Skocz do zawartości

Prosze o pomoc, cos sie przplatalo do mojego synka


Phonix_

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Moj syn ma prawie 5 lat . Zwasze byl grzeczny i uczynny . Owszem zdarzaly mu sie bunty jak kazdemu dziecku

Od pewnego czasu jednak dzieje sie z nim cos niedobrego . Zwsze jak komu cos sie stanie , nawet drobnostka smieje sie szydeczo nie swoim smiechem i ma okropne oczy az ciarki przechodza a po takim ataku jakby wracal do siebie i zaczyna plakac bez powodu lub wpada w melancholie

Po tykim "ataku" jest bardzo zmeczony

 

Siosta jego jest bardzo cieplym duszkiem , "dzieckiem swiatla" nazwala ja kiedys pewna pani zajmujaca sie spirytyzmem

Zawsze lgnela do brata a od czasu tych jego napadow boi sie go

 

Ostanio wyszedl z przedszkola bojowo nastawiony na wszystko bylo wrrr ale jak nie dalam sie sprowokowac popatrzl na mnie tym dziwnym wzrokiem i powiedzial nienawidze cie , za chile normaly wyraz twarzy i placz , innym razem przytulal sie do mnie i mowi a slyszalas jak sie smialem w nocy ??? Patrz na niego a ten znow te oczy i chichot mowie tak slyszalam ale spales , moje dziecko w placz

 

W moim domu bywa duzo ludzi nie zawsze kolezanki sa dobrze nastawione a klijenci rowniez przychodza z obciazeniem

Jak moge pomoc dziecku i na przyszlosc zabezpieczyc nas przed wplywem wszystkiego co moze nam szkodzic

Tylko prosze o porade a nie rady ze dziecko ma faze bo uwierzcie jestem jego matka i czuje ze cos sie dzieje

Z gory bardzo dziekuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robie torty na zamowienie wlasnie w domu i tu ludzie przynosza zaliczki przychodza po zamowienia , czesto wybierac torty jakie chca a dzieciaki kreca sie pod nogami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm. Nie jestem żadnym ekspertem ale z tego co opisałaś rysuje mi się obraz bytu a może nawet demona który próbuje

twojego synka opętać. Powiedz mi kiedy to się zaczęło? Czy z biegiem czasu, dni zjawiska te są coraz częstsze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaczelo sie po powrocie z Wloch gdzie syn byl zupelnie normalny .Pare dni po powrocie sie zaczelo . Myslalam ze po prostu musi ze zaaklimatyzowac ale jest coraz gorzej

Wczoraj byla u mnie znajoma ktora ma dar wyczuwania takich spraw i Max zachowywal sie strasznie co chila mial napady i nie dawal sie jej dotknac a jak przeszlo mu to siadal jej na kolana i sie przytual

 

Dzis bylo tylko kilka razy bez smiechu bo jak sie to zaczyna mowi do syna kocham ci i cie nie zostawie i przytulam go mimo ze sie wyrywa po ciele chodza mi wtedy ciarki i zaczanam plakac niekontrolowanie ja ale maly sie uspokajal

Raz tylko uciekl krzyczac ze chce zeby tata umarl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na tych wakacjach we Włoszech zdarzyło się coś dziwnego? Gdzie mieszkaliście? Czy zauważyłaś coś niepokojącego w zachowaniu małego? Był taki moment że był czymś wyraźnie przestraszony?

 

Wybacz że zadaję tak wiele pytań ale próbuję ustalić źródło i okoliczności tej nagłej zmiany zachowań twojego syna. Przypomnij sobie dobrze całe wakacje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A gdzie byliście w tych Włoszech? Czy miał do czynienia z czymś co mogło to spowodować?

 

Widzę kolega kombinuje podobnie do mnie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość User2

To nie jest kombinowanie tylko pytania, które należy ustalić żeby mieć w ogóle jakiś punkt zaczepienia do dalszych ewentualnych działań, dawania dalszych rad.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Aphrodite

Mozesz zrobic synkowi zdjecie- najlepiej z zaskoczenia, z dobrze widocznymi oczami (dobra jakosc i nie zza daleka) i mi przeslac? Gdybys takie miala sprzed wakacji dla porownania byloby dobrze. A ja mam pytanie jeszcze z innej beczki- czy w rodzinie/domu dobrze sie dzieje? Zadnych klotni/ kryzysow itd?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ja sie ciesze ze chcecie mi pomoc

We wloszech bylismy ok 30 km za Wenecja mieszkalismy w duzych namiotach a z nami jeszcze 3 rodziny i bylo fantastycznie maly zachowywal sie normalnie cieszyl i ciagle mowil ze chce tu wrocic . Nie bylo takiego momentu zeby sie wystraszyl .Byl szczesliwy bo mial kolegow rodzicow i mogl robic wiecej niz w domu :) no i nauczyl grac sie w nintendo ;)

CHoc byl dzien kiedy zginela nam corka sasiadow na jakies 10 minut wtedy tak bal sie i pomagal nam szukac

Po powrocie bylismy w domu znajomej ale tam Max byl normalny z tego co pamietam bylo to jakies 3 dni po powrocie

Teraz juz wiem kiedy dokladnie sie zaczelo ( mam nadzieje) Dokladnie tydzien po powrocie.

