Prośba do Maddie o numerologię partnerską

[Ermesenda]

Witam,

Czy mogę się dowiedzieć jak wygląda dopasowanie pod względem numerologicznym, takich osób jak ja i mój mąż ?

Ewa 29-10-1968 Andrzej 14-07-1967.

Dziękuję

[maddie88]

Witam

 

Oczywiście Postaram sie odpisać jutro lub w czwartek...

 

Pozdrawiam,

Maddie

[maddie88]

Witam

 

Ty jesteś numerologiczną 9/27, a Pan 8/17/26/44. I tutaj już na wstępnie jest poprzeczka. Wibracje te uchodzą za toksyczne wobec siebie, a więc nie są najlepszym połączeniem, jeśli chodzi o związek.

 

Wskazówka dla Ciebie. 27 to wibracja bardzo uduchowiona, wskazuje, że dana osoba przeszła już pewną droga rozwoju duchowego. 27 to wibracja osób, które angażują się w działalność społeczną, chcą pomagać innym, ich problemy stawiają na pierwszym miejscu, zaś swoje zawsze na drugim. Możliwe są tutaj kontakty międzynarodowe, podróżowanie… Tacy ludzie czasami wydawają się chodzącymi aniołami – ale z drugiej strony czyni ich to trudnymi we współżyciu. Ich potrzeby emocjonalne nie są dla nich priorytetem, nie łatwo też przychodzi im angażowanie się w związki. I tutaj powinni zrozumieć, że droga do rozwoju duchowego prowadzi także poprzez związki, poprzez pracę nad miłością do drugiej osoby, bez tego nie będą oni kompletni.

 

W 1 Punkcie Zwrotnym oboje macie 3, więc oboje macie pewne zdolności twórcze… Szczególnie Ty – mam wrażenie, że chciałabyś zaangażować się w coś kreatywnego, prezentować to publicznie, ale cos Cie blokuje, Twoja kreatywność, przez co nie ujawniasz swych talentów bądź utrudnia Ci ich pokazywanie na szerszym forum. To jest właśnie jedno z twoich wyzwań na to życie, wyzwanie główne: dążenie do równowagi, szukanie takiej domeny działania, w której najpełniej można wykazać inicjatywę, okazać większe zainteresowanie ludźmi, wzbudzić w sobie empatię do nich, bardziej się otworzyć. Nie obawiać się sukcesu Taka wibracja daje dużo możliwości

 

Przepraszam, że odbiegłam od tematu, ale…nie mogłam zlekceważyć tego, co zauważyłam i o czym, moim zdaniem, powinnaś też wiedzieć. A teraz o związku już stricte…

 

Związkiem karmicznym nie jesteście, numerologicznie dobrani…no, można by lepiej… czy Pan podchodzi do związku beztrosko? Ma predyspozycje do bycia takim lekkoduchem, a teraz znajduje się jeszcze w Cyklu Produktywnym o wibracji 5. Czyli możliwe, że on podchodzi tutaj nie do końca odpowiedzialnie… Obawiam się, że macie różne podejścia w sposobie rozumienia miłości (szczególnie TY masz trudności w określani sowich potrzeb emocjonalnych – 27), różnice oczekiwań… i kłótnie – Pan ma same 2 w Wyzwaniach Życiowych, a to możliwe problemy w życiu prywatnym i uczuciowym, trudności w zbudowaniu harmonijnego związku… Dla Pana to lekcja partnerstwa, współpracy, dialogu, umiejętności słuchania, kompromisu itp.

 

Biorytm pokazuje mi na uczucie wypalenia – jest tak? Biorytm fizyczny jest bardzo niski, psychiczny – bardzo ładny, zaś intelektualny – tez słabiutko…

 

Fizyczny – 13%

Psychiczny – 78%

Intelektualny – 33%

 

Minimum to 33%. Czyli ja widzę tutaj przyjaźń, ale związku nie… Przykro mi, że takie rzeczy tu napisałam, ale w tym przypadku kształtuje mi się ta relacja jasno. Mam nadzieję, że pomogłam.

