nieznajoma17 Napisano 4 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 4 Lipca 2011 Witajcie:) Wiele razy, kiedy potrzebowałam pomocy, klucza do rozwiązania jakiejś łamigłówki mogłam na Was liczyć. Tym razem moja przyjaciółka jest w opałach i bez Was możemy sobie nie poradzić. Oto opis tego, co działo się z Martą zeszłej nocy. "Leżałam z słuchawkami w uszach i zamknęłam oczy. i tak jakbym się nagle przeniosła. szłam po przed pokoju to rodziców mój tata leżał na łóżka a mama siedziała na fotelu i oglądali tv. zapytałam się ich czy jest coś takiego jak opętanie czy może w człowieka wstąpić 'szatan' rodzice powiedzieli że nie wiedzą. i nagle zniknęli i zostałam sama. w połowie siedziałam w połowie leżałam na podłodze i przed sobą zobaczyłam ciemną postać jakby w kapturze która zaczęła mówić że ' jak możesz we mnie nie wierzyć? masz we mnie uwierzyć bo jak nie to zobaczysz. przekonasz się wtedy co to cierpienie. nawet egzorcyzmy ci nie pomogą' i się nagle urwało to wszystko dalej leżałam u sb w łóżku. czułam ciężar tak jak przed 'wizją' przerażenie, miałam łzy w oczach czułam bardzo dziwny zapach, ręce mi się trzęsły. usłyszałam przeraźliwy płacz dziecka i stukanie z nad sufitu. " Sama nie wiem, co mam o tym myśleć. Parę godzin przed tym, rozmawiałyśmy o egzorcyzmach, duchach, OOBE. Marta zapewnia mnie, że to nie był sen. Czy umysł ludzki może być na tyle skomplikowany, aby wytworzyć coś takiego? Właściwie czy możemy to jakoś nazwać, zidentyfikować? Czy postać w czarnej szacie mogła być Diabłem? Jeśli tak, to czy oznacza to, że przyjaciółka może być bardziej podatna na różne sugestie Szatana, opętania itp.? Dodam, że poprzednio Marta miewała wizję, tak przynajmniej to ujęła. Nie znamy się na tym, nie wiemy co to jest, jak to coś działa. Pomóżcie nam jakoś... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nieznajoma17 Napisano 6 Lipca 2011 Autor Udostępnij Napisano 6 Lipca 2011 Pomoc dalej potrzebna... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hipnotyzer Napisano 7 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 7 Lipca 2011 Pomoc dalej potrzebna... Napisz proszę na PW czy jeszcze coś się wydarzyło i skąd jesteście a zobaczymy co da się zrobić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.