Skocz do zawartości

Dziwna postać podczas medytacji


JustMe97

Rekomendowane odpowiedzi

Hey.

Kiedyś jak medytowałam/próbowałam medytować, nagle zobaczyłam dziwną twarz... - na pewno nie ludzką...

była ona zielona, i przypominała ogra/orka... (szczegółów nie pamiętam bo było to dawno)

Ktoś mi może wyjaśnić co to było i czemu to zobaczyłam?

 

- Jeśli pomoże, to dodam że tamtego wieczoru gdy byłam z kolegą (on też trochę zajmuje się duchami itp.) mówił że nauczył się wyczuwać obecność duchów i energię, i tamtej nocy gdy mnie odprowadzał powiedział że coś wyczul, coś złego, i przyspieszyliśmy...

i że to coś się CHYBA do mnie "przyczepiło".. tylko że to chyba nie jest duch, ale nie jest pewny, tylko coś jak już wspomniałam, złego (demon, istota demoniczna... nie wiemy..) i jakoś jak o tym rozmawialiśmy i spytał się o mojego anioła stróża... - (jeśli chodzi o anioła stróża to nawet nie wiedziałam kim jest mój, bo bardziej interesowała mnie biała magia wtedy i duchy..) i wtedy sobie przypomniałam że kiedyś zwątpiłam czy w ogóle takiego posiadam i mu trochę w myślach nazwymyślałam... możliwe że wtedy odszedł? (-koledze podobno jak go wkurzył odszedł, i potem musiał go z jeszcze innym kolegą który się na tym bardziej zna go przywrócić...) I jeszcze wtedy powiedział że ode mnie też wyczuwa złą energię że aż go ręka piekła jak trzymał moją...

 

Jest wgl. możliwe że Anioł Stróż może odejść?

- Co sądzicie o tym wszystkim?

- I podstawowe pytanie.. Co to była za twarz którą widziałam podczas medytacji?..

 

PS.: A i jeszcze jedno pytanie: jak medytowałam tego samego dnia, lub trochę wcześniej/później, też wydarzyło się coś dziwnego..

konkretów także nie pamiętam, ale pamiętam że (...) nie wiem jak to nazwać, ciało? dusza? - nie wiem... po prostu jak by było "murem", walczyło z czymś.. - nie wiem jak to wyjaśnić/wytłumaczyć (..) dziwnie się wtedy czułam i przestałam medytować bo się przestraszyłam co to jest...

- Gdy zobaczyłam tamtą twarz wtedy, także przestałam medytować bo nie wiedziałam co się dzieje i się wystraszyłam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Coś podobnego zdarzyło mi się już kilkakrotnie (i nie tylko takie cuda). Podczas medytacji widziałem kilka twarzy, które tak jakby wyłaniały się z ciemności (jakby ona była prześcieradłem, przez które twarze chcą się przecisnąć) i były bardzo realistyczne. Nie przywiązałem do tego wielkiej wagi, i Tobie też bym tak radził, już mówię Ci dlaczego.

Gdy medytujesz, musisz być świadoma tego, że umysł jest stworzony po to, aby interpretować to co widzi. Nie możesz dać mu się zwodzić. Poniżej zamieszczam Ci parę dowodów na to:

 

http://c.wrzuta.pl/wi19141/cff872fe00225c9746af44cf/0/iluzje%20optyczne%206

http://blog.szkla.com/wp-content/uploads/2011/01/Iluzje-zludzenia-optyczne-50.jpg

http://www.lalik.piwko.pl/pierdoly/iluzje/iluzja.jpg

 

Jeśli będziesz jeszcze kiedyś medytować, spodziewaj się wielu takich przeżyć. Są one normalne.

Przeczytaj sobie resztę swojego posta i zauważ jak ładnie zaczęłaś sobie interpretować to co zobaczyłaś. Usłyszałaś, to co chciałaś usłyszeć od kolegi, połączyłaś to z w.w. zdarzeniem i voila. Zawsze traktuj takie informacje ze szczyptą sceptycyzmu, nie wierz na 100% w umiejętności spotykanych ludzi, tym bardziej, że sama nie masz wiedzy z danej dziedziny.

