Skocz do zawartości

pies / ugryzienie / krzyk psa (?!) / szczęka / dziadek


Fen

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Wczoraj miałem zlepek snów. Myślę jednak, że najistotniejsza była ta trzecia część. Mimo wszystko opiszę całość.

 

1. Byłem z kolegą w jakimś bloku, miałem chyba o kilka lat mniej niż w rzeczywistości (tj. około 14 - chodziłem z nim wtedy do klasy). Akcja polegała na tym, że chyba byliśmy wyśmiewani przez jakiś dwóch innych chłopaków. Potem, nie jestem pewien w jakim celu, ubraliśmy się dokładnie tak jak oni i poszliśmy na spotkanie z nimi... (tutaj mam niestety dziurę we wspomnieniach ze snu)

 

2.

Śniło mi się, że siedziałem z rodziną. Z dziadkiem, ciocią, mamą i możliwe że z kimś jeszcze, ale tylko tę trójkę pamiętam. ***Mój dziadek jest na co dzień człowiekiem skromnym, wierzącym...*** W moim śnie zaczął opowiadać że jest wybrańcem Boga i przyszedł na ziemię z jakąś wielką misją, był przy tym w przeciwieństwie do swojego prawdziwego charakteru bardzo nieskromny, arogancki i pewny siebie. Mówił też o przyszłości - twierdził, że ją przepowiada. Słuchając go, w duchu czułem, że niedługo umrze (w świecie wykreowanym przez sen). ***Mój dziadek żyje i chyba ma się dobrze, chociaż ma lekkie problemy z sercem***.

 

3.

Nagle spostrzegłem, że obok nas siedzi pies. ***Moja ciocia ma psa - owczarka niemieckiego. Ale na 90% nie był to jej pies***. Zwierze chyba miało czarny kolor sierści, chociaż nie jestem tegp pewien. Nagle pies ten tak po prostu ugryzł mnie całą szczęką w dłoń. Wbił w nią głęboko wszystkie swoje zęby. O dziwo krwi zero. Chyba spanikowałem, moja reakcja była taka, że chwyciłem go za mordę drugą ręką i pociągnąłem jego szczękę w górę (tak, wiem że szczękę można ciągnąć tylko w dół). I tutaj zaczyna się najciekawsze... Pociągnąłem bardzo mocno i jego szczęka otworzyła się na 180 stopni. Jakby tego było mało wtedy ten pies zaczął krzyczeć(?) zupełnie jak cierpiący człowiek(!) Obawiając się reakcji psa, ciągnąłem dalej, chyba celem rozerwania mu głowy.. Mój dziadek stwierdził w pewnym momencie, że właśnie rozpętałem trzecią wojnę światową. (Bardzo dziwny sen)

 

(Po trzeciej części obudziłem się i zapisałem symbole występujące w moich snach, aby nie zapomnieć ich i umieścić później tutaj. Potem położyłem się i zasnąłem znowu, gdyż był środek nocy).

 

4.

Ostatnia część snu była bardzo krótka. Jechałem gdzieś samochodem. Chyba z dziadkiem i prawdopodobnie z kimś jeszcze. Siedziałem na tylnych siedzeniach. Intuicja podpowiadała mi, że jadę na... cmentarz.

 

 

Dodam jeszcze, że około tygodnia, może dwóch wcześniej, śnił mi się ogromny pająk (na 95% nie był to krzyżak), wielkości małego samochodu, z którym rozmawiałem. Miałem niepewne wrażenie, że jest on częścią mojej duszy... (Mówię o tym, bo niewykluczone, że ma to jakiś związek z tymi snami.)

Edytowane przez Fen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...