Skocz do zawartości

Problem dotyczący rozmowy z archaniołem Urielem


sikorka11

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,dzisiaj w nocy próbowałam porozmawiać z archaniołem Urielem. Po modlitwie zadałam mu pytanie czy może, ze mną rozmawiać odpowiedział stanowczo tak. I tak zaczęłam zadawać mu pytania,ale z kolejnymi pytaniami czułam się bardzo dziwnie,jakbym przestawała być sobą,tylko kimś innym. Nie potrafiłam zadawać kolejnych pytań znikały mi w głowie. Miałam pustkę w głowie i ta pustka wciągała mnie jak wir. Wystraszyłam się tego uczucia i nagle przestałam,bardzo ciężko mi było dojść po tym do siebie. To tak jakby coś mnie wypychało z ciała. Wtedy zwróciłam się do archanioła Michała i to minęło.

Co to mogło być? Do tej chwili czuję lekki strach gdy o tym pomyślę.

Dziękuję z góry za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jaką masz pewność, że to faktycznie Archanioł Uriel był? To tak wstępnie na wszelki wypadek się pytam. A jaki dokładnie rytuał robiłaś?

 

Hmy? Myślę, że możesz mieć zdolności mediumiczne, a dokładniej większe niż inne osoby predyspozycje do tego by taką osobą być. Możliwe, że strach wynikł po prostu z nowego doświadczenia a to czego doznawałaś było po części wyjściem do oobe, lecz tu już ma spekulacja. Poczytaj książki o byciu medium, przypuszczam, że możesz tam znaleźć odpowiedzi na pewne wątpliwości przedstawionego tu zagadnienia. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Proszę powiedz mi jak dowiedziałaś się, że to był demon. Ja dzisiaj chciałem porozmawiać ze swoim Aniołem ale zamiast mówić do Niego po imieniu (bo udało mi się je poznać) cały czas wymawiałem imię Azazel, a to zaczęło mnie wręcz przerażać i poprosiłem o pomoc Archaniołów Michała, Gabriela i Metatrona i na chwilę obecną nie myślę o nim ale ciągle czuję wewnętrzny niepokój.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może głupio zabrzmi,ale wyczułam jego obecność, na całe szczęście się go pozbyłam.

Rozmowa z aniołem nie powinna Cię przerażać,może masz koło siebie ducha,który się podszywa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odpowiedź, doszedłem do tego jak sobie z nim poradzić. Jeszcze się go nie pozbyłem ale już się go nie boję i wiem, że nie jest w stanie dalej mnie kusić, pomodliłem się do Boga. Napisałem o tym w innym wątku. Co do rozmowy z Archaniołami to źle mnie zrozumiałaś, Oni mi pomogli poradzić sobie z lękiem, przeraziło mnie to, że miałem ciągle imię demona w głowie. Ale Pan Bóg jest ze mną i wiem, że nie pozwoli mnie skrzywdzić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Sikorka

hmmm, w jaki sposób się go pozbyłaś?

skacząc po różnych forach, ludzie różnie radzą sobie z takimi rzeczami, począwszy od wyimaginowanej walki jakimiś pociskami magicznymi (haha) czy też topienie ich, podpalanie, wyrywanie z ciała astralnego i inne...

Ja osobiście miałem kilkakrotnie możliwość rozmowy z bytami podczas hipnoterapii i odsyłaniem ich do światła, co nie zawsze było rzeczą prostą. Z moich obserwacji byty, które siedzą jakiś czas i czują się pewnie, nie są chętne do przejścia na drugą stronę, ale zawsze udawało mi się odnajdywać w nich cząstkę miłości i z wrogich bytów, przechodziły do światła zagubione duszyczki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Imię Jezusa Chrystusa" - najlepiej wyganiać w imię tego kogo się uznaje za swego zwierzchnika/Pana (niepotrzebne skreślić). Osoba, która nie uznaje Chrystusa za swego mistrza/Pana, a takie są i wcale nie oznacza tego niczego złego to nie wygonią nikogo w jego imieniu bo wiara w taką osobistość ma również ogromne znaczenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...