Radzę Ci zamieścić prośbę o sprawdzenie Aury, w dziale Energetyka i uzdrawianie - gdzie przemili ludzie, na pewno sprawdzą, czy wszystko u Ciebie ok.

 

Mam nadzieję, że spojrzysz teraz na sytuację z trochę innej perspektywy i pozbędziesz się zbędnego lęku.

 

Pozdrawiam,

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Może to i była po prostu projekcja umysłu , ale ważne jest też to co czułaś wtedy kiedy to zobaczyłaś jeśil strach i jakąs obecność to niezbyt dobrze.

Ja niedawno miałem podobną sytuację , powiem więcej zdarzało mi się widywać kilkukrotnie podczas medytacji takie szarawe twarze i nie były one ładne.

Zaskoczyło mnie że opisałaś twarz orka bo ostatnia twarz jaką pamiętam też przypominała mi ochydnego orka z brakującymi zębami i złowiszczym uśmiechem.

 

Nie chcę cię w żaden sposób straszyć ale w moim przypadku okazało się że kiedy przed tymi zdarzeniami jakieś 3 lata temu zaczynałem przygodę z medytacjami , zaczęłem od 3 oka co okazało się błędem ponieważ 3 oko otwiera bramę do astralu a tam siedzi pełno tego demonicznego syfu i bez ochrony lepiej nie zapuszczać się tam. Podczas tej przygody przyplątały się do mnie jakieś demony i przez długi czas wpuszczały kolejne, w rezultacie niedawno pomógł mi pewien mistrz Reiki i pozdejmował ze mnie te dziadostwa a było tego naprawdę sporo. Powiem szczerze że przez te 3 lata skutecznie wysysały ze mnie energie i kiedy byłem już na skraju załąmania nerowego pojawił się w moim życiu ten człowiek który mi pomógł. Teraz dochodzę do siebie ale mam rozwalony trochę układ pokarmowy. Takimi fizyzcnymi objawami może być też np. płytszy oddech, lub skrajne stany emocjonalne u każdego może to działąć trochę inaczej. Najlepiej porównaj swoje wszystkie stany emocjonalne i nie tylko ze stanami sprzed tej przygody. Ja bym profilaktycznie mimo wszystko udał się o opinię do tego typu specjalisty jeśli znasz kogos w miarę zaufanego. Powiem więcej jeśli twój kolega zajmuje się tym tematerm faktycznie i masz do niego pełne zaufanie że cię nie okłamał w temacie że poczuł coś takiego i jeśli jesteś pewna jego zdolności to tym bardziej wziąłbym to pod uwagę. Ludzie wyższej świadomości odczuwają takie rzeczy , ale jeśli on jest dość zielony w temacie może te odczucia źle interpretować. Pamiętaj tylko że jak porówujesz stany i odczucia to rozliczaj się ze sobą w pełnej szczerości , nie okłamuj się pod żadnym względem.

 

Są też 2 rodzaje strachu ( przynajniej mi znane ) w takich przypadkach, jeden wynikajjący z niewiedzy wtedy po prostu się wystraszysz lub ten gorszy który możesz poczuć od środka, wtedy jest prawdopodobieństwo że coś się przyczepiło. Nie chcę nic ci sugerować bo twój opis jest dość ogólny, piszę ci tylko jak to u mnie wyglądało.

Dodam jeszcze że bardzo pomógł mi mój Anioł, proponuję modilć się do Niego o pomoc jeśli się to powtórzy. Powiem tak, medytować nie masz się czego bać bo w najgorszym wypadku to i tak już siedzi i nie ma większego znaczenia czy medytujesz czy nie. Możesz jeszcze próbować podczas medytacji tworzyć protekcje np. jak ukaże ci się znowu ta twarz zwizualizuj lustro odzielajacE (przecinające ) ją od ciebie i tak za każdym razem kidy wraca, proś też Michała Archanioła ( opiekuna aniołów ) i twojego własnego Anioła o pomoc, bo jeśli nie poprosisz to ci na pewno nie pomogą jeśli coś jest nie tak. Nie ma takiej siły której nie moglibyśmy zwalczyć.