Byl to tydzien kiedy bylismy u lekarza Tam Maximilian bardzo nie chcial szczepionki i ogolnie byl mocno wystraszony ale grzeczny. W tym samym tygodniu bylismy na urodzinach u kolezanki gdzie byla dziewczyna ktora na maggi , parapsychologii sie nie zna ale stosuje rozne rzeczy . Niby nie grozne ale nei majac wiedzy dostatecznej ....

Wiem ze ona mi nie zyczy dobrze to juz tak od lat . Napewno jest wamirem energetycznym choc o tym nie wie. Moze to ma zwiazek

 

Jest jedna sprawa ale tej nie jestem pewna . Byc moze jestem w ciazy ale na test troche za wczesnie . Jesli tak to bedzie to rowniez tydzien kiedy w ciaze zaszlam tygodniem kiedy to sie zaczelo . Tyle ze tak jak mowie czekam na moje dni te mi sie pozniaja ale test moge zrobic we srode chyba ze krew to juz dzis jutro jesli to cos pomoze

 

Wczesniej zdarzalo mi sie po spotkaniach z ta kolezanka ze nie udawaly mi sie masy do tortow ktore robie juz pare lat . Dopiero oczyszczenie mi pomagalo

 

Ciagle edytuje ale przypominaja mi sie rozne sytuacje

Syn nie umial jezdzic na rowerze bez bocznych kolek . Odkercilismy je skonczylo sie porazka placzem to bylo jak bylo jeszcze dobrze . Tydzien pozniej tata wzial Maxa zeby go uczyc a ten wsiadl na rower i pojechal 13 czerwca jeszcze nie umial a 23 juz tak

Wizyta u lekarza byla 16 czerwca . Z wloch wrocilismy 8 czerwca

 

Jest to tez silniejsze od czasu kiedy medytuje i ogolnie staram sie zyc w zgodzie z miom wyzszym ja

To co dziwne maly skarzy sie na czeste bole brzucha , ale badania wykazaly ze jest wszystko oki . Lekarz jak to lekarz stwierdzil ze moze na tle nerwowym.Tak najprosciej

 

W domu mamy spokuj cisza, chyba lepiej byc nie moze ( zawsze moze) ale naprawde nie ma klotni nie ma jakichs wr i brrr wszystko harmonijnie,

Mialam kryzys z mama tzn dusilam w sobie pare spraw ale to juz tez zostalo powiedziane i oczyszczone ,choc moja mam zrobila sie strasznie kosciolkowa w doslownym tego slowa znaczeniu i troche przegina z opowiesciami typu ze Max musi chodzic do kosciola , rowniez do niego . Denerwuje to mojego meza i mnie rowniez o czym mama juz wie . Maz czesto o tym mowi nawet przy synu

 

Mam zamet w glowie ale mam nadzieje ze uda sie cos z tym zrobic. Pisze wszystko co mi sie przypommina moze gdzies cos podpowie co zrobic

Zdjecie postaram sie zrobic.

Powinnam wtedy gdy go dopada to cos czy wystarczy normalnie bo jest ogromna roznica w jego spojrzeniu w tych obu momentach

Edytowane przez Phonix_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Thanastel

Współczuje Twojej rodzinie i synowi, jako, że jestem demonologiem i demonolatrem, mogę jakoś Wam pomóc na odległość. Gdybyś się coś dowiedziała o tym demonie(jeżeli to demon), porozmawiałbym z nim i powiedział mu, żeby zostawił Twojego syna.

 

Istnieje tak zwane opętanie aktywne, które polega na tym, że demon co jakiś czas się ukazuje, a gdy się już pokaże to widać bardzo efekty wstąpienia do ciała małolata. Jeśli demon nie zainteresował się Pani synem wtedy kiedy byliście na tej wycieczce we Włoszech i po tym, to możliwym jest, iż demon już zauważył Pani syna dużo wcześniej, ale postanowił stworzyć pozory i działać wtedy, kiedy synu się coś działo(był przestraszony na przykład), by każdy myślał, że to wtedy wstąpił w niego.

