Leforca Napisano 10 Września 2011 Udostępnij Napisano 10 Września 2011 Obudziłam się zlana potem, szybko go spisałam, wypada jak poezja śpiewana albo inna grafomania, ale nie czyszczę stylistycznie. Człowiek który mi się przyśnił, to ktoś z dalekiej przeszłości, kogo nie widziałam kilka lat teoretycznie nieistotny gość... co tam robi moja siostra, o co chodzi z tym co było powiedziane i ogólnie, o co kaman. Niebo było tępo granatowe, światło ledwo przebijało się przez dym. Wiedziałam że on jest, czeka pod którymś tymczasowym mieszkaniem, brudnym, pełnym niepotrzebnych rzeczy, , Które zamierzałam opuścić, Albo już opuściłam. Dom, w którym wyłączyłam ciepłą wodę, prąd, gaz. mieszkanie z rozległym widokiem na tępo szarzejące niebo, i światło, co ledwo przebijało się przez dym. Czekał na klatce. Twarz miał wykrzywioną, starą. Widziałam dokładnie, wykręcone, ostre rysy, inne, niż pamiętałam Czekał długo. Wiedziałam, że czeka, że siedzi na klatce, choć byłam w innym, wiejskim domu z siostrą. Ona zostawiła mnie tam samą, w pośpiechu wyszła drzwiami. Wiedziałam że muszę wyjść oknem. Wychodząc zapomniała mi podstawić drabinę pod okno. Okno było wysoko nad ziemią, dom na skraju skarpy. Poszłam do opuszczonego mieszkania. Siedział na klatce, tak jak go widziałam ze starego domu. Zapytał, dlaczego odłączyłam wodę, chciał się wykąpać, a zamarzł w wannie. Poszłam do łazienki, wanna była pełna wody, brudnej i zimnej. Stał przy oknie. - Jesteśmy w pustce. Wiem, bo byłem u jednej kobiety.- Powiedziałam coś nieznaczącego, toczyła się rozmowa czułam się winna, słaba, Oddech wyższy, głos nerwowy. Stał na balkonie. Szeptał- piękny tu widok, że tyle nieba widać. Szarzejącego, brudnego nieba. -wtedy, przyszedłeś gdy tonęłam. Żałuję że przyszedłeś. Zapadła noc. Wyszedł. Stałam na balkonie. Szedł do samochodu widziałam, z balkonu. Patrzył w górę. Wyszłam z tego brudnego mieszkania. W którym nigdy nie chciałąm być z tego mieszkania, które od zawsze chciałam opuścić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.