DziewczynkaDoBicia Posted October 29, 2011 Share Posted October 29, 2011 Czy można rzucić "klątwę", nie mając żadnych zdolności paranormalnych ? Miała miejsce taka sytuacja. Mój brat stryjeczny, oddał mi psa z powodu alergii dziecka, po jakimś czasie okazało się, że A. żadnej alergii nie ma... No i zabrali mi psa. Z racji, że bardzo się do niego przywiązałam, w nerwach pożyczyłam im, żeby dziecko zachorowało, a pies wszystko niszczył. W sensie nie powiedziałam im tego, tylko to pomyślałam). Po tygodniu pies znów był u mnie. Okazało się, że mały zachorował na krztusiec, a pies rzeczywiście wszystko niszczył, zachowywał się agresywnie w stosunku do ich dzieci (a wcześniej taka sytuacja nie miała miejsca)... Pies jest już "formalnie" mój. No i stąd moje pytanie. Rzuciłam klątwę, czy to był tylko przypadek ? Z góry mówię, że wiem, iż zrobiłam (pomyślałam) źle, było to spowodowane nerwami i żalem. Czułam się winna choroby dziecka, bo tak na prawdę, nie chciałam jego krzywdy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mr.Magick Posted October 29, 2011 Share Posted October 29, 2011 Rzuciłam klątwę, czy to był tylko przypadek ? Zeby rzucić na kogoś klątwę nie musisz znać dokładnie jej pełnej nazwy...sposobów wykonania etc. Z góry mówię, że wiem, iż zrobiłam (pomyślałam) źle, było to spowodowane nerwami i żalem. Nośnikiem negatywnej energii jest myśl ludzka,w tym przypadku nie ma znaczenia kiedy jak i dlaczego,liczy się czystość intencji.Z tego co piszesz intencja była czysta,w Magii często wykorzystuje się właśnie jakiś przedmiot lub zwierzę żeby dokonać przeniesienia klątwy bądż uroku na kogoś,podobno jest bardziej skuteczne wtedy niż robi się to na odległość.Wedlug mnie Twoja ,,klatwa", ,,złe życzenie" czy jak by to inaczej nazwać zostało przeniesione na tamtą rodzinę przez psa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
peyotl Posted October 29, 2011 Share Posted October 29, 2011 Nośnikiem negatywnej energii jest myśl ludzka,w tym przypadku nie ma znaczenia kiedy jak i dlaczego,liczy się czystość intencji. nuuu, a im czystszy przedmiot lub zwierzę tym lepiej działa, najlepiej dziewicą podziała , no chyba że to była suka... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mr.Magick Posted October 29, 2011 Share Posted October 29, 2011 peyotl jak masz pisać to pisz z sensem a nie spamuj...zostalo zadane pytanie odpowiedzialem na nie tak jak umię,a czy Ty masz coś jeszcze do dodania? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
peyotl Posted October 29, 2011 Share Posted October 29, 2011 MM jak możesz wątpić w sens tego co piszę, Ty który przeczytałeś tony poradników magicznych??Czyż w wielu podaniach tych prawdziwych i nieprawidziwych tzw. "black&white" przeze mnie, nie przedstawia się historii o wykorzystywaniu do różnych celów w rytuałach magicznych przede wszystkim dziewic. EEE to chyba jakoś z tą twoja edukacja magiczna jestes w tyle. Rozumiem że dla ciebie bajka o żabim królu jest bardziej zrozumiała Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DziewczynkaDoBicia Posted October 29, 2011 Author Share Posted October 29, 2011 Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Mam jeszcze pytanie, mianowicie, co to znaczy, że intencja była "czysta" ? W tamtym momencie byłam zła/rozżalona/etc., i stąd ta moja "klątwa", ale tak naprawdę nie chciałam krzywdy tego dziecka. No i kolejne pytanie, czy nieświadoma "klątwa" podlega zasadzie trójpowrotu ? Czy fakt, że żałuję, może zmniejszyć "karę" ? No i jeszcze ... Chciałam, żeby pies do mnie wrócił, ... czy to też będzie miało swoje konsekwencje ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