 

Podsumowując, musi Pani się dowiedzieć czegoś o tym demonie, chyba, że ja poproszę inne demony by się dowiedziały co nawiedza Pani syna i później się z tym bytem, który nęka Pani dziecko poprostu porozmawiał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Azar

Jak na piętnastolatka to dziwne, że masz aż takie doświadczenie Traveller, mogę wiedzieć kto Cię szkolił?

Z jakimi demonami rozmawiasz?

Jakim systemem się posługujesz?

 

Czepiasz się istot czysto judaistycznych, judeochrześcijańskich, czy innych też?

Jesteś w stanie rozmawiać również z demonami innych kultur?

 

;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co teraz pamietam pare dobrych tygodni dlugo przed wyjazdem maly bal sie spac w swoim pokoju .Mowil ze ktos tam jest , a ja to zignorowalam . Do tego stopnia sie bal ze kladl sie na dywaniku w przedpokoju

W jaki sposob moge sie dowiedziec co to za demon ?? Czy ktos kto o tym nie ma pojecia moze sie dowiedziec?

Jak sprawdzic czy to napeno demon , czy nie jest to niebezpieczne dla mojego dziecka jesli juz cos w nim jest zaby wysylac inne demony ?

Czy tak mloda osoba jak Ty moze wogule rozmawiac z Demonami i miec tak ogromne doswiadczenie ?

Przepraszam za tyle pytan ale to poprostu obawy Matki zeby mojemu dziecku nie stalo sie cos jeszcze gorszego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Thanastel

Azar - szkolił mnie 5 miesięcy przyjaciel, 3 letni demonolog i 2 letni mag chaosu. Ogólnie jestem okultystą już rok, przed tym wszystkim zdażało mi się być w fazach przed wyjściem z ciała, wywołać coś wokół mnie(oczywiście robiłem to nieświadomie). Mogę jeszcze dodać, że mam w genach zdolności magiczne. Moja Babcia była medium, a Mama nieświadomie zmieniała rzeczywistość wokół siebie. Po Babci mam ten charakter i zachowanie, które wywołuje u innych bytów szacunek wobec mojej osoby. Po szkoleniu przyjaciela, zacząłem samodzielnie działać i po tym właśnie szkoleniu zacząłem doświadczać ciekawych rzeczy. Podczas szkolenia nie odprawiałem rytuałów, takich jakie teraz odprawiam.

I teraz odpowiem na inne pytania:

 

"Z jakimi demonami rozmawiasz?" - wymienię Ci po kolei demony z którymi rozmawiałem. Czort, Mormo, Lilith, Belzebub, Razjel, Azrael - z tymi też demonami jestem połączony energetycznie, istnieje pomiędzy nami nitka świadomości, która łączy nas, dlatego mogę z nimi rozmawiać kiedy chce i wtedy kiedy One wyrażą zgodę. Nie zaprzeczę, że z Czortem się najlepiej dogaduje, pomagał mi na początku w wielu sprawach. Po dwóch tygodniach wielu godzinnej medytacji, kontrolowania energii i odprawiania rytuałów odpędzania, zaklinania przedmiotów oraz tworzenia sigili, miałem za zadanie połączyć się z demonem.. wybrałem Czorta. I tak jesteśmy ze sobą zawsze blisko. Może to dziwnie brzmi, ale to prawda, jeszcze nigdy nie kłamałem jeśli chodzi o sprawy okultystyczne.

Dołożę jeszcze, że w dniu, którym połączyłem się energetycznie z Czortem nie mogłem zasnąć, czułem, że coś mnie nawiedza. Kilka dni po tym, miałem wizje, w której widziałem wilka z czerwonymi oczyma. Okazało się, że to był Fenrir.

 

"Czepiasz się istot czysto judaistycznych, judeochrześcijańskich, czy innych też?

Jesteś w stanie rozmawiać również z demonami innych kultur? " - Jestem w stanie rozmawiać również z demonami innych kultur. Jak już wywnioskowałeś, rozmawiałem z demonem nordyckim(Fenrir) jak i aniołem śmierci z islamu(Azrael).

 

Ok, to teraz Phonix.

 

Droga Phonix, rozmawiałem z Czortem. Czytając Pani wypowiedź, on widział to co ja i wpadliśmy razem na pomysł. Medytując, niech zwróci się Pani do aniołów! Podczas medytacji, niech Pani powtarza w myśli te imiona: Michał, Rafael, Gabriel, Haniel i prosi w myśli, by te anioły przybyły. Gdy coś Pani poczuje - ciepło, jakieś przyjemne, pozytywne uczucie - wymaganym jest poproszenie tych aniołów o pomoc. Niech Pani się zwraca do nich jak do swoich kolegów, chętnie wysłuchają całej historii i napewno jakoś pomogą!

