elt_son Napisano 14 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 14 Lipca 2011 Śniło mi się, że byłem dzisiaj w jakimś gmachu w którym odbywał się jakiś koncert. Była tam ze mną jeszcze moja mam i 5 letnia siostra. W pewnym momencie, kiedy niosłem siostrę na rękach, ugryzła mnie w palec, tak jakby chciała mnie jakoś przed czymś ostrzec, powiedzieć żebym nie szedł dalej. Ja oczywiście się nie przejąłem, ale potem znowu mnie ugryzła i to dosyć mocno. Moja mama wzięła ją ode mnie i powiedziała, żebym sprawdził czy nie ma tu jakiegoś lekarza, który by mi odkaził palec. Szybko znalazłem gabinet, a w nim pana doktora, który opatrzył mi palec. Kiedy skończył, wychodząc poprosił mnie, abym policzył jakieś monety na jego biurku. Było ich dosłownie tylko parę, ale jakoś podświadomie wyczuwałem jakieś zagrożenie, wszechogarniający strach, nie potrafiłem policzyć tych kilku monet. Kiedy lekarz wrócił spojrzał na mnie i powiedział, że chyba nie najlepiej mi idzie. W tym momencie po prostu zalałem się potem, spojrzałem na niego, a on na mnie i już wiedziałem z kim mam do czynienia. Nie miał wprawdzie rogów, ani wideł, ale czułem, że to sam diabeł. Nagle machnął ręką, niebo zaszło ciemnymi chmurami i ogniem. Pamiętam tylko, że padłem na kolana i prosiłem o litość. To wszystko. z góry dzięki za interpretację. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.