Nenufar Napisano 22 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2011 Nie mogę dojść do porozumienia z duszą. Na wszystko reaguje paraliżującym strachem. Nie ma pozytywnej reakcji na obrazy i reakcje , które jej proponuję.Właśnie w tej chwili mam taką sytuacje , że jej podpowiedź jest wskazana.. Na moje sugestie czy chodzi o tą sprawę , czy może o tą , jest autentyczne rozhuśtanie tego co przyobleka moja skóra i kości. Serce wali jak oszalałe. Apogeum jest gdy stan ten dochodzi do głowy. Cała reakcja zaczyna się od nóg i idzie w górę.Kiedy pytam czego by chciała widzę niebo z gwiazdami , ale tak jakbym tam była.Dlaczego nic jej cieszy? Dlaczego nie ma reakcji np. tak , to może być fascynujące. To trwa już dość długo.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Rokka Napisano 22 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2011 A po co sobie coś narzucasz zamiast żyć po prostu ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Indhi Napisano 22 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2011 (edytowane) Według mnie to jestes bardzo rozchwiana emocjonalnie i powinnas udac sie do specjalisty, wydaje mi sie ze czujesz sie we wlasnym ciele jak w wiezieniu, jest to spowodowane nagromadzeniem sie problemow, badz efektem dlugotrewalego stersu, jak dla mnie to poczatek albo silnej depresji, albo nerwicy lękowej, ale to tylko moje zdanie. Sama siebie zapętlasz, ale to nie trwa od dziś, badź wczoraj, budowalas sobie ten mur dzien po dniu. Odczuwasz bezradnosc, ktora poteguje lek, a to jakby zaciska Twoje cialo w petli, powoduje ze czujesz sie jakbys byla sparalizowana? Jestes bardzo niecierpliwa i nie mozesz sobie znalezc miejsca? Mniej ambicji, a więcej realnego spojrzenia na zycie. Edytowane 22 Czerwca 2011 przez Indhi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Rokka Napisano 22 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2011 Albo robi w życiu nie to co chce, zmusza się do czegoś, co jej nie pasuje ;p i po prostu ma konflikt ze sobą ;p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nenufar Napisano 22 Czerwca 2011 Autor Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2011 A po co sobie coś narzucasz zamiast żyć po prostu ? Do głowy by mi nie przyszło , że narzucam sobie coś badając reakcję na obrazek kojarzący się ze spokojem. Np. siedzieć w fotelu nad morzem i popijać soczek...Tak sobie myślę ,że własnie taki obrazek bym namalowała gdyby mnie psychiatra zapytał co mi się kojarzy ze spokojem.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nenufar Napisano 22 Czerwca 2011 Autor Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2011 Według mnie to jestes bardzo rozchwiana emocjonalnie i powinnas udac sie do specjalisty, wydaje mi sie ze czujesz sie we wlasnym ciele jak w wiezieniu, jest to spowodowane nagromadzeniem sie problemow, badz efektem dlugotrewalego stersu, jak dla mnie to poczatek albo silnej depresji, albo nerwicy lękowej, ale to tylko moje zdanie. Sama siebie zapętlasz, ale to nie trwa od dziś, badź wczoraj, budowalas sobie ten mur dzien po dniu. Odczuwasz bezradnosc, ktora poteguje lek, a to jakby zaciska Twoje cialo w petli, powoduje ze czujesz sie jakbys byla sparalizowana? Jestes bardzo niecierpliwa i nie mozesz sobie znalezc miejsca? Mniej ambicji, a więcej realnego spojrzenia na zycie. Podumam....pewnie gdzieś jest racja... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Traszka Napisano 22 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 22 Czerwca 2011 Zgadzam się z Indhi, ja też miałam dość mocne rozchwianie emocjonalne. Nie identyczne reakcje jak Ty opisujesz, ale coś w ten deseń. Cierpię na nerwicę lękową, choć długo to od siebie odpychałam. Bardzo dużo daje głęboka medytacja nad sobą, czuję, że mój stan się poprawia, choć dalej czasem się to uaktywnia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
befadka Napisano 23 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2011 Kluczem do harmonii jest pozbycie się naszych obaw i lęków nabytych przez słowa i zakorzenionych w świadomości .Pomagają specjaliści ;-) Potem wszystko nabiera barw ;-) Powodzenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pit Napisano 23 Czerwca 2011 Udostępnij Napisano 23 Czerwca 2011 Tak jest ,a ja dodam Codzienne Wykorzenianie Z Siebie Negatywnych Stanów Umysłu i Złych Emocji ,tak jak symboliczne przedstawienie Energii Emocjonalno-Psychiczno-Duchowej jako Hinduskich Czakr Znanych Z Jogi Kundalini ,Czy Jednej Z Najbardziej Popularnych Mantr Buddyjskich Na Świecie : OM -Oddala Dumę i Egoizm. MA -Usuwa Zazdrość. NI - Wycisza Pożądanie. PAD - Usuwa Niewiedzę. ME - Likwiduje Chciwość I Nadmierne Przywiązanie . HUM - Wibrując W Okolicach Serca, Usuwa Złość I Nienawiść Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.