 

Życzę powodzenia! :)

Edytowane przez Thanastel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Traveller to ja podswiadomie czulam

Od 3 dni wzywam anioly ale byl to Gabriel i Michal .Sa przy mnie po moich obu stronach , mam wrazenie ze obejmuja mnie jak do nich mowie i mam przyjemne mrowienie na skorze i chce mi sie plakac z radosci

Dolacze innych Aniolow i dziekuje za jakies wskazowki co moge juz robic dla mojego dziecka mimo ze jestes taki mlody

 

Azar ja poprosze Ciebie o rade jestes zaawansowanym uzytkownikiem i bardziej doswiadczonym

Co Ty mi poradzisz? Rozmowy z Aniolami nie zaszkodza

Edytowane przez Phonix_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Azar

Zabiłeś mnie tym postem.

Hahahahha.

 

Piętnastolatek szkolony przez demonologa? Yhm, już to widzę.

 

Wiesz, co ja sądzę?

Sądzę, że uległeś mani wielkości, że w związku z brakiem umiejętności magicznych wybrałeś sobie mhroczną dziedzinę w której uważasz się specem.

Już prędzej bym uwierzył, że odprawiasz ryty wicca niż, że wzywasz demony.

Do tego potrzeba mocy, talentu, nieprzeciętnej siły woli.

W Twoich postach nie widzę, żadnej z tych rzeczy.

To straszne, że ludzie koniecznie muszą poprawiać sobie ego, udając kogoś kim nie są. To wręcz obrzydliwie okropne.

Rozmawiałeś jeśli już zapewne ze swoimi wyobrażeniami, którym nadałeś rangę demonów - niestety demonami ich to nie czyni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Thanastel

Azar podaj swoje gg, prześle Ci rytuały, którymi wzywam demony, proszę, to żadna tajemnica. Wierzę, że jesteś doświadczony i nie użyjesz ich w złym celu :) Są wakacje, jeśli przyjedziesz do Krakowa, możemy się nawet spotkać, coś w stylu zlotu ezoterycznego, tak jak niedawno było w Krakowie. Ja niestety na nim nie byłem, gorączka.

Albo czekaj, Azar napisz na gg 1673658.

Poza tym, nie uległem mani wielkości, ja tylko Ci opisuje co przeżyłem. Nie uważam się za jakiegoś speca w tych dziedzinach. Dodam jeszcze, że Magia Chaosu nie jest 'mhroczną' nauką, ta sztuka jest skoncentrowana na sile własnej woli, systemie zmiennych wierzeń. Co do tego demonologa, to mój przyjaciel, zauważył to, że jestem rozsądny i nie będę głupstw robił, więc zaczął mnie uczyć.

Edytowane przez Thanastel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Azar

Cóż... chcesz mojej rady to ją dostaniesz Phonix.

 

1. Twoja matka - a Maxa babka źle wpływa na jego świadomość i stan emocjonalny.

Na pewno dochodzi do rozmów typu: musisz iść do kościółka, bo inaczej pójdziesz do piekła.

 

Powoduje to u dziecka świadomość życia w nieczystości oraz świadomość konsekwencji - piekło.

Dziecko może wyobrażać sobie piekło na różne sposoby - w tym również to, że jakieś postacie są w jego pokoju.

 

Babka powoduje u niego lęk.

Który owocuje - jak powiedział lekarz - bólem na tle nerwowym.

 

2. Nie wierzę w jakiekolwiek opętanie w tym przypadku.

 

Rozwiązaniem problemu nie są modły do aniołów - nie zapominajmy że aniołowie również zabijali na polecenie boga, to nie są takie grzeczne istoty jak by się wydawało.

 

Należy dziecku wytłumaczyć znaczenie kościoła oraz pokrótce - na dziecięcy rozum ideologię chrzescijanska. Motyw modlitwy, Raju, katolickiej moralnośc (pomijajac molestowanie dzieci przez ksiezy).

Oraz również obraz piekła - jako miejsca w którym jest zawsze smutno jak wtedy gdy go skrzyczałaś za coś tam.

 

A następnie zabrać go do tego pieprzonego kośćioła jak prosi babka, by samo dziecko doznało swego rodzaju katharsis z grzechu.

 

 

Kolejnym krokiem jest rozmowa z babką - powinna nieco uważać na to, co mówi dziecku. Jego świat jest bardziej dosłowny niż nasz.

