Skocz do zawartości

Berserk - manga


Gość User2

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Śniła mi się manga Berserk, czyli komiks i jej bohaterowie z którymi byłem. Najpierw byliśmy w jednej wiosce gdzie się zrobił harmider jedna z bohaterek taka blondyna ładna, z jakiegoś powodu się od nas oddzieliła do kogoś polazła załatwiać jakąś sprawę. W wyniku tego harmideru co pospólstwo m.in. zrobiło oddzieliliśmy się. Mieliśmy iść do mojego miasta pojawiła się jego nazwa pomimo, że w mandze nie ma takiej mieściny, ale ktoś powiedział, że w nim jest jeszcze gorzej i niebezpieczniej. Pamiętam, ze byłem ja z głównym bohaterem tej mangi Guttsem w tym mieście. I ono było stare, znaczy się w stylu średniowiecznych miast. W każdym razie chowaliśmy się przed rycerzami wroga. W pewnym momencie z jakiegoś powodu przemykaliśmy się w obozie wroga po kryjomu by nas nie zobaczyli. Jeśli dobrze pamiętam miałem dwa miecze. Choć tez nie jestem pewien, czy to nie był chłopak który głównej postaci towarzyszy, a może i on nam towarzyszył. W pewnej chwili mieliśmy już uciec ale się okazało, że w pobliżu jest potwór, demon, w tej mandze zwani są Apostołami, którzy dowodzą tymi oddziałami i są bardzo silni i niebezpieczni. On jak go wyczuł oddzielił się od nas i ruszył do boju by z nim walczyć. Ten potwór go wyczuł i zaatakował. Była to olbrzymia bestia wielkości bloku pięciopiętrowego może większa i podobnej szerokości. Miała olbrzymią paszczę i zębiska w niej. I coś czasem wypuszczał, jakieś promienie z niej by zaatakowały Guttsa. Co dziwniejsze potem widziałem jak walczą. Potwór promieniami tego bohatera atakował a ten unikał, skakał i swoim ogromnym ciężkim mieczem się zasłaniał i ten promień walił w osłonę i go rzucał o skały. W pewnej chwili to coś pożarło go i widziałem jak walczą wewnątrz tego czegoś. To było dziwne, kolory fioletu jasnego dużo i chyba różu. Pamiętam, że przeciął na pół w jakiś dziwny sposób tego potwora i go pokonał. Co dziwniejsze bohater nosił zbroję berserkera, która jest magiczna i powoduje, że walczący traci zmysły i panowanie nad sobą i niszczy wszystko naokoło, przyjaciół i wrogów. Ku mojemu zdziwieniu Gutts choć już wcześniej poddawał się temu złemu wpływowi to tutaj walczył w pełni świadom. Następnie bohater znalazł się w jakiejś wodzie i na brzegu, leżał w niej trzymając miecz, i się zastanawiał nad czymś, przez myśl mu przeszła jego ukochana a mi potem czy ja nadal kocham faktycznie moją ukochaną. Po chwili zobaczyłem czarną zbroję jednego z bohaterów. Hełm to był czaszka. Następnie było więzienie i tą blondynkę, która się od nas rozdzieliła. I ujrzałem ją nagą, smutną, zrozpaczoną, w tym śnie była prawdopodobnie zgwałcona w celi a co ważniejsze miała znamię, które posiada główny bohater tylko, ze to znamię jest/ było całe czerwone a nie czarne (tak przynajmniej myślę, że całe czarne) co mnie zdziwiło. To znamię przyciąga w mandze złe duchy. Było to dla mnie dużym zaskoczeniem. Tak sobie nawet myślę, że wtedy mogłem pomyśleć czy ja moją ukochaną nadal kocham. Online Berserk Manga - Tom 16 - Rozdzial 09 - Strona 3 daje tu linka jak miecz ten i postać wygląda. Ta gościówa na górnej stronie to ta osoba, która na początku snu się od nas oddzieliła, w dalszej części mangi ma proste, krótko ścięte włosy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość cyganicha

