Darax Napisano 18 Października 2011 Udostępnij Napisano 18 Października 2011 a wiec tak: szłam jakąś ulicą w nocy, wszędzie pusto, cicho i wgl. Nagle usłyszałam przeraźliwe krzyki. Zaraz potem ukazała mi się dziewczyna. Miała może z max 20lat. Cała poobijana, pocięta i te jej kolana przełamane w drugą str, brrr.. Potem znalazlam sie raptownie w jakiejś sali. Pełno było tam innych dziewczyn i kobiet. I była jedna kobieta, którą wiem, że znam, ale nie wiem skąd. Mówiła, że każda z nas ma wybór, albo zginąć tak jak tamta dziewczyna, co ją widziałam, albo okrutniej. Zaczęłam uciekać, bo zbyt się bałam. Ta kobieta zaczęła mnie gonić, wybiegłam za jakieś ogromne drzwi. Były schody w dół, biegłam po nich. Byłam przekonana, że mnie dogoni, że złapie. Skoczyłam za barierkę i spadałam. Łapałam się poręczy, wszystkiego co się dało aby troche zmniejszyć upadek, ale zabrakło mi sił. W ostatniej chwili ktoś mnie złapał za rękę i wciągnął za barierkę. Kazał mi uciekać. Chwilę biegłam, zatrzymałam się i spojrzałam na tę osobę. Był to jakiś mężczyzna, głos całkiem znajomy, ale nie wiem kto to, bo twarz miał ukrytą w kapturze. Zauważyłam tę kobiete, była coraz bliżej. Ten się wydarł na mnie coś w rodziaju ,,Uciekaj! Na co czekasz?!! Już! Zatrzymam ją!''. no i pobiegłam. Wybiegłam za jakieś drzwi... i sen sie urywa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.