 

Pozdrawiam,

Maddie

[Ermesenda]

Dziękuję bardzo za pomoc.

Napiszę Pani jak to wyglada z mojego punktu widzenia. Jesteśmy małżeństwem prawie od 20 lat. Zawsze było to dobre małżeństwo. Zawsze dążyliśmy do tego samego i wspieraliśmy siebie nawzajem. Nie był to związek cukierkowy, ale jednak chyba twórczy i oparty na zaufaniu. Owszem były nieporozumienia i kłótnie, ale nigdy nie były groźne.

Mąż nie jest lekkoduchem. Zawsze bardzo serio traktował sprawy domu, rodziny, pracę. Był dla mnie dużym oparciem. Co do spraw działaności charytatywnej i tego, że mnie coś blokuje to 100 % racji. Ale napisałam do Pani, ponieważ ostatnio zaczęłam mieć wątpliwości. Może to to uczucie wypalenia, chociaż nie wiem czy to jest tylko z mojej strony, czy też z Jego strony też? Czy to potrwa jakiś czas i odejdzie w niepamięć. Jest to tylko stan „przejściowy”. Każdy na swej drodze musi się zmierzyć z różnymi problemami.

Jednak poniędzy nami coś się „zepsuło”. Ktoś powiedział mi też ostatnio, że mąż może mieć jakąś kobietę. Nie wiem tego na pewno. Na razie się wszystkiemu przyglądam i niestety sprawdzam Go ,choć podle się z tym czuję. Przeżyłam szok i bardzo ciężkie chwile. Jak na razie staram się pozbierać, ale przychodzi mi to z trudem i bardzo powoli.

Napisałam do Pani, ponieważ wciąż zastanawiam się czy moje wyobrażenie o naszy małżeństwie było po prostu kompletnie nieprawdziwe i jest to jakaś fikcja ? Że tak na prawdę nie znam swojego męża ?

Układam karty klasyczne, ale nie jestem jeszcze w tym dobra, a numerologia zainteresowała mnie, choć wiem, że jeszcze bardzo niewiele wiem w tym temacie.

Jeszcze raz dziękuję bardzo i myślę, że jeszcze wiele mam też do przemyślenia – swojej drogi.

Pozdrawiam Panią bardzo serdecznie

Ewa

[maddie88]

Dziekuje za odpowedź.

 

Mąż w tej chwili znajduje sie w cyklu Produktywnym o wibracji 5 (jego Cykl Żniwny to też 5) i z dnia urodzenia tez jest 5. Czyli jest to dla niego okres zmian w sparawach osobistych i zawodowych, w tym okresie będzie mniej skłonny brac na siebie wiekszą odpowiedzialność, o zaangażowaniu uczuciowym tez raczej myśleć ochoty mieć nie będzie. Jesli wibruje się negatywnie, będzie się mieć skłonność do przyjemności i nadmiernej wolności. 5 to potrzeba wolnosci, podróże, zmiany.

 

Z kolei Pani znajduje się w Cyklu Produktywnym o wibracji 2/11, czyli zupełnie odmiennym energetycznie. Stąd m.in. trudności w porozumieniu się. On ma inne potrzeby teraz, Pani też. Sam fakt, że związek ten odgórnie wymagał już więcej pracy (związek 8 z 9), to w tym okresie spotęgowały się róznice między Państwem. Numeorlogicznie to może być bardzo ładna przyjaźń. Moim zdaniem, w obrebie naszych wyborów, wszystko jest możliwe, numeorlogia nie jest wyrocznią, ona tylko wyjasnia, jak jest - a decyzja należy do nas. I zawsze istnieje rozwiązanie.

 

Pozdrawiam serdecznie,

Maddie