witaj i powiedz najpierw co robiłeś w dzień,wieczór poprzedzający ten sen?Czy wydarzenia minionego dnia nie miały czasem wpływu na taką a nie inna tematykę i takie wydarzenia we śnie?Poza tym Twój rozwój w stronę ezoteryki tez się tu zaznacza.Tak to odbieram.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ojej. Nie pamiętam co robiłem. Lecz jestem pewien, że tego dnia nie czytałem tej mangi. Z tego co robiłem to na pewno dekrety magiczne, nie powiem jakiego rodzaju, bo są różne wedle tego co czuję. Na pewno ściągałem energię fioletu i różu dla siebie dla otoczenia a także błekitu, świata i mojej ukochanej. Jestem pewien, że dekretowałem byśmy się porozumieli, by miała odwagę w sercu by się ze mną skontaktować, pogodzić. Myślę, że się chroniłem magicznie i ją i mnie. Poza tym w domu podstawowe porządki, zakupy i obieranie ziemniaków i pomoc przy babci i sporo na kompie siedzenia na necie i przy grach. Tradycyjnie miałem też nerwów od brata i starych. To wsjo co na myśl mi przychodzi.

 

A co zabawniejsze jak po paru dniach znów zacząłem czytać dalsze chaptery mangi to okazało się, że bohater spotkał olbrzymiego potwora z którym zaczął walkę i w jego paszczę w pełni świadomie wskoczył by go pokonać. Różnica polega na tym, że w tej mandze ten potwór to morski potwór a co za tym idzie w morzu właściwie się leguje, rozgrywa akcja, poza tym nie wygląda dosłownie jak w śnie, lecz zębiska miał ogromne, a walka we wnętrzu potwora też rozgrywa się inaczej. Dodam, że jeszcze się nie skończyła w mandze ponieważ jeszcze nie ma nowego czaptera.

Edytowane przez User2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość cyganicha

Powiem Ci,że siadałam do Twojego snu kilka razy ,za każdym razem cos mi nie pasuje,po prostu nie zazębia się. Nie zostawiłam Cie samemu sobie.Chcę pomóc,po prostu nie potrafię tak jakbym chciała, a to z racji tez tego,że nie znam mangi o której piszesz.

Myślę tez o tym, czy nie staczasz jakiejś wewnętrznej walki z samym sobą. Coś jakby kłóciło się w Tobie, z czyms się nie zgadzasz a we snie znajduje to odzwierciedlenie.Jednak nie mam pewności.Więzienie, walka, poczucie Twojego uwięzienia wewnętrznego.Tak to rozumiem ale nie potrafie odnieść całkowicie do tego komiksu.Nie chcę Cię zostawić samemu sobie :)

Dlatego prosze powiedz,czy w tym co teraz napisałam pokrywa się to z rzeczywistością a wtedy powiążę następne elementy.Pozdrawiam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Powiem Ci,że siadałam do Twojego snu kilka razy ,za każdym razem cos mi nie pasuje,po prostu nie zazębia się. Nie zostawiłam Cie samemu sobie." - spokojnie. wiem, że nie zostawiłaś ale się zapytałem na wypadek gdybyś miała jakieś jeszcze pytania.

 

"Chcę pomóc,po prostu nie potrafię tak jakbym chciała, a to z racji tez tego,że nie znam mangi o której piszesz." - to się da chyba troszkę załatać tą dziurę. :D hehe

 

"Myślę tez o tym, czy nie staczasz jakiejś wewnętrznej walki z samym sobą. Coś jakby kłóciło się w Tobie, z czyms się nie zgadzasz a we snie znajduje to odzwierciedlenie." - to prawda. Chciałbym to zakończyć. Bardzo bym chciał. W sobotę do niej napisałem. Nie napisała, w ogóle zablokowała mnie z innym znajomy. Co się zdecydowanie kłoci z tymi snami co mi interpretowałaś. Czuję sobą, że tak naprawdę to ona nie chce mnie zostawić, nie że ja, tylko, ze ona boi się, że odejdę. Może spieprzyłem sprawę z tym jak napisałem. Ale czy naprawdę zawsze muszę wszystko idealnie robić? Z tego co widzę to ja za wszystko zawsze jestem obwiniany w tej sprawie a i osoby 3 coś złego dodają i krzywdzą.

