Zaspana22 Napisano 26 Sierpnia 2011 Udostępnij Napisano 26 Sierpnia 2011 Śniłam, że mój tata dał mi wielką, ciężką i obszerną encyklopedię samochodów (tata jest mechanikiem) żebym do rana następnego dnia coś w niej poprawiła, zrobiła korektę - coś w tym stylu. Encyklopedia była wielka (mamy taką rzeczywiście w domu) i cenna dla taty, bo było w niej mnóstwo rzetelnych informacji, więc miałam jej strzec jak oka w głowie. Jednak następnego ranka tata patrzył na mnie z wyrzutem bo zobaczył, że nie zrobiłam tego, co mi polecił i nie pilnowałam książki, bo znalazła ją przed domem na ulicy i chuligani by ją zniszczyli, ale nadszedł w porę. Mnie było wstyd, że się nie wywiązałam, poza tym nie pamiętałam, co dokładnie robiłam w nocy i zaczęłam się na poważnie zastanawiać: "czy ja czasem nie lunatykowałam tej nocy? Czyli, że jestem lunatykiem? I w sumie nie wiem od kiedy i co robię podczas "transu"" - zastanawiałam się nad tym i bardzo mnie to "odkrycie i wątpliwości zdziwiły i poruszyły, bo nie pomyślałabym, że mogłabym lunatykować. Proszę o interpretację mojego snu ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Witek D. Napisano 27 Sierpnia 2011 Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2011 (edytowane) Co do lunatykowania, może chodzić o lęk, że dokonujesz jakichś działań nie zdając sobie z nich sprawy. Że pewne działania z twojej strony zachodzą poza twoją świadomością. Co do początku to w sumie sama napisałaś o co chodzi - jakieś emocje, wstyd, związane z poczuciem niewywiązania się wobec oczekiwań swojego ojca. Jednoczesne poczucie obowiązku wywiązywania się z tego - poczucie obowiązku realizowania oczekiwań ojca. (poczucie obowiązku, czyli tu, jeśli się nie wywiązujesz to jakby karzesz siebie, czuciem wstydu z powodu niewywiązania się.). Końcówka snu w tym kontekście, to jakby zastanawianie się, czemu się z tego nie wywiązałaś wobec ojca - tak jakbyś kombinowała "a może zrobiłam coś nie tak, nie zdając sobie z tego sprawy?" Czyli, nawiązując do tego co napisałem na początku, to jakby pewna obawa, że nieświadomie, czy niechcący, nie zrealizujesz oczekiwań ojca, w czasie gdy chciałabyś to zrobić. Edytowane 27 Sierpnia 2011 przez Witek D. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zaspana22 Napisano 27 Sierpnia 2011 Autor Udostępnij Napisano 27 Sierpnia 2011 Hmm... dziękuję Witek D. za interpretację. Poczucie winy, że robię coś, a mogłabym robić coś innego towarzyszy mi w sumie prawie ZAWSZE ... Nie zdawałam sobie sprawy, że wobec ojca mam jakieś szczególne poczucie winy - może, dlatego, że jest najbardziej wymagający i chcę zasłużyć na aprobatę ... A z tym lunatykowaniem to chyba najlepsza metafora mojego życia - nie stąpam po ziemi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.