On naprawdę wierzy że tam jest ogień którym będą go palić.

 

Ponadto zmień swoje nastawienie - nie rób niewyjaśnionych zagadek z oczywistych rzeczy.

Dla mnie to normalne że dziecko nauczyło się jazdy na rowerze w przeciągu 10 dni.

Ba! Mogło nawet nie jeżdżąc przez ten czas, a to dlatego bo w głowie po pierwszym razie zakodowało sobie jak musi to zrobić nastepnym razem.

Oraz to, ze bało się zastrzyku.

 

 

 

Ponadto zastanów się, czy Twój rozwój osobisty zmierza na pewno w dobrym kierunku :)

Edytowane przez Azar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:)

Ideologie chrzescijanstwa maly zna ode mnie ta lagodna , staram sie mu przedstawic jak to jest Nie ognie piekielne ;) ale co babcia mowi to nie wiem . Fakt ze babcia go molestuje jest faktem juz na rozmowe sie umowilam

 

Co do jazdy na rowerze po prostu pisze wszystko co widze bo niektore osoby chialy zeby oipsac wszystko dokladnie a zwlaszcz amomenty kiedy sie bal ,nawet te wyjasnialne sprawy

 

Co do mojego rozwoju to chce isc w kierunku reiki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Seid

Nie zwalałbym wszystkiego w tym wypadku na nerwicę eklezjogenną.

 

2. Nie wierzę w jakiekolwiek opętanie w tym przypadku.

 

Ja też nie, ale moim zdaniem na dziecku coś jest.

 

Phonix wykąp syna parę razy w czarcim żebrze (po niemiecku zioło zwie się Kohldiestel z tego co pamiętam), wysprzątanie porządne chałupy i jej oczyszczenie też nie zaszkodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość User2

Jak masz możliwość znaleźć egzorcystę czy to świeckiego czy to kościelnego, który jest naprawdę dobry w tym co robi to go znajdź, osobiście się z nim spotkaj porozmawiaj, a jak to nie wypali to wtedy szukaj na necie Phonix.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość User2

"byla dziewczyna ktora na maggi , parapsychologii sie nie zna ale stosuje rozne rzeczy . Niby nie grozne ale nei majac wiedzy dostatecznej ...." - proszę porozmawiać z synem gdy będzie normalnie się zachowywał czy ta "zła pani" nie mówiła mu czegoś o magii, nie zachęcała do czegoś, nie mówiła czegoś dziwnego, nie robiła czegoś z nim, czy nie czuł kogoś/czegoś itp. Oczywiście nic na siłę by dziecka nie przestraszyć, nie jestem rodzicem więc nie wiem jak w tej kwestii rozmawiać tu należy zdać się na Pani rodzicielską intuicję. Możliwe, że to coś pomoże gdy odpowie. Już sama ew. możliwość zanegowanie działania tej dziewczyny da dużo.

 

"Mogę jeszcze dodać, że mam w genach zdolności magiczne." - każdy ma w genach takie zdolności. To czy się faktycznie nadaje czy nie to inna kwestia. Takie umiejętności jak jasnosłyszenie, jasnowidzenie, jasno - odczuwanie a także wyraźne - słyszenie, wyraźne - widzenie, wyraźne - odczuwanie są przyrodzone każdej jednostce fizycznej i od niej zależy tylko czy je w sobie rozbudzi. Jednym to lepiej wychodzi innym nie, lecz każdy ma prawo i możliwość talentu w tej mierze.

 

"Piętnastolatek szkolony przez demonologa? Yhm, już to widzę.

 

Wiesz, co ja sądzę?

Sądzę, że uległeś mani wielkości, że w związku z brakiem umiejętności magicznych wybrałeś sobie mhroczną dziedzinę w której uważasz się specem.

Już prędzej bym uwierzył, że odprawiasz ryty wicca niż, że wzywasz demony.

Do tego potrzeba mocy, talentu, nieprzeciętnej siły woli.

W Twoich postach nie widzę, żadnej z tych rzeczy.

To straszne, że ludzie koniecznie muszą poprawiać sobie ego, udając kogoś kim nie są. To wręcz obrzydliwie okropne.

Rozmawiałeś jeśli już zapewne ze swoimi wyobrażeniami, którym nadałeś rangę demonów - niestety demonami ich to nie czyni."

