Dziwny sen

[monnik]

Jestem z koleżanką , stoimy na peronie kolejowym.Obok nas stoi grupka facetów,zaczynają się do nas przystawiać,my tego nie chcemy.Są bardzo nachalni, w końcu wybieramy ucieczkę,oni nas gonią.W pewnym momencie ona znika mi z oczu,ja natomiast uciekam gdzieś do jakiejś piwnicy,widzę pomieszczenie,chcę się tam schować,próbuję zamknąć za sobą drzwi,ale jeden z tych gości tamuje je i nie mogę ich już zamknąć.W tym pomieszczeniu widzę czarne worki na podłodze.Facet do mnie podchodzi,dostaje w twarz,okłada mnie z całych sił wszędzie,dochodzi do tego że mnie gwałci.Po jakiejś chwili wyciągam telefon i dzwonię do bliskiego znajomego,mówiąć mu że jestem-miasto,peron,piwnica,żle się stało.tracę przytomność, a on mnie zaczyna szukać. Dziwny sen,był bardzo realistyczny,niewiem co o nim sądzić.