Podswiadomosc - problem, proszę o radę

[zaba23]

Witam. Wierze w potege podswiadomosci, bo na wlasnej skorze sie o tym przekonalam. Zawsze stosowalam wizualizacje i dzialalo. Chodzi mi o to, ze od jakiegos czasu marze o czyms, z poczatku czulam nieogarnieta radosc i podniecenie myslac o tym a teraz nic... kompletnie NIC. Czy powinnam cos zmienic? Co robie zle? Czy po prostu juz moja podswiadomosc przjela to za fakt? Dziekuje za odp

[kasienka10001]

jesli czegos chcesz to musisz myslec o tym jak juz bys to miala i odczowac radosc i zachowywala sie tak jak juz by to kolo ciebie bylo . jeszcze jedno , jezeli probujesz cos wpoic podswiadomosci , a potem sie boisz albo masz mieszane uczucia to zaprzeczasz sam sobie i wysylasz inny sygnal . tez mam ta taktyke . to o czym mazysz to besziesz miala tylko wierz , nawet jesli sa momenty ze nic nieczujesz to chyba lepiej niz bys myslala ze ci sie nieuda . dobrze robisz

[Gość cyganicha]

Wymagana jest cierpliwość.Tylko cierpliwość prowadzi do celu.Wizualizacje,afirmacje muszą mieć ciągłość,nie można tego zaniedbywać.Skuteczność można zacząć odczuwać dopiero nawet po 3miesiącach.Stosować należy przynajmniej 2 razy dziennie z pełnym przekonaniem i wiarą.Ciepło i serdeczność wobec siebie i innych działa cuda,bo jest miłością a ta może wszystko.Nawet jeśli pracując z afirmacjami odczuwasz chwilowe pogorszenie samopoczucia,zwątpienie, to pracuj dalej z pełnym przekonaniem i wiarą.Choć wtedy jest najtrudniej ale po takim momencie zawsze przynoszą te afirmacje efekty i potem już jest coraz łatwiej.Tworząc swoje afirmacje muszą być one w czasie teraźniejszym ale musisz też stworzyć obraz,uczucia już dokonanego marzenia.Każdy cel jest do urzeczywistnienia pod warunkiem,że poprzez jego osiągnięcie nie krzywdzisz innych ani siebie oraz że nie stoi w sprzeczności z Twoim wyobrażeniem o nim.Musisz wewnętrznie być do tego przekonana.cierpliwości.

[czeslavv]

Jak juz raz zwątpisz to może Cie to nachodzić kilkakrotnie w ciągu nastepnych dni.. najwazniejsze jak juz pisali przedmówcy to co sie ma wydarzyć już sie wydarza i cierpliwość. Początki jak zawsze trudne. Na początku zawsze jest radość i uczucie spełnienia, ponieważ mózg zaczyna wprowadzac w życie Twój plan. Kryzys moze wystąpić jednak nie załamuj się, bądź wytrała w tym co sobie założyłaś! Najgorsze jest zwątpinie..

[kasienka10001]

wystarczy jedna negatywna mysl a pojawi ich sie tysiace . Musisz byc szczesliwa , myslec pozytywnie i tylko wtedy przyciagniesz to czego pragniesz . jesli czujesz sie zle zawsze pomysl o kims kogo kochasz , przywolaj mile wspomnienia , wlacz ulubiona muzyke i zacznij sie usmiechac , wtedy zobaczysz ze wiecej pozytywnych uczuc przyplynie do ciebie . wyobraz sobie ze czas nieistnieje i to czego pragniesz juz jest i badz szczesliwa z tego powodu . Niezadawaj pytan kiedy , jak ... cierpliwosci

[Eda31]

Oby sie udalo:)

[sabrinap]

ja tak goraco afirmowalam o meza,ze go dostalam....... tylko przez przypadek on jest mezem innej..... i co Wy na to?

[Gość cyganicha]

afirmowalam o meza,ze go dostalam....... tylko przez przypadek on jest mezem innej...

 

a dlaczego o męża a nie o wolnego mężczyznę?

Mąż, to krok następny... Podstawy są inne, od czegoś innego zaczyna się związek. Partner na 'dzień dobry' nie jest Twoim mężem.

Błędnie sformułowana afirmacja.

 

Szczęścia i realizacji marzeń życzę

[sabrinap]

afirmowalam,ze mam juz meza i ze jestesmy szczsesliwi etc.... no i stalo sie..... jest maz nie wiem co teraz z tym wszystkim zrobic.....

[Gość cyganicha]

Najprościej jest nie brnąć w związek jako ta druga. Trójka to nie związek.

Na czyimś nieszczęściu swojego szczęścia nie zbudujesz.

Wszystko to jednak sama w zgodzie z sobą powinnaś dokonywać.

Nie wiem na jakim etapie jest znajomość, o której mówisz ale chcąc budować nowe, należy pozamykać stare. To taka rada, jeśli mogłaby okazać sie pomocna dla czyjegoś męża.

[sabrinap]

Dziekuje, to na pewno dobra rada dla meza.

Niemniej jednak ja nie mam poczucia, ze robie cos zlego badz ze buduje cos na nieszczesciu.

 

Nie naciskam i dalej konsekwentnie afirmuje..

Jestem dobrej mysli... a to podstawa

 

Moj post pokazuje jak duza jest sila podswiadomosci to chcialam przekazac wszystkim niedowiarkom.

Dodam tez ze ten proces trwal bardzo dlugo...okolo poltorej roku.

[Gość cyganicha]

Jestem dobrej mysli... a to podstawa

 

To prawda. Pozytywne myślenie jest podstawą osiągnięcia sukcesu. Tak trzymaj

 

 

Moj post pokazuje jak duza jest sila podswiadomosci to chcialam przekazac wszystkim niedowiarkom.

Dodam tez ze ten proces trwal bardzo dlugo...okolo poltorej roku.

Siła podświadomości bywa ogromna. Jeśli samy w to uwierzymy, wszystkiego możemy dokonać. Masz rację, duża jest siła podświadomości.

Niedowiarki zaś pewnie uwierzą dopiero jak sami przekonają się na sobie. Tylko by dane im to było, muszą wierzyć. Wiara czyni cuda.

A nie każdy chce/potrafi wierzyć/uwierzyć.

[sabrinap]

Tak trzymam staram sie innych zarazic moim pozytywnym mysleniem i przekonac ich ,ze to naprawde dziala.

 

Nie mniej jednak wiekszosc ludzi przytakuje z ironicznym usmieszkiem.Pewnie mysla, ze mam cos z glowa

 

Ja jednak wiem swoje i jestem szczesliwa Zawsze moze byc tylko lepiej. To mam w glowie zakodowane i to dziala !!! )))

Pozdrawiam

[Faust31]

Przyłączam się do wizualizacji i staram się być cierpliwa i dobrze nastawiona, ale jak widzę, te niepokojące myśli nie dotyczą tylko mnie. Ja wierzę, że wiara (i wizualizacja;)) czyni cuda.

[Gość ilao]

Cuda czynią: wiara, cierpliwość, wizualizacja i...... dużo zdrowego rozsądku. Dzwoniła dziś do mnie koleżanka, która nakazała swej podświadomości coś tak potężnego, co mogłabym przyrównać do spotkania z ET i to w dodatku za godzinę. Oczywiście ma pretensje do Losu, że taki chciwy i marzeń jej nie spełnia. Cóż.... Zdrowy rozsądek jest też silnym argumentem dla podświadomości. Nie możemy o nim zapominać