 

- Azar ja tu myślałem jak tu jemu .... . A tu widzę wytoczyłeś piękne zdania, które w pełni odzwierciedlają to co czuję i co ważniejsze zgodne z regulaminem. :D Dziękuję ci chłopie. :D

 

Ale żeby nie być:

 

"wymienię Ci po kolei demony z którymi rozmawiałem." - rozmawiałeś, co nie znaczy, że nadal rozmawiasz. "Czort, Mormo, Azrael" - nie znam więc się nie wypowiadam, lecz - "Lilith" - miałem przyjemność spotkać pierwszą Damę Dołu, przez chwilę, lecz jednak - "Belzebub," - jeszcze nie miałem przyjemności rozmawiać więc nic nie rzeknę, lecz - "Razjel," - mówisz o Archaniele Razjelu? A kto ci rzekł, że jest Upadłym? Reasumując nie jesteś jedynym, który wymienione godności mógł spotkać czy to przelotem czy to z Ich własnej woli.

 

"prześle Ci rytuały, którymi wzywam demony, proszę, to żadna tajemnica" - zwłaszcza, że w dobie internetu jest całe multum rytuałów na wezwanie Panów Piekła, przy czym połowa to pewnie głupie żarty głupich ludzi by krzywdy innym narobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie możesz zrobić nic gorszego jak będąc osobą nieznającą się na demonologi i metodach walki z nimi zacząć z nim dyskutować i walić teksty typu "zostaw mojego syna" , "zacznij dręczyć mnie a nie jego",itd jak tu niektórzy zasugerowali. Raz że może to go

bardziej rozgniewać a dwa że ta istota czerpie przyjemność i energię z twojej złości, strachu,itd skierowanej przeciwko niemu.

Uważam że powinnaś zgłosić się do jakiegoś profesjonalisty, kogoś kto zajmuje się tym zawodowo i wie jak postępować.

 

Sama na własną rękę z tym nie walcz bo nie jesteś w stanie, nie wiesz jak. Możesz oczywiście stosować proste rytuały ochronne,

(spróbowałbym na twoim miejscu z powieszeniem małemu na szyi srebrnego Pentagramu runniczego ) oraz w w samym pokoju

nad łóżkiem tarczy algizowej. Razem powinno to stworzyć dość silną barierę niemniej jednak powinnaś skonsultować się jak już

o tym wspomniałem z jakimiś profesjonalistą.

 

P.S

 

Przede wszystkim daj sobie spokój z magicznymi dziećmi które grasują po forum udając wszechwiedzących magów i stosujących

praktyki których w pełni nie opanowali lub nawet nie mają o nich zielonego pojęcia. ( Mówię tutaj o koledze który zaproponował

wysłanie własnych demonów o.O ) I sam piszę to jako 17 latek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość User2

"Przede wszystkim daj sobie spokój z magicznymi dziećmi które grasują po forum udając wszechwiedzących magów i stosujących

praktyki których w pełni nie opanowali lub nawet nie mają o nich zielonego pojęcia. ( Mówię tutaj o koledze który zaproponował

wysłanie własnych demonów o.O ) I sam piszę to jako 17 latek." - popieram. Z ekspertami z ezo jak z prawnikiem, hydraulikiem i innymi zawodami trza się zgłaszać do tych co się znają. :) Oczywiście nie mówię, że tu nie ma faktycznie osób, które nie są wstanie sobie z tym poradzić, jednakże trza szukać z rozsądkiem fachowców zwłaszcza jak za duże rzeczy chcemy się zająć. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Thanastel

Tak, przepraszam Phonix. To co palnąłem z tymi demonami, z wysłaniem itp.. żałosny pomysł.. Cieszę się, że później Ci powiedziałem o aniołach. Co do tego pentragramu na szyi, zgodzę się :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zwalałbym wszystkiego w tym wypadku na nerwicę eklezjogenną.

 

 

 

Ja też nie, ale moim zdaniem na dziecku coś jest.

 

Phonix wykąp syna parę razy w czarcim żebrze (po niemiecku zioło zwie się Kohldiestel z tego co pamiętam), wysprzątanie porządne chałupy i jej oczyszczenie też nie zaszkodzi.

 

Czy to ziolo kupie w aptece czy do ezoterycznego skepu sie wybrac ?? Za chalupe juz sie wzielam .

 

"byla dziewczyna ktora na maggi , parapsychologii sie nie zna ale stosuje rozne rzeczy . Niby nie grozne ale nei majac wiedzy dostatecznej ...." - proszę porozmawiać z synem gdy będzie normalnie się zachowywał czy ta "zła pani" nie mówiła mu czegoś o magii, nie zachęcała do czegoś, nie mówiła czegoś dziwnego, nie robiła czegoś z nim, czy nie czuł kogoś/czegoś itp. Oczywiście nic na siłę by dziecka nie przestraszyć, nie jestem rodzicem więc nie wiem jak w tej kwestii rozmawiać tu należy zdać się na Pani rodzicielską intuicję. Możliwe, że to coś pomoże gdy odpowie. Już sama ew. możliwość zanegowanie działania tej dziewczyny da dużo.

