kociara1star Napisano 11 Października 2011 Udostępnij Napisano 11 Października 2011 Witam, dzisiaj miałam dziwny sen... W moim życiu ostatnio wiele się dzieje, a moje sny zazwyczaj się sprawdzają, więc bardzo proszę o interpretację. Zaczęło się od tego, że byłam w jakimś obcym mieście i szukałam księgarni - chciałam kupić jakąś książkę, ale nie pamiętam tytułu. Znalazłam się w budynku (szukałam tam księgarni) i weszłam na samą górę, do jakiegoś mieszkania. Zorientowałam się, że jestem w hotelu. Nagle ktoś wszedł, a ja się schowałam za szafą. Było to dwóch mężczyzn i pokojówka. Z ich rozmowy wynikało, że chcą zabić kogoś o długich, rudych włosach. W tym momencie zorientowałam się, że mam długi rudy warkocz. Jeden z nich powiedział do pokojówki, żeby sprawdziła czy nie ma mnie w drugim pokoju (gdzie się znajdowałam). Weszła, a ja nie miałam się gdzie schować, więc tylko nakazałam jej gestem milczenie. Ona odpowiedziała: nie mogę. Przygotowałam się na śmierć, a ona krzyknęła mężczyźnie, że nikogo tu nie ma. koniec. co to oznacza? wiem, że długi, ale nie mogłam go skrócić.. :/ proszę o interpretacje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.