 

Właściwie Guts w tej mandze też był za całe zło obwiniany, choć to nie tylko jego wina, może nawet najmniejsza. Właściwie teraz drobną analogię widzę. Guts miał przyjaciela, którego z pewnej perspektywy zdradził. Chciał podążać własną ścieżką a nie ścieżką jego tzw. przyjaciela co mu się nie podobało. Ja chciałem ją zdobyć i być z nią co temu dupkowi się nie podobało/nie podoba i szkodzi.

 

Gdy Guts poszedł swoją drogą zdarzyło się po jakimś czasie coś co spowodowało, że ten tzw. przyjaciel poświęcił wszystkich kamratów, Gutsa i jego ukochaną dla własnych egoistycznych celów. Szczerze mówiąc tak samo się czuję, ten dupek pokłócił mnie z nią i z otoczeniem dla zaspokojenia swoich egoistycznych celów, które w tym wypadku oznaczają, ze nie chce bym z nią był szczęśliwy bo sam nie mógł, nie może lub coś innego. Wykorzystał do tego magię, przyjaźń, złe słowa. Czuję się tak samo jak ofiara, z pewnej perspektywy.

 

Poświęcenie Gutsa, danie mu znamienia bo też je ma. Oznacza, że demony przychodzą i będą go chciały zniszczyć. Przez te kilka lat faktycznie wielokrotnie ten gość ode mnie próbował mnie zabić magicznie, czy to w realu czy to we śnie, wielokrotnie z nim lub z demonami w snach walczyłem i zawsze wygrywałem, nawet jeśli dostałem pomoc. Tak jak Guts, walczył, walczy z pomocą lub sam. I zwycięża.

 

Walczy ogromną bronią. Szczerze mam wrażenie, że ta broń odzwierciedla w chwili obecnej moją wiarę w to co robię i w kogo wierzę, w tym siebie i gdzie chcę podążać. Choć jest postrzępiona to silna i paradoksalnie niszczy zło, choć wydaje się, że jego więcej naokoło. Plus dobrzy znajomi, towarzysze ją wspomagają, odciążają, choć niewiele to zawsze.

 

Guts nie neguje przeznaczenia, lecz twierdzi, że to ja sam je kreuję i że poza pewnymi sprawami to ja rządzę. Zgadzam się z tym . Wiele osób mi mówiło odpuść, zostaw, lecz ja ciągle trwam w tej sytuacji, nie potrafię odejść bo czuję, że ona nie chce bym odszedł, sny, emocje, a czasem i karty wróżebne, tarot, anielskie, runy. I choć powinienem jak on zostawić ja jakoś walczę, choć to głupio brzmi.

 

On ma ukochaną, którą skrzywdził ten pseudo przyjaciel, też złożona ofiara. Widzę tu pewną analogię. Ten uj, ma na mnie i nią laleczki vooduu. To tak jakbyśmy byli naznaczceni i kontrolowani. Tak, to ma sens, to naznaczenie jego ukochaną kontroluje i ten fiut kontroluje moją, lecz ten znak nie ma pełnej kontroli nad Gutsem, a fiut nade mną. I ja jak ten bohater staram się energią ją chronić, i się w jakiś sposób widać udaje, lecz nie do końca.

 

Ukochana Gutsa jest w wyniku zdarzeń oszalała, postradała zmysły. Zastanawiam się czy nie oznacza to, ze moja ukochana nie tyle, ze zmysly postradała, lecz jest w jeszcze większym umysłowym zamgleniu, samotności, smutku, rozpaczy, jak to poprzednie sny wskazywały niż mi się zdawało. A niestety do kontroli nad takimi osobami to nie trzeba wtedy wiele. Zwlaszcza jesli magicznie ktoś wplywa.

