Jastiratish Napisano 17 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 17 Lipca 2011 Dlaczego gdy człowiek poświęca się dla drugiej osoby, jest dla niej dobry i zrobiłby dla niej wszystko to wtedy ta druga osoba odchodzi...? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
caliah Napisano 18 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 18 Lipca 2011 Bo to, co zbyt łatwo, bez wysiłku otrzymujemy, równie łatwo pozostawiamy bez poczucia straty. Każdy związek powinien się opierać na zaangażowaniu obu osób, na obopólnym dawaniu. Niestety obecnie świat uczy jedynie brania: wziąć, użyć, wyrzucić i iść dalej. Ale kto szuka, ten znajduje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Asper Napisano 19 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 19 Lipca 2011 To do czego zbytnio się przywiązujesz zostaje odbierane. Pamiętaj o tym, aby duszę mieć wolną od przywiązania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KataMusica Napisano 4 Sierpnia 2011 Udostępnij Napisano 4 Sierpnia 2011 Dlaczego gdy człowiek poświęca się dla drugiej osoby, jest dla niej dobry i zrobiłby dla niej wszystko to wtedy ta druga osoba odchodzi...? Niekoniecznie, jeżeli mówimy o ludziach: umierają, a odejść mogą z różnych powodów, wielu ludzi tak kocha, że aż więzi drugą osobę, nie pozwala jej oddychać. Przecież tyle jest wspaniałych małżeństw, czy związków lub po prostu przyjaciół - dwóch ludzi, którzy się wybornie wręcz czują we własnym towarzystwie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nosferatku Napisano 31 Grudnia 2012 Udostępnij Napisano 31 Grudnia 2012 Jak dla mnie, zdrowy człowiek musi być choć trochę egoistą, na zasadzie: tak, fajnie, będę robić Ci obiadki, ale Ty zmywasz i łazisz ze mną po sklepach, szukając butów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Denso Napisano 10 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2013 ja też mam skłonności do takiego całkowitego oddawania się, wszystko dla tej drugiej osoby.. opamiętanie przychodzi dopiero wówczas, gdy zostaję sama a ból po stracie nie daje żyć. Takie "kochanie za bardzo" to prawdziwe przekleństwo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
nosferatku Napisano 21 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 21 Stycznia 2013 ja też mam skłonności do takiego całkowitego oddawania się, wszystko dla tej drugiej osoby.. opamiętanie przychodzi dopiero wówczas, gdy zostaję sama a ból po stracie nie daje żyć. Takie "kochanie za bardzo" to prawdziwe przekleństwo To nie jest żadne przekleństwo. Termin "przekleństwo" sugeruje, że coś nam strasznego zrobiono i nie mamy na to wpływu. Takie "kochanie za bardzo" to pewien defekt, nad którym, podobnie, jak nad spóźnialstwem czy bałaganiarstwem, można pracować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.