peyotl Posted October 29, 2011 Share Posted October 29, 2011 jest coś takiego jak słowa mocy. a Ty wiesz chociaż co to sa słowa mocy i kto je może wypowiedzieć? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
peyotl Posted October 29, 2011 Share Posted October 29, 2011 nie zamierzam robic awantury, bo w zasadzie nigdy jej nie robiłam. Raczej to inni do niej doprowadzaja w wyniku swoje nieokrzesanej nadpobudliwości przeplecionej z nadmiernym zadufaniem i wiarą we własne możliwości. A moje pytanie stąd , że to co tu napisaliście w odpowiedzi na posta autorki tematu jest zupełnie nie pokrywające sie z tym co jest powodem alergii dziecka. Pomijajac już detal dotyczący w moim wcześniejszym poście odnośnie czystości wykorzystywanych mediów. Odnośnie tematu, mam inne zdanie i moge wyrażać je jeśli mam ochotę, no chyba słoneczna33, że już i tu jesteś adminem i masz na to jakiś wpływ, żeby ograniczać komuś wypowiedzi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Seid Posted October 29, 2011 Share Posted October 29, 2011 Czy można rzucić "klątwę", nie mając żadnych zdolności paranormalnych ? Można jak najbardziej. Emocje typu gniew, żal itp niosą ze sobą spory ładunek "energetyczny". Rzuciłam klątwę, czy to był tylko przypadek ? Ciężko powiedzieć. Krztusiec nie ma związku ze zwierzętami. Zachowanie psa też można wytłumaczyć na wiele racjonalnych sposobów. Co do technicznej strony ewentualnej klątwy mam nieco inne zdanie niż MrM. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest LuckyBoy94 Posted October 29, 2011 Share Posted October 29, 2011 A ja właśnie bardzo podobne.. Klątwę można rzucić jedną urywkową myślą, a nawet i bez myśli samym uczuciem wzburzenia czy nienawiści np. Nie mam pewności czy tu akurat została rzucona klątwa, ale mogłabyś zapalić zwykłą białą świeczkę w intencji oczyszczenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jadis Posted October 29, 2011 Share Posted October 29, 2011 Nie znam się na magi,ale jeśli chodzi o psy-one też mają uczucia i takie przechodzenie z ręki do ręki odbija się na ich zachowaniu i psychice.Psy lubią jak wszystko jest uporządkowane,nie lubią zmieniać rozkładu dnia,a z pewnością u ciebie jest inny niż u nich. Ale to tak od strony psio-behawioralnej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sikorka11 Posted November 1, 2011 Share Posted November 1, 2011 Ja Ci nie podam sposobu jak rzucić klątwę,ale proszę zadaj sobie pytanie dlaczego chcesz to zrobić? Rzucając klątwę na kogoś,lub coś wysyłamy ogromną dawkę negatywnej energii i do tego dołączają negatywne byty np: demony i atakują daną osobę. Ale myślisz,że rzucisz i będzie wszystko ok, nie wróci do Ciebie. Żebyś się nie zdziwił... nie wszyscy są na nie podatni,bo mają silne aury i są chronieni przez istoty wyższe. A to jak rzucisz wróci do Ciebie z podwójną siłą. Jak Cię nie dorwie w tym życiu,dorwie Cię w następnym,bo takie jest prawo Wszechświata. Wiążesz się z tą osobą karmą i to bardzo dużą. Ale oczywiście zrobisz jak uważasz masz wolną,wolę tylko czasem wybaczenie,wysłanie pozytywnej energii w stronę osoby,której nie cierpimy spowoduje większe skutki niż klątwa.Bo taka osoba zrozumie jak nas skrzywdziła. Pozdrawiam "Traktuj bliźniego swego jak siebie samego " Chciałbyś aby ktoś Cię przeklął? chyba nie,więc przemyśl to.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
