Skocz do zawartości

Czakry - pod ostrzałem pytań


Danvir

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, czakry to temat w który się obecnie zagłębiam. Na razie mam jedną książkę za sobą. Chciałbym więc dowiedzieć się co nieco o tym od Was. Mam konkretne pytania. Czy dobrze rozumiem, że czakry otwierają się samoistnie wraz z rozwojem człowieka, ale można przyspieszyć ten proces poprzez medytację? Inna sprawa, po co nam pracować nad czakrami. Czytałem o człowieku który pracował nad swoimi czakrami przez co miał duszności, bóle itp negatywne przeżycia. Poprzez rozwój czakr podobno wyzbywamy się materializmu, potrzeb seksualnych czy potrzeby obcowania z innymi ludźmi. Jest to droga samotności. Wydaje mi się, że przez otwieranie czakr dążymy do stanu umysłu jaki osiągamy wraz ze śmiercią. Po co więc przyspieszać ten proces. Czy życie nie jest nam dane po to, abyśmy stawali się lepszymi ludźmi i przeciwstawiali swoim negatywnym cechom bez takich technik jak medytacja. Oczywiście mogę się mylić, po prostu głośno myślę. Ja dużo myślę.. czasem za dużo. heh :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poprzez rozwój czakr podobno wyzbywamy się materializmu, potrzeb seksualnych czy potrzeby obcowania z innymi ludźmi. Jest to droga samotności. Wydaje mi się, że przez otwieranie czakr dążymy do stanu umysłu jaki osiągamy wraz ze śmiercią.

 

1 - niespecjalnie. Raczej wzrasta jakość życia w tych sferach. Materializm w zasadzie odpada, ale raczej pod kątem przywiązania do rzeczy materialnych, niż odrzucania ich. Potrzeby seksualne u niektórych się zmniejszają, u niektórych się zwiększają, wzrasta tak czy siak przyjemność. Jeśli się zmniejszają to same, naturalnie a nie na zasadzie wymuszania na sobie celibatu. Jeśli chodzi o obcowanie z innymi - zwykle odpada potrzeba ładowania się w relacje konfliktowe, czy toksyczne, a bardziej ciągnie do przyjemnych, spokojnych i radosnych relacji.

Przy rozwoju czakr wzrasta szczęście z życia i istnienia, więc trudno mówić o stanie podobnym do śmierci:)

 

Jeśli chodzi o problemy fizyczne czy emocjonalne na skutek pracy z czakrami - praca nad nimi wyzwala tłumione negatywne emocje, napięcia itp., jeśli człowiek nie umie sobie z nimi radzić (czyli usuwać przyczyn ich pojawiania się) to raczej nie dla niego (przynajmniej na razie) praca z czakrami. Bo tylko się nerwicy nabawi. Czasem załamania nerwowego.

 

Trudno powiedzieć by czakry otwierały się samoistnie - w zasadzie każda aktywność, rodzaj działania jakoś wpływa na stan czakr, jedne działania pozytywnie, inne nie. Bez pracy nad czakrami (czasem nie bezpośredniej, a np. poprzez pracę z emocjami itp.) proces zmian w nich jest raczej bardzo powolny. Czakry są w jakimś stanie, nie zmieniając się szczególnie. Przy pracy nad czakrami zaczynają się otwierać i oczyszczać (czyli też czasem to co pisałem wyżej - ujawnianie się tłumionych emocji).

 

A po co pracować z czakrami? :) Mi praca z nimi pomogła w przeżywaniu głębszego poczucia szczęścia, spełnienia, radości jak i też w likwidowaniu różnych problemów emocjonalnych. No i podnoszeniu zadowolenia z życia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za odp, dużo mi to wyjaśnia i nastawia pozytywniej do tego tematu. No poza kwestią, że można przez pobudzanie czakr zrobić sobie krzywdę. No właśnie... co z pojawiającymi się wizjami, widzeniu rzeczy których normalny człowiek nie dostrzega, podróżach astralnych, które nie są takie bezpieczne...czy nad tym da się zapanować. Skąd wiedzieć czy nadszedł odpowiedni moment żeby się tym zająć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja np. nie zajmuję się podróżami astralnymi i nie czuję ku temu potrzeby. Bez tego można żyć:)

Dobrze jest umieć pracować ze swoimi emocjami i ze swoim umysłem. W tym pewnie mogłyby pomóc medytacje, czy np. techniki z książek/kursu Silvy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydawało mi się że podróże astralne to jeden z efektów pracy nad czakrami hm. A mogę zapytać na jakim etapie się znajdujesz w rozwoju czakr?