.

 

To tez zrobie jak maly bedzie sie dobrze czul w sumie od wczoraj jest niezle .Jakby to cos mialo swoadomosc ze cos wokol sie dzieje i nie ujawnia siejuz taj czesto

 

Nie możesz zrobić nic gorszego jak będąc osobą nieznającą się na demonologi i metodach walki z nimi zacząć z nim dyskutować i walić teksty typu "zostaw mojego syna" , "zacznij dręczyć mnie a nie jego",itd jak tu niektórzy zasugerowali. Raz że może to go

bardziej rozgniewać a dwa że ta istota czerpie przyjemność i energię z twojej złości, strachu,itd skierowanej przeciwko niemu.

Uważam że powinnaś zgłosić się do jakiegoś profesjonalisty, kogoś kto zajmuje się tym zawodowo i wie jak postępować.

 

Sama na własną rękę z tym nie walcz bo nie jesteś w stanie, nie wiesz jak. Możesz oczywiście stosować proste rytuały ochronne,

(spróbowałbym na twoim miejscu z powieszeniem małemu na szyi srebrnego Pentagramu runniczego ) oraz w w samym pokoju

nad łóżkiem tarczy algizowej. Razem powinno to stworzyć dość silną barierę niemniej jednak powinnaś skonsultować się jak już

o tym wspomniałem z jakimiś profesjonalistą.

 

P.S

 

Przede wszystkim daj sobie spokój z magicznymi dziećmi które grasują po forum udając wszechwiedzących magów i stosujących

praktyki których w pełni nie opanowali lub nawet nie mają o nich zielonego pojęcia. ( Mówię tutaj o koledze który zaproponował

wysłanie własnych demonów o.O ) I sam piszę to jako 17 latek.

 

Wczoraj bylismy w sklepie ezo i malego puscilam wolno zeby poszukal sobie amuletu , opiekuna . SZukal z godzine .Co ciekawe niegdy nie byl ze mna w takim sklepie i nie mowilam mu jak wybierac a on chodzil bral rozne rzeczy i przytulal do serca , mowil " nie " i szedl dalej W penym momencie wziol swoj amulet przytulil i mowi " mamo ten aniolek robi ze moje sercr bije spokojnie , jego chce miec " Wybral Aniola HAniela i nie rozstaje sie z nim , co ciekawsze sam z siebie oczyscil go pod zimna woda i stwierdzil no teraz to mi bedzie pomagal

 

Wczoraj byla tez u mnie osoba ( o czym wczesniej nie wiedzialam ) zajmujaca sie reiki ,runami aniolami i sama jeszcze nie wiem czym .Zadzwonila do mnie i powiedziala ze w nocy snilo jej sie ze wolam o pomoc . Maly dostal przy niej szalu , ona stwierdzila ze to normalne i powiedziala ze to nie demon ale cos co nie powinno w nim byc , to ona podpowiedziala mi z amuletem i kazala kupic kilka drobiazgow do ochrony i ma pomoc na tyle na ile sie da

 

Dokladnie co powiedziala to to co piszecie oczyscic mieszkanie wyklaskac katy popryskac sprayem anielskim , a potem maly rytual na MAxie . Tu musze wiedziec czy nie jestem w ciazy , bo nie wszytko w takim przypadku moge zrobic sama

 

Ciesze sie ze MAM WAS ze sluzycie pomoca i wysylam do wszystkich sloneczne usciski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zwalałbym wszystkiego w tym wypadku na nerwicę eklezjogenną.

 

 

 

Ja też nie, ale moim zdaniem na dziecku coś jest.

 

Phonix wykąp syna parę razy w czarcim żebrze (po niemiecku zioło zwie się Kohldiestel z tego co pamiętam), wysprzątanie porządne chałupy i jej oczyszczenie też nie zaszkodzi.

 

Czy to ziolo kupie w aptece czy do ezoterycznego skepu sie wybrac ?? Za chalupe juz sie wzielam .

 

"byla dziewczyna ktora na maggi , parapsychologii sie nie zna ale stosuje rozne rzeczy . Niby nie grozne ale nei majac wiedzy dostatecznej ...." - proszę porozmawiać z synem gdy będzie normalnie się zachowywał czy ta "zła pani" nie mówiła mu czegoś o magii, nie zachęcała do czegoś, nie mówiła czegoś dziwnego, nie robiła czegoś z nim, czy nie czuł kogoś/czegoś itp. Oczywiście nic na siłę by dziecka nie przestraszyć, nie jestem rodzicem więc nie wiem jak w tej kwestii rozmawiać tu należy zdać się na Pani rodzicielską intuicję. Możliwe, że to coś pomoże gdy odpowie. Już sama ew. możliwość zanegowanie działania tej dziewczyny da dużo.