andrzejmosicki Posted February 22, 2013 Share Posted February 22, 2013 (edited) Czy można rzucić "klątwę", nie mając żadnych zdolności paranormalnych ? Miała miejsce taka sytuacja. Mój brat stryjeczny, oddał mi psa z powodu alergii dziecka, po jakimś czasie okazało się, żeA. żadnej alergii nie ma... No i zabrali mi psa. Z racji, że bardzo się do niego przywiązałam, w nerwach pożyczyłam im, żeby dziecko zachorowało, a pies wszystko niszczył. W sensie nie powiedziałam im tego, tylko to pomyślałam). Po tygodniu pies znów był u mnie. Okazało się, że mały zachorował na krztusiec, a pies rzeczywiście wszystko niszczył, zachowywał się agresywnie w stosunku do ich dzieci (a wcześniej taka sytuacja nie miała miejsca)... Pies jest już "formalnie" mój. No i stąd moje pytanie. Rzuciłam klątwę, czy to był tylko przypadek ? Z góry mówię, że wiem, iż zrobiłam (pomyślałam) źle, było to spowodowane nerwami i żalem. Czułam się winna choroby dziecka, bo tak na prawdę, nie chciałam jego krzywdy. Nie da się rzucić klątwy skoro jak Pani wspomniała tak naprawdę nie chciała Pani jego krzywdy. Pies zapewne też wolał Pani towarzystwo. ----------------- SPAM/ Adam Edited February 22, 2013 by Kobalt60 SPAM Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czaroletta Posted March 4, 2013 Share Posted March 4, 2013 No i kolejne pytanie, czy nieświadoma "klątwa" podlega zasadzie trójpowrotu ? Czy fakt, że żałuję, może zmniejszyć "karę" ? No i jeszcze ... Chciałam, żeby pies do mnie wrócił, ... czy to teżbędzie miało swoje konsekwencje ? Nie jestem pewna czy to podlega zasadzie trójpowrotu, ale sądzę, że siły kosmosu mogą złagodzić konsekwencje jeśli naprawdę żałujesz błędu i wyniosłaś z tego jakąś naukę np. żeby nie poddawać się negatywnym emocjom. Możesz jeszcze jak chcesz zrobić coś dla oczyszczenia swojego sumienia lub pomóc w uzdrawianiu tego dziecka, tak po cichu zrób coś w jego intencji Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
milenaEl Posted March 5, 2013 Share Posted March 5, 2013 tez ostatnio zastanawialam sie nad tymi klatwami jak to jest .Ja tez zauwazylam juz cos dwa razy ale wiazalo sie to ze strata rzeczy materialnej.kurde ale czy to mozliwe ze przedmioty ktore wydawalo mi sie ze sa przedmiotem konfliktow(ale nie musialy byc)pietrzyly we mnie tak negatywne emocje ktore mogly wywolac utrate ich.Przyklad bliska mi osoba ostatnio nabyla bardzo wartosciowy przedmiot ktory od pierwsej sekundy wzburzyl mnie tak ze sie gotowalam przez nastepne 3 godziny.Zionelam ogniem no wlasnie ale trwalo to 3 godziny poniewaz stracil go...poprostu,przepadl.Wyszlismy na miasto mial to przy sobie mial mial mail i nagle nie mial.To przypadek? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kobalt60 Posted March 5, 2013 Share Posted March 5, 2013 To przypadek? Jak za bardzo eksponujesz rzeczy wartościowe to może się tak zdarzyć, że druga osoba je sobie weźmie ;D Paskudna klątwa kieszonkowców :D:D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