 

Nigdy w takich przypadkach nie ma 100% pewności, nie wiem też w jaki sposób medytowałaś, ZAUFAJ SOBIE I SWOJEJ INTUICJI ONA CI PODPOWIE CO TO JEST I CZY MASZ SIE CZEGO BAĆ TO JEST ZAWSZE INDYWIDUALNA SPRAWA , NIE CHCĘ TEŻ ŻEBYŚ BRAŁA DOSADNIE MOJĄ HISTORIĘ I WPLATAŁA JĄ W SWOJE ŻYCIE BO MOŻE TO BYĆ ZUPEŁNIE INNA BAJKA :). Jakbyś miała jakieś pytania napisz do mnie maila , chętnie odpowiem. Ale mimo wszystko mam nadzieję i wierzę głęboko że nic ci nie grozi :)) Pamiętaj że Bóg jest w każdym z nas i ta boskość nigdy nas nie opuści nawet jak o niej zapomnimy :))

Edytowane przez ninjas84
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 lat później...

Kilka krotnie podczas medytacji  widziałam, także twarze. Wyjawiły się jakby z cienia, były bardzo wyraźne. 

Pierwszy raz jak tego doświadczyłam, zobaczyłam brodatego mężczyznę, przypominał rozbójnika. I tak się przyglądałam i przyglądałam, poczułam przez moment lęk ale dalej się przyglądałam i już nie bałam. Ale Nie wiem co było bardziej straszne, bo po paru dniach spotkałam na drodze tego mężczyznę, dokładnie taki jak podczas medytacji... Byłam w totalnym szoku i już się wystraszyłam na serio bo autentycznie wzbudzał we mnie lęk, przyglądał się i również mnie... 

Myślałam czemu go zobaczyłam podczas medytacji? Później znowu gdzieś go na ulicy spotkałam ale nie chciałam się już na niego patrzeć, jednak ja jego zwrok czułam na sobie. 

Po paru miesiącach, podczas medytacji znowu zobaczyłam twarze ale nie widziałam w życiu już codziennym. Chciałam poszukać czegoś na necie, to to właśnie znalazłam. 

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Emmaemma napisał:

Kilka krotnie podczas medytacji  widziałam, także twarze. Wyjawiły się jakby z cienia, były bardzo wyraźne. 

Pierwszy raz jak tego doświadczyłam, zobaczyłam brodatego mężczyznę, przypominał rozbójnika. I tak się przyglądałam i przyglądałam, poczułam przez moment lęk ale dalej się przyglądałam i już nie bałam. Ale Nie wiem co było bardziej straszne, bo po paru dniach spotkałam na drodze tego mężczyznę, dokładnie taki jak podczas medytacji... Byłam w totalnym szoku i już się wystraszyłam na serio bo autentycznie wzbudzał we mnie lęk, przyglądał się i również mnie... 

Myślałam czemu go zobaczyłam podczas medytacji? Później znowu gdzieś go na ulicy spotkałam ale nie chciałam się już na niego patrzeć, jednak ja jego zwrok czułam na sobie. 

Po paru miesiącach, podczas medytacji znowu zobaczyłam twarze ale nie widziałam w życiu już codziennym. Chciałam poszukać czegoś na necie, to to właśnie znalazłam. 

Nigdy nie wiadomo co wyplynie z naszej podswiadomosci podczas medytacji. Jednak to ze zobaczylas twarz z medytacji w realu jest troche przerazajace. Zamiast szukac pomocy na forum ezoterycznym zadbaj o swoje bezpiecznensto. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...