aicha34 Napisano 12 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 12 Lipca 2011 Witam Sen był o chłopcu (około 10-cio letni), który był przykuty do wózka inwalickiego. Miałam go odwieś w jakieś miejsce autobusem. Byliśmy już na przystanku, a mi się przypomniało, że zapomniałam okularów, do odjazdu pozostało 5 minut. Umieściłam chłopca w autobusie, poprosiłam, aby się nie bał, a ja pobiegnę i na pewno zdążę wrócić do odjazdu autobusu. Ktoś mi powiedział, że jak pobiegnę przez szpital to będzie szybciej. Znalazłam się w szpitalu, ale nie mogłam zejść ze schodów, bo były tak strome i wąskie, że było to nie możliwe (bałam się, że spadnę). Schody obok też były strome i wąskie, (ale już nie tak bardzo), zdecydowałam się zejść, lecz niestety zablokowali je ludzie, którzy wchodzili i było niemożliwością, abym się przecisnęła. Wróciłam się i postanowiłam zrezygnować z okularów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Astra Napisano 12 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 12 Lipca 2011 A czy ostatnio jakies Twoje plany, zamierzenia mocno kuleja i bedziesz i trzeba je bedzie zmienic lub przelozyc? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aicha34 Napisano 12 Lipca 2011 Autor Udostępnij Napisano 12 Lipca 2011 Tak, ostatni dwa miesiące mojego życia było pasmem niepowodzeń, wszystko się "wali", prac, plany itp. Czekam kiedy karta się odwróci Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Astra Napisano 12 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 12 Lipca 2011 Rozumiem i wspolczuje. Sen pokazuje po prostu Twoje obecne polozenie. W nastepnych powinna pojawic sie rada , jak wyjsc z klopotow. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.