Isaler Napisano 3 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 3 Lipca 2011 (edytowane) Witam! Medytuje juz dobrych kilka miesiecy, jakos na miesiac zaprzestalem medytacji, bo nie potrzebowalem tego, bo zylem caly czas zgodnie z harmonia. Zauwazylem ze od jakos 2 miesiecy zaczelem potrzebowac spokoju. Przedstawie to na przykladzie, kiedys lubialem jak telewizor gral, ktos gadal, swiatlo bylo zapalone jak szedlem spac. Ostatnio polozylem sie spac i czulem jak te swiatlo i glos z telewizora dziala na mnie negatywnie, glowa mnie bolala itp. (lubialem jak cos brzeczy i swieci, zawsze jak bylo ciemno balem sie czegos, jak zaczelem medytowac zaczelo byc wszystko na odwrot) Wylaczylem wszystko i odrazu bylo lepiej, w spokoju i w ciszy zasnelem. Rowniez podczas medytacji, lubialem jak muzyka leciala spokojna, ale ostatnio lepiej mi jest sie skupic bez muzyki, lepiej sie czuje. Wole jakos otworzyc okno, posluchac wiatru, spiewu ptakow i pieknej ciszy... Co takie zmiany nastroju i nastawienie moze oznaczac? Dojrzewanie duchowe? Docenienie prostych wartosci? Mial ktos z was podobnie? Edytowane 3 Lipca 2011 przez Isaler Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Asper Napisano 5 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 5 Lipca 2011 Twoje ciało i umysł, zaczęły rozumieć i komunikować, co dla nich dobre : ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
CiociaKarla Napisano 6 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 6 Lipca 2011 mam to samo, ale bez medytacji.. chyba, że medytacją nazwiemy moje codzienne drzemki popołudniowe ;p;p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.