heaven Napisano 7 Października 2011 Udostępnij Napisano 7 Października 2011 Wkręciłam się charytatywnie w pewną akcję społeczną. Główny koordynator całej akcji - najwidoczniej widząć całe moje zaangażowanie w całą akcję - oznajmił mi dzisiaj, że będę jednym z dwóch koordynatorów akcji na terenie mojego powiatu. Ja akurat mam zająć się promocją akcji, kontaktami z mediami i innymi placówkami. Nie zapytał mnie o zdanie, tylko mi taką funkcję przypisał. Próbowałam zakomunikować , że nie wiem czy dam radę ale chyba mężczyzna ten nie bierze pod uwagę, że mogłabym odmówić. Akcja jest bardzo szlachetna i ja się w nią wciągnęłam, tylko, ze ja jestem osobą o niskim poczuciu własnej wartosci... Miriam, proszę powiedz mi czy sprostam zadaniu i roli jaka została mi przypisana czy dam radę? Czy moze lepiej powiedzieć wprost, że się do tego nie nadaję? Jak będzie wyglądała moja współpraca w tej akcji i co może się w związku z nią wydarzyć? Ewa 04 06 1987 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miriam 1 Napisano 7 Października 2011 Udostępnij Napisano 7 Października 2011 Patrzyłam teraz na Twoja date urodzenia. Powiem krótko .Jestes skazana na sukces.Nie masz innego wyjścia .Dzis tyle. Jutro pociągnę karty i napisze więcej. Miłej nocki . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
heaven Napisano 7 Października 2011 Autor Udostępnij Napisano 7 Października 2011 Miriam, najmocniej przepraszam, ale przestawiły mi się liczby w końcówce daty urodzenia. Zapewne to wiele zmieni. Poprawna data 04 06 1978 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miriam 1 Napisano 7 Października 2011 Udostępnij Napisano 7 Października 2011 Od artystka !!!Nic mi się tu nie zmieniło.Jedynie to, ze się postarzałaś o 10 lat jak dobrze liczę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
heaven Napisano 11 Października 2011 Autor Udostępnij Napisano 11 Października 2011 Miriam, ja lubię pomagać bezinteresownie ludziom tylko czasami przez moje dobre serducho robię sobie sama kłopoty. Jeśli karty mnie ostrzegają przed wejściem w tą akcję - napisz mi otwarcie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miriam 1 Napisano 11 Października 2011 Udostępnij Napisano 11 Października 2011 Przepraszam za opóźnienie ,czasami tak jest ,ze i karty nie chcą gadać, a i inne zajęcia uniemożliwiają szybka odpowiedź. Dziś rozłożę karty. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miriam 1 Napisano 12 Października 2011 Udostępnij Napisano 12 Października 2011 (edytowane) Witaj!Jesteś osoba,która doświadcza wzlotów i upadków.Ponieważ podlegasz nieustannym zmianom, bywasz podejrzliwa, to jest Ci trudno w cokolwiek uwierzyć. Z powodu swojej niepewności, braku wiary w siebie przez całe swoje życie możesz konsultować się i korzystać z rad innych.Bywasz uparta i zawzięta.Dzielnie stawiasz czoło przeciwnościom losu, im więcej napotykasz w swoim życiu trudności tym bardziej błyszczysz. Kochasz samotność, ale cierpisz z powodu osamotnienia.Jesteś bardzo wrażliwa na cierpienie innych.Z Ciebie jest prawdziwy społecznik. Możesz w swoim życiu dojść bardzo daleko.Z natury jesteś romantyczna i szlachetna.Działasz odpowiedzialnie. Jesteś opiekuńcza, pracowita, rozważna. Przede wszystkim powinnaś rozwijać swoja bezkrytyczna stronę natury i być bardziej ufna. Nie pozwól swoich wątpliwości przyjmować jako coś naturalnego i pozwolić, aby dobre okazje wymknęły Ci się z rak.Powinnaś wyrobić w sobie nawyk szybkiego i niezależnego podejmowania decyzji.Unikaj samotności i odosobnienia.Nauczyć się mówić" nie" bez ogródek, kiedy