.

 

To tez zrobie jak maly bedzie sie dobrze czul w sumie od wczoraj jest niezle .Jakby to cos mialo swoadomosc ze cos wokol sie dzieje i nie ujawnia siejuz taj czesto

 

Nie możesz zrobić nic gorszego jak będąc osobą nieznającą się na demonologi i metodach walki z nimi zacząć z nim dyskutować i walić teksty typu "zostaw mojego syna" , "zacznij dręczyć mnie a nie jego",itd jak tu niektórzy zasugerowali. Raz że może to go

bardziej rozgniewać a dwa że ta istota czerpie przyjemność i energię z twojej złości, strachu,itd skierowanej przeciwko niemu.

Uważam że powinnaś zgłosić się do jakiegoś profesjonalisty, kogoś kto zajmuje się tym zawodowo i wie jak postępować.

 

Sama na własną rękę z tym nie walcz bo nie jesteś w stanie, nie wiesz jak. Możesz oczywiście stosować proste rytuały ochronne,

(spróbowałbym na twoim miejscu z powieszeniem małemu na szyi srebrnego Pentagramu runniczego ) oraz w w samym pokoju

nad łóżkiem tarczy algizowej. Razem powinno to stworzyć dość silną barierę niemniej jednak powinnaś skonsultować się jak już

o tym wspomniałem z jakimiś profesjonalistą.

 

P.S

 

Przede wszystkim daj sobie spokój z magicznymi dziećmi które grasują po forum udając wszechwiedzących magów i stosujących

praktyki których w pełni nie opanowali lub nawet nie mają o nich zielonego pojęcia. ( Mówię tutaj o koledze który zaproponował

wysłanie własnych demonów o.O ) I sam piszę to jako 17 latek.

 

Wczoraj bylismy w sklepie ezo i malego puscilam wolno zeby poszukal sobie amuletu , opiekuna . SZukal z godzine .Co ciekawe niegdy nie byl ze mna w takim sklepie i nie mowilam mu jak wybierac a on chodzil bral rozne rzeczy i przytulal do serca , mowil " nie " i szedl dalej W penym momencie wziol swoj amulet przytulil i mowi " mamo ten aniolek robi ze moje sercr bije spokojnie , jego chce miec " Wybral Aniola HAniela i nie rozstaje sie z nim , co ciekawsze sam z siebie oczyscil go pod zimna woda i stwierdzil no teraz to mi bedzie pomagal

 

Wczoraj byla tez u mnie osoba ( o czym wczesniej nie wiedzialam ) zajmujaca sie reiki ,runami aniolami i sama jeszcze nie wiem czym .Zadzwonila do mnie i powiedziala ze w nocy snilo jej sie ze wolam o pomoc . Maly dostal przy niej szalu , ona stwierdzila ze to normalne i powiedziala ze to nie demon ale cos co nie powinno w nim byc , to ona podpowiedziala mi z amuletem i kazala kupic kilka drobiazgow do ochrony i ma pomoc na tyle na ile sie da

Mam sie tez przyjzec znajomosciom i pokonczyc te ktore czuje ze nie powinno ich byc , ograniczyc kontakt z obcymi

 

Dokladnie co powiedziala to to co piszecie oczyscic mieszkanie wyklaskac katy popryskac sprayem anielskim , a potem maly rytual na MAxie . Tu musze wiedziec czy nie jestem w ciazy , bo nie wszytko w takim przypadku moge zrobic sama

 

Ciesze sie ze MAM WAS ze sluzycie pomoca i wysylam do wszystkich sloneczne usciski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Seid
Czy to ziolo kupie w aptece czy do ezoterycznego skepu sie wybrac ?? Za chalupe juz sie wzielam .

 

Ostrożeń warzywny jest co prawda zielem leczniczym, ale raczej uderz do ezosklepu. W aptece moga nie mieć.

Co do chałupy - kup bylicę i zrób z niej napar (zalej po prostu zioła gorącą wodą i odstaw na kilka minut pod przykryciem). Potem naparu dodaj do wody i umyj symbolicznie podłogi oraz framugi od drzwi. Do wody dodaj tez trochę soli.

 

Co do syna to weź trochę cukru, maku, chleba, poświęć je, włóż do woreczka i niech mały to ze sobą nosi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...