Misiek3321 Posted August 17, 2011 Share Posted August 17, 2011 Witam. Serdecznie proszę o interpretację snu. Opiszę sen jaki miałem około 2 tygodni temu. Opiszę go tak dokładnie jak potrafię. Na samym początku stałem przed drzwiami do domu mojego dziadka z większą częścią rodziny. Po chwili nagle z ogrodu zaczął biec mężczyzna (nie pamiętam czy znałem go czy nie) i za nim biegły 3 goniące go dwunożne dinozaury (wyglądały jak z kreskówki bardziej). Mężczyzna wbiegł do obory i dinozaury odeszły. Po chwili okazało się, że z obory wybiegł ogromny, czarny byk. Cała rodzina, oprócz mnie zdążyła wejść do domu, ja za to uciekłem do obory i zaryglowałem drzwi. Mężczyzna którego dinozaury był widoczny przez chwilę, powiedział coś, że się go boi i zniknął gdzieś w kącie. Ja stałem przy drzwiach i walił w nie byk krzycząc, tutaj zacytuje też wulgarne słowa, "*********** z mojej obory! To moja obora! Zabije cię!" i tak kilka razy ciągle atakując drzwi. Po kilku chwilach usłyszałem krzyk mojej matki, która dosłownie pytała: "Igor! Zamawiamy lody! Chcesz jakiegoś?", dokrzyczałem z zupełnym spokojem, jakby nigdy nic że chcę Kaktusa (jakby ktoś nie wiedział, są takie dobre lody ). Minęła może minuta, a ja stałem dalej i byk walił w drzwi. Potem usłyszałem dźwięk samochodu lodziarza (dźwięk jak w tych autach USA). Przez szparę w deskach zauważyłem, że byk pobiegł w stronę dużego fiata który przywiózł lody, a ja wykorzystując chwilę uciekłem do domu i w momencie, w którym przekraczałem próg domu obudziłem się dosyć niespokojny. Dodam jeszcze, że najbardziej utkwiły mi w pamięci: przerażający byk, biegnące dinozaury i to pytanie o loda. Jeszcze raz serdecznie proszę o interpretację tego niezwykle dziwnego snu i pozdrawiam serdecznie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.