Dziwny sen, Maryja, kosciol, koncert

[Szizi]

Na początku snu, było dziwnie bo coś robiłam w domu. Ale ciągle coś mi jakoś albo leciało z rąk. Dziwnie było. I w pewnym momencie wyleciało mi na panele drewniane żelazko. To żelazko zrobiło mega dziurę w tych panelach. Wręcz rozleciały się w pewnym miejscu. Potem był motyw, że narzeczony miał przyjechac. Przyjechal z nowym autem (bo kupil akurat w czwartek) i mial z nim problemy. Wsiadlam i pokazywal mi co jest nie tak. Jechalismy by pokazac mi co jest nie tak w nim. Opowiadal o rozwalonych częściach i o tym jak Go facet oszukał. Że ma problem teraz. Mówił to ze spokojem. Następnie, Przeniosłam się do jakiegoś kościoła, to był chyba Wrocław bo była tam Znajoma jak szłam później po jakąś kasę, i okazało się w kościele że było pełno księży ale coś tam robili i wszyscy byli do mnie pozytywnie nastawieni. Rozmawialam i smialam sie z nimi i była tam też bardzo duża figura Matki Boskiej. Dwóch księży poszło coś wyciągnąć z niej i dali mi to. To były dwa duże serca ze złota wielkości dłoni I dali mi te serca. Ja je trzymałam i schowałam.

Potem okazało się, że za kościołem był koncert Rammstein więc pobiegłam po pieniądze na bilet i wkroczylam na koncert. Bilety były jeszcze ale zdziwilo mnie to, że Oni grali we Wrocławiu a ja o tym nie wiedziałam. Szukałam i pytałam ludzi potem o wejściowke na koncert czyli After Party ale razem z zespołem. No i kazali mi szukać policji ochroniarzy itp bo oni mają. Więc pytałam, mieli załatwić. Aż nagle na scenie Till przemówił po niemiecku (dosłownie) że któraś kobieta szukała wejściówki na After, wiec ja szybko krzyk, że to ja. On był bardzo ciepły i miły i podał mi ją. Zdjął marynarkę i mi ją podał mówiąc nadal po niemiecku żebym mu potrzymała. A ja stałam już pod samą sceną.

 

 

Sen wydarzył się 7lipca. Ale nie jasne dla mnie jest, to z Maryją. Obecnie jestem w ciężkim dołku bo zerwane mam zaręczyny.

I wszystko mi legło w gruzach, ale sen jest w połowie dla mnie zrozumiały.

Proszę Cię o pomoc w zinterpretowaniu go

Edytowane 20 Lipca 2011 przez Szizi

[Gość cyganicha]

Witaj Szizi

co ważne w tym snie,to ciągle cos leciało Ci z rąk-twój plan,zamiar,cel za każdym razem gdy próbowałaś go realizować i różne warianty brałas pod uwagę by go osiągnąć i tak sie nie udało.To żelazko,panele i to co dalej to sytuacja wtrudna dla Ciebie w jakiej się znalazłaś,niepewność uczuciowa.Zachwianie równowagi i stabilności uczuć.Przyjazd narzeczonego i jego uwagi to Wasza wszpólna podróż przez zycie i uwgi do tego co jemu nie pasuje i nie podoba się,do czego ma w Waszym związku zastrzeżenia.On ma problemy sam z sobą,z ogarnięciem swojego życia.samochód zepsute części,to jest to co nie trybi między Wami.Księża tu symbolizują niemożliwą miłość i kłopoty miłosne.Ten Twój smiech zapowiada smutek skoro tak mocno się smiałaś.księża nie mają tu pozytywnego wydźwięku.Figura Matki Boskiej i serca ze złota,które otrzymałaś świadczą o tym,że Matka Boska czuwa nad Toba i ma Cię w swojej opiece jednak przed Toba zmartwienia w miłości i w związku,ponieważ dwójka jest pełna przeciwieństw,to rozdwojenie i nieciekawa sytuacja.A że sen juz snił się jakiś czas temu,to oznacza,że masz te wydarzenia już za sobą.księża nie mają tu pozytywnego wydźwięku.

Nie do końca zrozumiały był język niemiecki dla Ciebie i wszystko co się z tym wątkiem wiąże bo nie miałaś rozeznania w sytuacji uczuciowej,w związku.Nie wiedziałaś co się szykuje i to dlatego było dla Ciebie niezrozumiałe.

 

Wszystko legło w gruzach,ale spróbuj spojrzeć na swoją sytuację z innej strony. Może lepiej że tak się stało teraz a nie rozczarowanie wielkie po ślubie.

Łatwiej dojdziesz do siebie,ale czuje co aktualnie przeżywasz.

To minie,tylko kwestia czasu.Zobaczysz,że niedługo zaświeci dla Ciebie słoneczko i tego z całego serca Ci zyczę Bys była szczęśliwa