milenaEl Posted March 5, 2013 Share Posted March 5, 2013 (edited) no co ty adam nie mozliwe to nooooo:)juz to przeanalizowalam:) wiesz no oczywiscie i napewno to bylo zgubienie ale czy to ma jakis zwiazek ze soba? Edited March 5, 2013 by milenaEl Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest luthienn Posted April 5, 2013 Share Posted April 5, 2013 Taki przykład ... moja znajoma była kiedyś zazdrosna o chłopaka, bo inna z nim kręciła. Znajoma powiedziała na głos, że najlepiej jakby tamtej się coś stało i dała spokój temu chłopakowi. Dziewczyna 2 dni później złamała nadgarstek. Ale słyszałam też, ze klątwa rzucona na kogoś wraca do nas 3 razy mocniejsza Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
madrath Posted April 6, 2013 Share Posted April 6, 2013 Ale słyszałam też, ze klątwa rzucona na kogoś wraca do nas 3 razy mocniejsza Prawo trzech to jeden z mitow wzial sie z opowiadania niejakiego Geralda Gardnera. Koles napisal to jako przestroge w opowiadaniu fantasy a wiccanie lykneli bez zastanowienia bo czlowiek ten byl w temacie. I tak zostalo. Najprostsze pytanie: czy kiedykolwiek was to dotkneo? Jak by tak bylo to swiat bylby naprawde super miejscem do zycia bo zli ludzie pokutowali by jako kamienie albo razeni piorunem odparowywali a tak nie jest. Jezeli chodzi o klatwe, to jak najbardziej mozna przeklac kogos nieswiadomie. Szczegolnie w afekcie. Tzw. Zle oko polega wlasnie na projekcji nienawisci za pomoca spojzenia. Na twoim miejscu zapalil bym swiece i powiedzial intencje o tym ze odwolujesz wszystkie zle rzeczy. Powinno pomoc. Opcja byla by jakas 'ofiara' dla.duchow ktore mecza rodzine z intencja o zaprzestanie. Ale zalezy oczywiscie od tego co praktykujesz. M. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Seid Posted April 15, 2013 Share Posted April 15, 2013 (edited) Dorzucę to i owo, dla porządku. Prawo trzech to jeden z mitow wzial sie z opowiadania niejakiego Geralda Gardnera. Koles napisal to jako przestroge w opowiadaniu fantasy a wiccanie lykneli bez zastanowienia bo czlowiek ten byl w temacie. I tak zostalo. Gardner umieścił to w "High Magic's Aid". Była to powieść (ma prawie 300 stron), niestety dość ciężka w lekturze. Dawał ją do poczytania osobom, które były zainteresowane wicca, żeby mogły zobaczyć o co w tym wszystkim w ogóle chodzi. Nie była to do końca fantasy, bo Doreen Valiente twierdziła, że Gerald opisał tam zarys tego jak wyglądały praktyki wicca w latach 40tych. Spekulacji co do tego skąd to się wzięło było sporo, sam Gardner zresztą mówił różne rzeczy i zdarzało mu się (tak wielu przynajmniej twierdzi) podawać własne pomysły jako stare prawa czarownic. Obecnie zresztą nie we wszystkich liniach do Trójpowrotu podchodzi się tak samo - bardzo istotne było to u Lady Olwen, która inicjowała Bucklanda, który to potem zaniósł wicca do USA. Ze Stanów zresztą do nas ta bardzo popcukierkowa wersja Trójpowrotu przyszła wraz z amerykańskimi czytadłami. Najprostsze pytanie: czy kiedykolwiek was to dotkneo? A gdzie tam Sęk w tym, że to wielu nie przekonuje, mieliśmy tu już na forum przypadki takich co Trójpowrót wywodzili od Słowian i Sumerów^^ Trójpowrót w obecnej wizji, z karmą w pakiecie już w ogóle mnie nie przekonuje, bo bardziej pasuje mi równowaga dynamiczna niż ta statyczna w wykonaniu wschodnim. Edited April 16, 2013 by Seid Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ivi123 Posted April 15, 2013 Share Posted April 15, 2013 Ja myślę, że żeby rzucić na kogoś klątwę trzeba mieć w tym temacie wiedzę, a tutaj było złe życzenie... i tak naprawdę nie sądzę aby dziecku z głębi serca życzyłaś źle... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.