nie możesz czegoś zrobić dla innych , zamiast mówić "tak" , po czym tego nie robić.Nie powinnaś ufać ludziom bez zastrzeżeń.Pytasz, czy sprostasz zadaniu.Karty pokazują,ze obecnie masz wiele wątpliwości i uważasz, ze to dla Ciebie jest za duże wyzwanie.Myślisz również że osoba , która zaproponowała Ci współprace ma zbyt wygórowane oczekiwania.Jesteś zdezorientowana.Przeciw podjęciu się tego zadania jest Twoje małe doświadczenie i brak wiary w sukces. Może również, ktoś o bardzo dużym temperamencie, osoba przebojowa , powodować zniechęcenie u Ciebie.Za Twoja wrażliwość , empatia. Wiara, ze to co robisz jest słuszne i służy dobru.Twoim wielkim atutem jest to ,ze swoim entuzjazmem potrafisz zarazić i zjednać innych dla sprawy. Czy masz podjąć się temu zadaniu? Oczywiście,że tak!Twoja wyobraźnia, Twój osobisty czar,ze potrafisz zjednać sobie ludzi sprawi, ze uda Ci się zrealizować to co zamierzasz.Może zdażyć się, ze będziesz miała dość i w kącie zapłaczesz,ale jedynie dlatego, ze Twoje wrażliwe serce nie znosi odmowy ,czy krytyki.Powodzenia Wyciągnęłam przesłanie anielskie dla Ciebie Dawanie i przyjmowanie. „Działanie całego wszechświata opiera się na cyklach podobnych do wdechów i wydechów. Jeśli ograniczasz się do wydechów (dawanie) lub wdechów (przyjmowanie), wypadasz z rytmu wszechświata. Pamiętaj, żeby każdy wdech w swoim życiu zrównoważyć wydechem, a utrzymasz w ten sposób optymalny stan zdrowia i energii.” Anioły zesłały ci tę kartę, ponieważ ostatnio proporcje między dawaniem i przyjmowaniem zostały zachwiane. Jeśli dajesz znacznie więcej niż przyjmujesz, to prawdopodobnie czujesz, że inni wykorzystują twoją życzliwość. Jeżeli nierównowaga polega na tym, że więcej przyjmujesz niż dajesz, to być może odczuwasz niepokój, przygnębienie a nawet poczucie winy. Choć nie można każdego dnia idealnie równoważyć dawania i przyjmowania, można jednak zachować zdrowy balans. W tym celu pamiętaj, żeby codziennie dawać cos od siebie (czas, pieniądze, prezent lub komplement), nie oczekując niczego w zamian. Tego samego dnia z wdzięcznością przyjmuj niespodziewane propozycje pomocy, komplementy czy inne dary. Mów „dziękuję” bez zakłopotania czy poczucia winy. W relacjach, w których to ty więcej dajesz, wyrażaj swoje potrzeby i proś o pomoc. Dodatkowe znaczenia tej karty: Zadbaj o to, żeby w twoich związkach obie strony zarówno dawały, jak i przyjmowały. Sytuacja o którą pytasz , wymaga zrównoważenia energii męskiej i żeńskiej. Żeby przyjmować, trzeba najpierw dawać. Dawaj od siebie to, czego sam potrzebujesz więcej (czasu, pieniędzy itp.). Afirmuj: „Z wdzięcznością przyjmuję wszelkie dobro” Dla Ciebie przesłanie anielskie. Edytowane 12 Października 2011 przez miriam 1 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
heaven Napisano 12 Października 2011 Autor Udostępnij Napisano 12 Października 2011 Miriam, udało Ci się zajrzeć w głąb mojej duszy. Jestem właśnie taką osobą jak piszesz. Bardzo wiele w życiu przeszłam, wiele wycierpiałam przez najbliższe osoby i nie dziw się, że jestem nieufna. Nikomu nie życzyłabym tego, co przeżyłam Wiem, że muszę wiele popracować nad sobą i tym bardziej dziękuję Ci Miriam za wszelkie rady. Doznaję wzlotów i upadków, jednego dnia mogę góry przenosić a drugiego staczam się na same dno. Spróbuję dać z siebie wszystko i mam nadzieję, że podołam Miriam powiedz mi jeszcze tak od siebie, co miałaś na myśli pisząc, że mogę dojść w swoim życiu bardzo daleko? W czym? Widziałaś coś więcej? Pozdrawiam serdecznie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.