ideał

[arii]

od kilku miesięcy co jakiś czas śni mi się jeden rodzaj snu, zawsze znajduje się w lesie raz jest mroczny raz przyjemny ale zawsze kiedy z niego wychodzę trafiam na inny do którego wiedzie tylko jedna droga skierowana w dol otacza go mrok , zawsze nastaje ciemność kiedy zbliżam się do niego. Tym jednak co jest w nim najbardziej mroczne jest jezioro bardzo śliczne i małe wydawać by się mogło ze słychać tam jakieś dźwięki ale nigdy nie pamiętam co to był za dźwięk. Dziś śniło mi się wesele i była na nim dziewczyna nie potrafię użyć slow żeby opisać jak była śliczna była idealna i nigdy kogoś takiego nie spotkałem w swoim życiu, cały czas patrzyła na mnie mimo ze była z kimś i kiedy wyszedłem na zewnątrz budynku w którym to wesele się odbywało znowu ukazał się ten las z ta jedna droga ale jeszcze bardziej mroczniejsza niż kiedykolwiek jednak kiedy obróciłem się za siebie ona już tam stała podeszła do mnie i trzymała mnie za rękę bylem zahipnotyzowany w jej spojrzeniu pamiętam prawie każdy szczegół jej ślicznej buzi obudziłem się kiedy razem patrzyliśmy na ta drogę nie chce jej zapomnieć i bardzo chce wieżyc ze ja spotkam nie potrafię przestać myśleć o niej..