 

Ta zbroja jest magiczna, ktora Guts teraz uzywa i ona potrafi wywoływać w posiadaczu szał nieokiełznany. Nie wiem jaka to analogia do mnie może być.

 

Szczerze mówiąc się zastanawiam czy ta zbroja czarna z hełmem czaszki czy to nie oznacza, że powinienem dzięki magii ceremonialnej nawiazać kontaktu z jednym z Upadłych Aniołów. W Goecji jest opisana postać w czerwonej zbroi co prawda. tylko chyba bez hełmu czaszki.

 

W mandze jest taki demon, który walczy z innymi demonami, ma czarna zbroje dosiada konia i ma chełm czaszkowy. Nie wiem czy to właśnie o jakiś kontakt nie chodzi. Co myślisz o tym?

 

Nie wiem jak rozumieć walkę i zwycięstwo wewnatrz tej bestii.

 

"Jednak nie mam pewności.Więzienie, walka, poczucie Twojego uwięzienia wewnętrznego.Tak to rozumiem ale nie potrafie odnieść całkowicie do tego komiksu.Nie chcę Cię zostawić samemu sobie :)" - czy ta blondynka w tym więzieniu może w pewien sposób odzwierciedlać moją ukochaną? Naznaczenie, cierpienie, samotność, ludzie wokoło nieprzychylni i źli i powodujący krzywdę?

 

Ja z nią wiążę tę sprawę właśnie ze względu, że sam się w tym śnie zastanawiałem czy nadal ją kocham. hmy?

 

Nie twierdzę, że jestem bez winy gdy się jeszcze widzieliśmy ja i ona, ale jak ona swoimi czarami na mnie speluje i przyciaga to mam prawo znać odpowiedzi, żądać ich. Nie jestem bez winy, lecz nie moja w tym największa i jedyna wina.

Edytowane przez User2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tu jeszcze dodam, ze za tym pseudo przyjacielem idą z własnej nieprzymuszonej lub pod wpływem oszustwa inni ludzie, czy to magią czy to słowem, czy to z głupoty. Czego widzę i u mnie pewnego rodzaju odzwierciedlenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość cyganicha

Witaj :)

"Myślę tez o tym, czy nie staczasz jakiejś wewnętrznej walki z samym sobą. Coś jakby kłóciło się w Tobie, z czyms się nie zgadzasz a we snie znajduje to odzwierciedlenie." - to prawda. Chciałbym to zakończyć. Bardzo bym chciał. W sobotę do niej napisałem. Nie napisała, w ogóle zablokowała mnie z innym znajomy. Co się zdecydowanie kłoci z tymi snami co mi interpretowałaś. Czuję sobą, że tak naprawdę to ona nie chce mnie zostawić, nie że ja, tylko, ze ona boi się, że odejdę. Może spieprzyłem sprawę z tym jak napisałem. Ale czy naprawdę zawsze muszę wszystko idealnie robić? Z tego co widzę to ja za wszystko zawsze jestem obwiniany w tej sprawie a i osoby 3 coś złego dodają i krzywdzą. - czasem coś dzieje się po coś, byc może ona potrzebuje czasu by zauważyc i zrozumieć pewne sprawy.Ona nie chce Cie zostawić,jest osoba która nie jest gotowa ale nie chce bys Ty odszedł.Jej postępowanie jest wynikiem jej lęku i obaw i stąd tak a nie inaczej robi.

