Urodziny, telefon, przyjaciele - proszę o ineterpretację.

[VicSenn]

Witam!

Rzadko zaglądam do senników i zazwyczaj nie przywiązuję większej wagi do swych snów. Dłuższy czas temu zdarzyło mi się wyśnić coś dziwnego, co od razu z rana postanowiłam sprawdzić, mimo, iż zwykle tego nie robię. Znak oznaczał m.in. nieszczęście, niewierność ze strony najbliższych przyjaciół. Nie zdecydowałam się prosić wtedy o interpretację, ponieważ uznałam, że nie będę w to wierzyć. Niestety, sen w pewnym stopniu się sprawdził.

 

Dziś mam bardzo podobną sytuację. Dosyć dokładnie zapamiętałam sen i z rana postanowiłam od razu to sprawdzić, mimo, że bardzo dawno tego nie robiłam. Nawet nie wiem, co mnie podkusiło. W związku z tym, że jest to dla mnie nieco dziwne i ważne, chciałabym tym razem prosić o interpretację. Dodam, że obie kolażanki-bohaterki snu są dla mnie bardzo ważnymi osobami.

 

Sen dotyczył urodzin jednej z moich koleżanek. Razem z większą grupą ludzi byliśmy w jakimś pomieszczeniu. Nagle weszły do niego dwie osoby - właśnie ta moja koleżanka i ktoś jeszcze. Wszyscy podbiegali do tej drugiej osoby i składali jej życzenia urodzinowe. Nie bardzo wiedziałam o chodzi, sama była zaskoczona. Jak się okazało ta osoba też miała tego dnia urodziny. Ja jako jedyna podeszłam do swojej koleżanki. Ku mojemu zdziwieniu, była na mnie bardzo zdenerwowana. Mówiła, że jak zwykle nie miałam czasu, żeby innym powiedzieć. Próbowałam jej wytłumaczyć, że sama nie wiem o co chodzi, ale na nic się to zdało. Była zła i natychmiast wyszła. W tym momencie pojawia się inna koleżanka i wyszła razem z nią. Ja jeszcze przez pewien czas będąc w szoku, zostałam tam, gdzie byłam. Po jakimś czasie uznałam, że muszę je znaleźć. Wyszłam z pomieszczenia, próbowałam się do nich dzwonić - raz do jednej, raz do drugiej. Prób było wiele. Najpierw do tej, która miała urodziny - a to nie odbierała wcale, a to coś przerywało, a to cisza w słuchawce. Później do drugiej - miałam do niej kilka różnych numerów, ale każdy zły, bo odbierał ktoś inny. Postanowiłam ich szukać w domu jubilatki. Bardzo ciężko było tam dojść, po drodze napotykałam wiele przeszkód. Dodam, że cały ten czas czułam się paskudnie - że je zawiodłam, że jestem winna itd itd. Ostatecznie koleżanka, do której domu zmierzałam, zadzwoniła i poinformowała mnie, że właśnie tam są, i że mam przyjść. Wydaje mi się, że przed dom dotarłam, ale chyba (nie pamiętam) nie zdążyłam wejść, bo się obudziłam. Nie wiem zatem, czy faktycznie tam były.

 

Z góry dziękuję za zainteresowanie.

[Gość cyganicha]

Witaj,poruszenie w sferze emocjonalnej u Ciebie,powiedziałabym o jakimś smutku związanym z osoba koleżanki,która obchodziła urodziny.Być może osoba nieżyczliwa Was skłóci.One zostaną dwie, Ty sama.

Zerwanie przyjaźni, kłótnia lub jakis spór między Wami trzema.Za wszelką cene bedziesz chciała wyjaśnic zaistniałą sytuacje z jubilatka ze snu.

Ale powiedz jeszcze proszę,czy nie jest tak że obawiasz się,iż możesz stracić ich a zwłaszcza jubilatki przyjaźń.To też wiele by tłumaczyło.Jesli tak jest to Twoje obawy znajdują swoje odzwierciedlenie we śnie.

Bardzo proszę,powodzenia i pozdrawiam zycząc samych miłych ludzi przy Tobie

[VicSenn]

Ale powiedz jeszcze proszę,czy nie jest tak że obawiasz się,iż możesz stracić ich a zwłaszcza jubilatki przyjaźń.To też wiele by tłumaczyło.Jesli tak jest to Twoje obawy znajdują swoje odzwierciedlenie we śnie.

 

Tak, w pewnym sensie tak właśnie jest. Tylko teraz kwestia tego, czy to jedynie moje bezpodstawne obawy, czy może moja podświadomość próbuje dać mi do zrozumienia coś, czego normalnie nie chcę do siebie przyjąć i co staram się odrzucać? Poprzednim razem jak już wspominałam, było podobnie. Wtedy zdecydowałam się odrzucić te ostrzeżenia i nie wyszłam na tym dobrze.

[Gość cyganicha]

Tak, w pewnym sensie tak właśnie jest. Tylko teraz kwestia tego, czy to jedynie moje bezpodstawne obawy, czy może moja podświadomość próbuje dać mi do zrozumienia coś, czego normalnie nie chcę do siebie przyjąć i co staram się odrzucać?

 

Uważam,że tak własnie jest.Dostałaś ostrzeżenie/sygnał/znak byś była ostrożna.Moim zdaniem nie są to bezpodstawne obawy ale jestem człowiekiem i też mogę się mylić.