Magda00 Posted May 27, 2011 Share Posted May 27, 2011 (edited) Cały sen odbywał się tuż przy moim bloku w samochodzie,ktory był mój. Byłam tuz po zdaniu prawa jazdy ale bałam sie jechac, bałam sie policji, nie wiem czemu. Przy kierownicy siedziala dziewczyna mojego brata ktora caly czas mnie namawiała zebym usiadla na jej miejscu i gdzies pojechała. Ja siedziałam z tylu kolo drugiej dziewczyny mojego drugiego brata,ktora trzymała na rekach dopiero co urodzone dziecko(ktorego w rzeczywistosci nie ma..)zaznaczam ze wygladało na minimum 8 miesiecy i miało BARDZO gęste,krótkie,czarne włosy ktore przykuły moja uwage oraz 'ostre' zęby. Na końcu snu zdecydowałam sie usiasc za kierownica ale przejechałam jedynie kawalek drogi,zaparkowałam i sie obudziłam. Prosze o odpowiedz, mnie zainteresował ten sen i chciałabym wiedziec co może oznaczać. Edited May 31, 2011 by Magda00 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Magda00 Posted May 31, 2011 Author Share Posted May 31, 2011 Ponawiam prośbe o interpretacje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest cyganicha Posted May 31, 2011 Share Posted May 31, 2011 Dziecko jakiej było płci? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mefisto Posted May 31, 2011 Share Posted May 31, 2011 Mnie jak sie sni samochod dotyczy to statusu materialnego, a czasem doslownie samochody jesli np jest jedynym co posiadam. Mozesz sama sprobowac odniesc to do swojej sytuacji materialnej, moze jest tak, ze ktos dzieli z Toba twoja materialna przestrzen tak to ujme moze troche dziwnie, ale co tam. Dziecko - mnie sie kojarzy z jakkas niedobra niespodzianka, wprawdzie sama mialam kiedys bardzo podobny sen, niestety w rzeczywistosci jakisch zmian nie bylo. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.