Gość sheina Napisano 31 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 31 Lipca 2011 (edytowane) Droga cyganicho, jakiś czas temu prosiłam intuicję o odpowiedzi na parę pytań w formie snów...długo nic się nie działo i przyszedł w końcu sen, który rozczarował mnie bo obawiam się, że nie będzie dobrej odpowiedzi...tzn odpowiedzi intuicji na zapytanie... jednak o co chodzi napisze dopiero pod opisem snu, aby nie zamazywać twojego odbioru snu... który jest zwykłe odpowiedni. Otóż.. Śniło mi się, że weszłam do placówki, o której obecnie myślę... chodziło o pewne centrum przeciwdziałania przemocy w rodzinie. Chciałam dowiedzieć się jak wygląda tam możliwość pracy wolontariusza. Widziałam tam jakieś dwie kobiety i mężczyznę. To on do mnie podszedł. Wiedziałam dyrektorke, ta kobieta, jakby nadęta...zapatrzna w stronę okna to taka damulka,, ale nie interesowała jej w ogóle moja osoba, z kolei jej wpółpracownica była tez czymś zajęta..panowała tam dość grobowa atmosfera, nikt się mną szczególnie nie zainteresował..poza tym facetem,który podszedł wyciągnął jakaś karte i mi zaczął opowiadać o tej placówce, dyrektorce...że to takie fajne wcale nie jest .i w dodatku tak to mówił, że mi się odechciało w sumie nic ciekawego mi nie powiedział, gadał jakby chciał, a nie mógł co mnie bardzo zdenerwowało :/ :/ POTEM POprowadził mnie za ta placówke.. tam był jakis grób i dwie osoby męzczyzna i facet , którzy takim baaarrdzoo bardzo smutnym wzrokiem patrzyli na mnie... wczesniej jakby pojawił się moment , o ktorym zapomnialam, ze.. oni powiedzieli,ze chca miec dziecko pochowane blisko kościoła..i tam był ten Kosciol albo kapliczka nie dam sobie reki uciąć..i nie wiem co tam dokladnei się nagle stało,ale ja zaczełam w strone jakies takiej bramy zagradzącej ten ośrodek... wspeam się na nią i biegł za mna ten wkurzony facet krzyczac,ze co ja sobie tak uciekam,ze jeszcze musze mu oddac kase za to, ze w ogole tam weszlam lol... ale się wystarszyłam on podbiegł za mna i chcial mnei za noge zlapac.. wiemze jakby sam chcial przez ta siatke/brame przeskoczyc,zeby mnei zlapac :/ a ja mu krzyczalam,ze nci mu nei ejstem winna,zadnych pieniedzy,ze chyba jest smieszny,ze za to, iz nic sie nei dwoeidzialam jeszcze mam mu placic, w efekcie nei wiem czy zdazylam przeskoczyc,ale wydaje mi sie,z e tak. Moje pytanie... prosilam intuicje, aby mi pomogla sie okresli bo srasznie w rzeczywsitsoci chce tam isc na wolontariat bardzo mi zalezalo na stazu w tej placowce,ale sie nie udalo..wiec chce podpisac umowe wolontariacka.nei wiem jak dokladnei tam wyglada praca..domyslam sie,ze te miny doroslych i groby moga mowic o smutach i ciezkiej atmo.. ale i tak mi zalzy.. wiem,ze kiedys jak tam poszlam czulam,ze powinnam tam byc.. nei wiem czemu to silne przeczucie,ze powinnam,.. a teraz ten sen jakby dpychajacy.. c to ma znaczyc, ze nie :(? ( a dyrektorka w rzeczystwsci, w odbiorze kobieta naprawde cudowna, w sensie.. taka zyciowa na uzi mozna z nia pogadac.. wlansie tez dzieki neij taki mialam fajne podejscie do tego wszystkiego... chcialam bo mowie no kurde ale fajna kobita zeby tylko ta reszta tez byla wmiare ;/.) Edytowane 31 Lipca 2011 przez sheina Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość cyganicha Napisano 31 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 31 Lipca 2011 Sheina a powiem Ci tak:jak dla mnie Twój sen jest zlepkiem Twoich obaw i przemyśleń,wahań z reala.Nie masz się czego obawiać tylko przeć do przodu i realizować swoje plany.Jeśli w Tobie występują w realu sprzeczności to i intuicja w takich momentach potrafi płatać figle...Nie doszukuj się problemów,nie patrz w strone negatywna, tylko zacznij działać tak jak chcesz.Powodzenia w realizacji planów oraz odbiorze samej siebie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość sheina Napisano 31 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 31 Lipca 2011 no ja sie wahama ale czytalam ze kosciolmoze oznaczaxc rozcarowanie i moze wydaje mi sie,ze bedzie fajnie.. a on mowi,zeby odpusisc ten wolontariat bo okaze sie porazka //panda? ze bedzie mi tam zle..? i Ci ludzie w czerni siedzacy nad grobem..obudzilam sie o 4.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość cyganicha Napisano 31 Lipca 2011 Udostępnij Napisano 31 Lipca 2011 Sheina nikt za ciebie Twojego zycia nie przezyje,Ty podejmujesz decyzje sama,ktos może Ci podpowiedzieć co dobre a co złe, Ty dokonujesz wyborów.Już wiele razy mówilam Tobie bys próbowała odrzucic swoje lęki.Twoje lęki,obawy,Twój strach zniekształca Twój obraz widzenia i odbioru pozytywnych zdarzeń.Sama swoimi obawami kreujesz sobie takie sny.Przepraszam jeśli Cie uraziłam, nie chciałam.Ale tak ja to widzę.Więcej odwagi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.