Skocz do zawartości

Pytanie odnośnie karmy


seastian87

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Załózmy że jest kobieta która jest w związku z mężczyzną, i tutaj następuje taka sytuacja ze wmiesza sie trzecia osoba i walczy o wzgledy owej kobiety. Stad jest pytanie, czy ten mężczyzna który odbił kobietę z rąk poprzedniego męzczyzny popelnił w ten sposób swego rodzaju dług karmiczny raniąc w ten sposób byłego zdobytej kobiety?

 

A jakby to wyglądało gdyby ta kobieta będąc w związku uwodziła innego i ten chcąc nie chcąc uległby tej kobiecie. Czy odbiłoby sie to jakąś rysą w karmie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Być może była to forma spłacenia karmy. Lub karmicznego pstryczka w nos, ponieważ to co cenisz nad Siłę Stwórczą zostaje odbierane. Możliwe, że było to wskazanie jakiejś przywary mężczyzny, od którego kobieta odeszła - mogło wskazać na jego przekonanie do rozpracowania, o tym, że nie zasługuje na miłość/kobietę. Jeśli sytuacja podobna miała miejsce już wcześniej, daje to dużo do myślenia na ten temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam podejście dość wredne - jeśli kobieta jest uwodzona przez innego (panB) choć jest w związku z panemA to chyba źle to świadczy o A. A powinien zareagować, waczyc o kobietę - kobietę trzeba zdobywać cały czas - to nie jest tak, że jak juz jesteśmy z Wami to na wieki - o kobietę trzeba dbać, pamiętać o jej potrzebach, nie zanieczyszczać środowiska, w którym razem przebywacie - brudne skarpetki wrzuca się do kosza a nie na podłogę itp. Nie mówię tu o kwiatach co dziennie (choć czasem miło dostać), kinach, teatrach i restauracjach - nie chodzi o wydawanie na nas pieniędzy ale o dbanie o nas - spacer, obejrzenie wspólnie w telewizji czegoś na co my, kobiety mamy ochotę, ugotowanie obiadu by był gdy wracamy z pracy, grze w szachy etc

 

Pan B uwodził - pokazał raczej na co ona zasługuje i co on chętnie jej da.

 

To moje podejście do ww sprawy - wszystko z punktu widzenia kobiety...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Lilith

Torreadorka. niby tak.. ale jak to swiadczy o tej kobiecie? widac nie kochala pana A, skoro oddala sie panu B. to nie pan B zdradzil w tej sytuacji - on tylko zamarzyl o tej kobicie. pan A faktycznie jest dupa, ze dal ja sobie odebrac. jednak to ta kobieta zdradzila...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli panu A przestało zależeć to nie wiem, czy może być mowa o zdradzie. Za mało wiemy o sytuacji

 

Wolę gdy jest jakaś przerwa między panami A i B - moralnie poprawniejsze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Lilith

no tak, ale tak na sucho - jak to tu jest opisane - pani jest w zwiazku z panem A

kobieta go zdradza z panem B

kto tu jest ten zly? zdradzajacy czy zdradzony?

oczywiscie czesc winy jest rowniez po stronie pana B, ktory komus rozpierdziela zwiazek, ale kobieta ma wolna wole i gdyby byla w porzadku wobec swojego mezczyzny, to by go nie zdradzila albo najpierw by z nim zerwala a potem poszla do pana B.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Torreadorka/Lilith, postaw sie w takiej sytuacji że posiadasz obecnie mężczyzne i w pewnej chwili dowiadujesz sie że on Cie zdradzał z jakąs inna o której wogóle nic wczesniej nie słyszałaś. Jakbys sie wtedy poczuła? Myslę że bylabys w niewesołym stanie emocjonalnym. Wybaczyłabys temu męzczyźnie bo po prostu tamta wydała mu sie lepsza ?, nie mialabys żalu do tej kobiety mimo tego ze ona wzięła sie za zajetego faceta?

 

Mysle że ta kobieta ktoraby odbiła twojego faceta popełniłaby pośredni dług karmiczny raniąc ciebie, a bezposredni dług miałby owy mężczyna.

 

Ja to tak jakby intuicyjnie to rozumuję.

 

Oczywiscie tez biorę pod uwagę to ze naprawde poprzedni partner był zły, ale aby kogos nie zranić trzeba grac w otwarte karty i nie konspirowac z kims innym za plecami.

Edytowane przez seastian87
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samo konspirowanie za plecami i tajemnice przed bliską osobą to już cios wymierzony w jej kierunku. Bynajmniej zdrada pozostaje zdradą i powinna nieść za sobą konsekwencje stosowne do tego czynu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ciekawy i myślę, że ważny temat, proszę nie "zaśmiecajcie" go ogólnymi poglądami na temat zdrady itp. bo takie można znaleść na setkach innych for. tutaj chciałoby się przeczytać konkretną dyskusję w jaki sposób zdrada, czy wchodzenie w czyjś związek może odbić się na karmie i spojrzeć na to mniej przyziemnie.

 

Osobiście zgadzam się z tym, że zdrada, odebranie komuś partnera może wynikać z porachunków między dwiema osobnami z poprzednich wcieleń a kobieta lub mężczyzna o którą/którego się walczy może nie mieć w tym aż tak wielkiego znaczenia. Wydaje mi się że to może wyglądać w ten sposób, że Ty odebrałeś mi coś cennego w poprzednim życiu ja odbiorę Ci w tym (czyli np.kogoś kogo kochasz albo kogo strata pozostanie rysą na ambicji). Ale w tym układzie pozostaje zraniona osoba więc według mnie odbija się to w kolejnych wcieleniach, choć to też pewnie zalezy od tego co sami z tym zrobimy, sądzę że wybaczenie komuś kto nas zdradził, odebrał nam partnera czy samemu sobie jeśli to my zdradziliśmy, może pomóc. Dlatego ja wybaczyłam wszystkie zdrady, co nie oznacza że jestem naiwna zrobiłąm to z czystego egoizmu i dla siebie samej, również sobie wybaczam wszelkie błedny. Czy pomoże mi to złagodzić karmę? Nie wiem ale na pewno pomogło mi w tym życiu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...