 

Gdy Guts poszedł swoją drogą zdarzyło się po jakimś czasie coś co spowodowało, że ten tzw. przyjaciel poświęcił wszystkich kamratów, Gutsa i jego ukochaną dla własnych egoistycznych celów. Szczerze mówiąc tak samo się czuję, ten dupek pokłócił mnie z nią i z otoczeniem dla zaspokojenia swoich egoistycznych celów, które w tym wypadku oznaczają, ze nie chce bym z nią był szczęśliwy bo sam nie mógł, nie może lub coś innego. Wykorzystał do tego magię, przyjaźń, złe słowa. Czuję się tak samo jak ofiara, z pewnej perspektywy. - Pamiętaj tylko,że jego złe postępowanie skierowane przeciwko Tobie,krzywda,którą Tobie wyrządza,jego działanie wróci do niego samego. Chocby znał najlepsze arkana magii w pewnym momencie nie poradzi sobie.Pamietaj,że dobro zawsze zwycięża.Nie tylko w bajkach ;)Nie poddawaj się jego działaniom,nie ulegaj.Jeśli możesz dawaj odczuć,że jesteś takich a nie innych działań świadomy.Dobrze,że walczysz i o tym jest mowa w Twoim snie.Nie masz się poddawać. A to co robi on oznacz jego słabośc.Tak to rozumiem,ponieważ tylko słabi i niepewni kierują się takimi pobudkami jak on.

 

Walczy ogromną bronią. Szczerze mam wrażenie, że ta broń odzwierciedla w chwili obecnej moją wiarę w to co robię i w kogo wierzę, w tym siebie i gdzie chcę podążać. Choć jest postrzępiona to silna i paradoksalnie niszczy zło, choć wydaje się, że jego więcej naokoło. Plus dobrzy znajomi, towarzysze ją wspomagają, odciążają, choć niewiele to zawsze. - siła,wiara,moralne piękno i doskonałość i dzięki temu zwyciężysz.To co w Tobie najwartościowsze odzwierciedla walkę, to jak i czym pokonujesz przeciwnika.Otrzymujesz tez wsparcie jeśli tego wymaga sytuacja.

 

Ukochana Gutsa jest w wyniku zdarzeń oszalała, postradała zmysły. Zastanawiam się czy nie oznacza to, ze moja ukochana nie tyle, ze zmysly postradała, lecz jest w jeszcze większym umysłowym zamgleniu, samotności, smutku, rozpaczy, jak to poprzednie sny wskazywały niż mi się zdawało. A niestety do kontroli nad takimi osobami to nie trzeba wtedy wiele. Zwłaszcza jesli magicznie ktoś wplywa. - u niej własnie ten brak sił,wiary,rozżalenie,smutek,zniechecenie,brak wiary w powodzenie spraw,wiary we włąsne siły i możliwości.Czuje sie bezsilna,potrzebuje wsparcia,czuje że sama nie podoła.I właśnie jeśli magicznie umie ktoś wpływać nie taką energią jak powinien czynić dobro, tylko szkodzi jej,więc osłabia ją i jej siły z każdym takim swoim działaniem.Przez to ona jest jeszcze bardziej zniechęcona i jeszcze bardziej możesz odczuwać,że oddalona od Ciebie.To jest tak jakby ona sama nie do kńca kierowała swoim życiem,swoimi myslami,swoim postępowaniem.

 

Ta zbroja jest magiczna, ktora Guts teraz uzywa i ona potrafi wywoływać w posiadaczu szał nieokiełznany. Nie wiem jaka to analogia do mnie może być. - zbroja ukazuje lęk,niedowierzanie,potrzebe ochrony i obrony tutaj przed negatywna magią.

 

Szczerze mówiąc się zastanawiam czy ta zbroja czarna z hełmem czaszki czy to nie oznacza, że powinienem dzięki magii ceremonialnej nawiazać kontaktu z jednym z Upadłych Aniołów. W Goecji jest opisana postać w czerwonej zbroi co prawda. tylko chyba bez hełmu czaszki. - nie sądzę, byś miał to robić.raczej sen uwidacznia Tobie,uwypukla pewne aspekty do czego może doprowadzic postępowanie tamtego osobnika.Już takie Twoje rozważania a myslę bys w podanym kierunku nie podążał.

