Skocz do zawartości

Opętanie.


blackdevil

Rekomendowane odpowiedzi

To już mój drugi sen w tym miesiącu w którym zostałam opętana. Tym razem śnił mi się również mój chłopak, dodam że wróciliśmy do siebie po krótkiej przerwie i teraz nie do końca mu ufam.

Sen zaczął się w jakimś domku, rozmawiałam z moim chłopakiem. W pewnym momencie on poszedł do oddzielnego pokoju ` spać ` . Były tam dwa łóżka, w jednym moja dawna przyjaciółka, a w drugim on. Jak weszłam do pokoju podszedł do mnie i powiedział , że ` to tylko na dwa miesiące, później Patryk wychodzi w nocy i nie wie co zrobi `. Nie wiem jakim cudem of razu znalazłam się u siebie w domu. Biegałam po całym mieszkaniu, krzyczałam na rodziców i cała się trzęsłam, czułam w sobie moc szatana. Gdy Ojciec przyniósł mi święconą oliwę do pocałowania, wypadał mi z rąk, jakby coś mnie od niej odpychało z taką siłą że rzucało mną o ściany. W końcu mi się udało, ale czułam jakby rozrywało mi usta, wtedy się obudziłam.

 

Czy ten sen ma jakiś sens ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość cyganicha

a mnie się wydaje,że głównym powodem tego snu jest Twój chłopak a głłównie to, ze mu nie ufasz.Boisz się podświadomie ponownego rozstania.według mnie ten Wasz powrót do siebie jest na krótko,on odejdzie.Ty nie będziesz umiała odnaleźc się w nowej sytuacji. Nie jest Wam pisane bycie razem.Czy ten Twój facet ma do końca czyste sumienie względem Ciebie jak również innych osób?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powodem naszego rozstania była zdrada, wiele osób ostrzegało mnie przed powrotem, ale chcę spróbować. W takim razie co wspólnego z tym wszystkim ma wątek opętania ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość cyganicha

spróbuj jak chcesz,oczywiście, Twoje prawo,Twoja wola.nie mówie,że nie masz tego robić.Nikt nie może przeżyć Twojego życia za Ciebie.Ty decydujesz,Ty dokonujesz wyborów,Ty żyjesz swoim zyciem.Ja tylko podałam interpretacje.nie chcę za nikogo podejmować żadnych decyzji i tak tego nie odbieraj.

To wszystko ma związek z Twoją sytuacją, z Twoim chłopakiem.Z tym co przed Wami i z tym co jest teraz. Po prostu przeżyjecie coś wspólnie ale to będzie krótkie.To ma związek z tym opętaniem jak to określiłas.czuje to trochę inaczej ale wiem o co Ci chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość cyganicha

dokładnie tak.Twój sen to pewna przestroga-tak ja to czuję.On sobą Cię osaczy,będzie górą w związku,Ty będziesz mu uległa,będziesz pod silnym jego wpływem a nie będzie to korzystne dla Ciebie.Postawisz na niego pozwolisz na to a on pobedzie z Toba dokładnie tyle ile sam bedzie chcial.nie bedzie kierował sie Twoimi uczuciami,bedzie patrzył tylko sam na siebie.przygotuj się że jego odejście będzie dla Ciebie bardzo trudne.zaznaczam to jest tylko moje zdanie,moje odczucia,tak ja to widze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli te wszystkie błagania bym wróciła i obietnice zmiany były tylko dla naprawienia jego męskiej dumy ? Wcześniej pisałam że to już drugi taki sen i oba były w czasie gdy go poznałam, więc to w nim jest problem ? Bo przyznam , że obawiałam się, że te sny pokazują mi jak mogę skończy, że właśnie mnie ` opęta `.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość cyganicha

