nie pakować się w żadne związki. A teraz ja nieszczęsna się naprawdę zakochałam i zupełnie nie wiem co z tym począć. Niestety, jak człowiek zacznie sobie tak coś z uporem wmawiać, to potem tak wczuwa się w tę rolę, że ta maska którą przybrał staje się w końcu jego prawdziwym obliczem. Oj trudno się takiej maski pozbyć.... Ale chyba nigdy nie jest za późno na to żeby coś w sobie zmienić Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Marek92 Posted May 26, 2011 Author Share Posted May 26, 2011 ufff koniec klątwa minęła w końcu... po 6 latach mam fart Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.