 

"W mandze jest taki demon, który walczy z innymi demonami, ma czarna zbroje dosiada konia i ma chełm czaszkowy. Nie wiem czy to właśnie o jakiś kontakt nie chodzi. Co myślisz o tym?

 

Nie wiem jak rozumieć walkę i zwycięstwo wewnatrz tej bestii."

-siła,władza,potęga. Walkę staczasz cały czas-nawet sam z sobą.Kochasz,czy nie kochasz?Czego właściwie oczekujesz?Sam z sobą toczysz wewnętrzną walke która jest spowodowana tym co na jawie dzieje się w Twoim życiu.Dojdziesz sam ze sobą do pewnych konkluzji i osiągniesz wewnętrzny spokój.Wygrasz walke, którą staczasz.

 

'- czy ta blondynka w tym więzieniu może w pewien sposób odzwierciedlać moją ukochaną? Naznaczenie, cierpienie, samotność, ludzie wokoło nieprzychylni i źli i powodujący krzywdę? "-moim zdaniem tak, ta blondynka w więzieniu jest też odzwierciedleniem Twojej ukochanej, byś własnie spojrzał na nią innym wzrokiem,łagodniejszy,nie oceniał za ostro,bo na coś możesz nie mieć wpływu i sytuacja okazuje się inna niz Ty w swojej surowej ocenie sądziłeś.

 

A idziesz w to wszystko z własnej nieprzymuszonej woli, bo zalezy Tobie na rozwiązaniu tego problemu i zakończeniu sprawy pozytywnie dla Ciebie.I do tego cały czas podązasz-pomimo chwil zwątpienia.

 

Nie ma ludzi idealnych,nikt nie jest bez winny.Sztuka jest umieć się do nich przyznać i pracować nad sobą by nie powtarzać wcześniejszych swoich błedów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Berserk mi się znowu śnił. Motywy z nim związane. Pamiętam, że widziałem Guttsa chyba na jakiejś skarpie przy wodospadzie. On rozmawiał z jakimś znajomym z grupy w której kiedyś byli razem a zarazem znali obydwaj tego "fałszywego" przyjaciela. Gutts z tego co pamiętam mówił mu, on był blondynem wysokim, miły, że ten fałszywiec nie chce dać mu spokoju ponieważ (on nie dał, coś się wydarzyło co spowodowało, że) nie mógł nim kontrolować. Potem pamiętam nieco zamazane jak walczył znowu z chmarą potworów/demonów. Potem ja z kimś była nas 3, po nocy, ciemku albo uciekaliśmy albo gdzieś szliśmy po prostu. Omijaliśmy dużo ludzi osób, tłoczno było. W pewnym momencie zatrzymaliśmy się i czekaliśmy na coś. I po chwili sen się zakończył.

 

Się zastanawiam czy nie ma to znowu jakiegoś z nią związku, ten sen?

 

pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sen się powtarza, czyli zaczynamy od tego,że ukazuje Twoje osobiste zmagania jakie mają służyć Twojemu rozwojowi.Odpowiada Twoim zmaganiom jakie powracają w życiu.Wskazuje słabości,nad którymi powinieneś zapanować,coś zrozumieć.Wskazuje Ci drogę osobistego rozwoju,mówi o tym,że musisz czegoś się nauczyć.Zawiera wiadomość,której musisz wysłuchać.Sen taki odejdzie wtedy gdy niedokończone sprawy,które przedstawia zostaną przez Ciebie rozwiązane. I to wszystko potwierdza m.in noc, kiedy te wydarzenia miały miejsce. Oczywiście, że sen ma związek z nią. Cały czas rozmyślasz, analizujesz, rozpamiętujesz. Przechodzisz różne próby, cierpienia, zadręczasz sie a wszystko po to, by osiągnąć upragniony cel, radość i miłość.Teraz się zatrzymałeś i czekasz na dalszy rozwój wydarzeń, na to, by ta miłość i prawdziwe uczucie się zrealizowało. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...