Techniki według Silvy są często praktykowane z tego co widzę. Ciągle myślę o tej medytacji ale ciągle wydaje mi się że mam za mało zaparcia w sobie i cierpliwości, ale przymierzam się do tego małymi krokami. Nie chciałbym jednak skończyć jak niektórzy którzy są w stanie medytować po 8 godzin bo wydaje mi się że należy się również skupić na świecie który nas otacza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do medytacji niekoniecznie trzeba siedzieć/leżeć 8 godzin. Można powiedzieć że z czasem jak człowiek medytuje, zaczyna to obejmować różne sfery życia i czynności, t.zn. staje się bardziej świadomy tego co robi. To też pewna medytacja. Zawsze można zacząć np. od jogi czy ćwiczeń oddechowych i wykonywać to w sposób świadomy (nie wędrując umysłem po wszystkim innym, tylko zajmować się tym, co się w danej chwili robi).

 

Podróże astralne nie są ściśle związane z rozwojem czakr, raczej chodzi o to, że osoby zajmujące się podróżami astralnymi, wykorzystują rozwój czakr by przeżywać podróże astralne. Ale rozwinięte czakry same w sobie, za to nie odpowiadają.

 

Hmm.. jestem na takim etapie, że jest mi dobrze:) Raczej nie mam jakichś specjalnych zaburzeń na czakrach, występują sporadycznie. Mam w każdym razie trochę doświadczenia jeśli chodzi o różne techniki pracy z nimi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łatwo powiedzieć, ale ja mam tysiąc myśli na minute :) Nasuwają mi się jeszcze 2 pytania które mnie nurtują...czy czakry mają być cały czas otwarte czy trzeba je zamykać? Czy praca nad czakrami powinna być samodzielna? Z tego co obserwuje dużo ludzi poszukuje łatwych sposobów na otworzenie czakr - poprzez otworzenie ich z pomocą innej osoby.

ps. gratisowe pytanie - zawsze przed pracą z czakrami należy je najpierw oczyścić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czakry pracują cały czas, czy się o nich myśli czy nie. To tak jak z narządami wewnętrznymi - one sobie pracują i są w zasadzie cały czas "włączone". Jeśli chodzi o rozwój czakr, to "zamknięcie", zablokowanie jakiejś czakry świadczy o problemach z nią związanych. W trakcie rozwoju czakry (czy raczej ilości przepływającej przez nie energii) się zwiększają więc w pewnym sensie otwartość czakr jest większa. Jeśli chodzi o oczyszczenie to ono się i tak w zasadzie dokonuje przy różnych ćwiczeniach z czakrami, t.zn. czakry się jednocześnie przy nich i oczyszczają i doenergetyzowują, są pewnie też jakieś ćwiczenia które bardziej stawiają na jedną z tych rzeczy, niż drugą.

 

A co do otwierania, oczyszczania czakr przez innych - czasem potrafi to być przydatne jeśli to robi osoba doświadczona i obeznana, ale głównie chyba warto postawić na samodzielną pracę - jest taniej, no i jest jeszcze to, że jak jakiś np. uzdrowiciel czakry raz oczyści, to nie znaczy że te czakry nie wrócą z powrotem do poprzedniego stanu po jakimś czasie. Wg. mnie warto jednak sobie coś takiego raz na jakiś czas zafundować (gdy się pracuje samemu) żeby dostać dodatkowego "motoru" w oczyszczaniu i przyspieszenie efektów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...