gryfusek Napisano 29 Sierpnia 2011 Udostępnij Napisano 29 Sierpnia 2011 Sniło mi się, że jest noc i przychodze do domu. Pukam do drzwi i nikt sie nie odzywa, kilka razy to powtarzałem ale nadal nic. Cały czas jestem w przekonaniu, że nie słyszą albo na chwile wyszli. Poszedłem zobaczyć przez balkon czy ktoś jest.(Przez drzwi i duże okna widać cały salon, w nim zazwyczaj ktoś jest) i wtedy widze jak cała rodzina (mama,tata i brat) wiszą na sznurach, powieszeni i martwi. (Zazwyczaj w takich snach nie mam emocji lub strachu a jeśli już to są znikome, nawet w koszmarach ten strach jest inny taki sztuczny, wykreowany podświadomie. Tym razem to była wielka rozpacz, nie mogłem uwierzyć, zacząłem myśleć co dalej będzie tak jak w prawdziwym życiu.) I wtedy przyszedł do mnie tata i powiedział, że on ich pozabijał (chociaż cały czas wisi martwy na linie). Chciałbym poprosić o interpretacje tego snu ponieważ pierwszy raz mam doczynienia z takimi odczuciami... Co więcej sen przypomniał mi się wieczorem, a zazwyczaj każdy sen zapominam już po pół godziny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość cyganicha Napisano 3 Września 2011 Udostępnij Napisano 3 Września 2011 Czy nie jest tak,że u Was w domu jest jakaś trudna,przygnębiająca sytuacja?Problem,którego nie możecie rozwiązać. Być może to właśnie Twojemu tacie uda się rozwiązać tą sytuacje i nastąpi przełom.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.