moim zdaniem tak,to w nim jest problem. teraz nawet to może nie być jego celowe działanie,on może do końca nie zdawać sobie sprawy z tego że tak postępuje,to wyjdzie wszystko w czasie.on taki jest.to nie kwestia jego męskiej dumy załoz,ona przez niego bo tak ma być.to taki typ.tym bardziej,że jest to drugi Twój sen,sen powtarzający w ważnym momencie dla ciebie,bys coś zrozumiała.nie zakładaj z góry,że teraz on celowo Cie oszukuje i zwodzi-nie,tak nie jest.to czas pokarze jego nature i to co Ci napisałam wcześniej.zrozumiałas mnie teraz do końca?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Skoro widze temat opetanie to napisze tu swoje co by nowego nie robic. Niewiem o co chodzi, chodz sam TROCHE zajmuje sie interpretacja i sa trafne, lecz moja wiedza jest mala i niewiem jak to odebrac...Wiec to bylo dzis rano i dokladnie wszystkiego nie pamietam jak to zazwyczaj ze snami...ale uderzyl mnie sam fakt opetania...z gory powiem ze mialem kiedys dziwna przygode w pokoju ze odnioslem wrazenie ze jakies wrogie "cos" za mna stoi, ogladalem sie za siebie i nic tam nie bylo tylko jakby niewidzialnce cos na mnie sie gapilo, po jakims czasie poczulem czyjas dlon na ramieniu (to bylo jakos 1-2 lata temu) od tamtej pory nosilem jezusa na lancuszku i nic nie bylo takiego, ostatnio go odlozylem i nie nosze bo niemam lancuszka a kupic mi sie niechce :P...wiec wracajac do snu jaki mialem dzis. snilo mi sie ze stoje gdzies i czuje sie bardzo dziwnie jakby cos we mnie siedzialo i toczylo ze mna walke co mam robic(czyli chcialo mna sterowac) ale ja sie nie dawalem i przez to czulem wewnetrzne zmeczenie i ogoomny strach lecz jakos to 3malem na wodzach. Potem wszedlem z jakas grupa ludzi do kosciola modlili sie, spojrzalem na krzyz jest normalny, nastepnie wszystko pociemnialo i krzyz byl odwrocony razem z strasznie wygladajacym jakby konajacym, wymeczonym jezusem, gdy to ujrzalem poczulem paniczny strach i to taki konkretny, wszyscy sie na mnie gapili jakby sie dziwnie zachowywal mowili cos o opetaniu ja zacisnalem zeby ukleknalem i pomimo narastajacego mojego zwatpienia w obecnej chwili w boga (ze czemu ja i czemu mi nie pomaga) zaczalem sie modlic, modlilem sie mimo ze czulem jakbym tracil nad soba kontrole i cos od srodka kazalo mi robic co innego, czulem straszna walke w srodku, w ktorej udawalo mi sie gorowac, lecz nadal czulem ten przerazliwy strach. Krzyz i cale otoczenie migalo raz normalnie wygladalo wszystko, raz zamiast normalnego krzyza byl ten odwrocony z jezusem. Potem nagla zmiana scenerii, dokladnie niepamietam gdzie i kto byl obok ale gadal ze mna i chcialem mu udowodnic ze moge panowac nad tym lecz wykrecalo mi twarz i darlem sie jak opetany na tych horrorach i probowalem krecic glowo wokol, (odrazu mowie nie nieogladalem jakiegos horroru -,- ) ale czulem ze tak jakbym na to komus pozwalal bo nie zabrdzo sie opieralem, jakbym chcial ale jednak nie, jakbym chcial zatrzymac to ale robiac a zobacze co bedzie dalej. Obudzilem sie wtedy z ogromnym strachem i piekacym strasznie gardlem, juz mnie nie boli, pobolalo z godzine i przeszlo, dlatego sie zastanawiam co to wogole jest czy to sen czy moze ktos sie mna zabardzo interesuje -,-? Moze powinienem znowu nosic jezusa na lancuszku? Prosze o jakies interpretacje, zdanie czy teze, Dziekuje z Gory ;)!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...