Skocz do zawartości

Prosba o interpretacje - nie umiem opisac


Mikell

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

mialem dosc dziwny sen. Nie umiem rozszyfrowac swojego umyslu, jezeli chodzi o takie sprawy, nie wiem czy on sie tym przejmuje, czy to ja sie nie chce przejmowac, a on to odreagowuje w nocy, nie wazne, opisze wam sen.

 

A wiec krotkie wprowadzenie, dzisiaj nie poszedlem do szkoly, bardzo sie z tego cieszylem, gdyz mialem zawody plywackie, tak sie sklada ze szkola miala w tym swoj udzial, wiec mialem praktycznie wszystko usprawiedliwione. Nie interesowalo mnie w ogole czy cokolwiek wygram, lecz dzis w nocy (tzn. przed zawodami) mialem taki sen.

 

 

Jest piatek, godzina... okolo 12:30, (jedyny dzien w ktorym przychodze do domu wczesniej niz 15...) poniewaz jest dosc cieplo, jasno i wlasnie wtedy skonczylem lekcje, wszystko wygladalo tak realnie, patrzalem na swoja wlasna szkole, idealnie wszystko bylo odwzorowane, moi znajomi tez, nawet przez chwile rozmawialismy o wzroscie i dokladnie pamietam ze kolega ten, co jest o pare cm wyzszy, byl w snie o tyle wyzszy. Ogolnie sen byl niemozliwie realny, jak nie sen. Zaczelismy rozmawiac o tych zawodach, powiedzial mi ze bylo 235 osob (wtf? Na basenie nie zmiescilo by sie wiecej niz 100, a normalnie bylo okolo 50, pewnie wytwor wyobrazni), kolega nic nie wygral, ogolnie nie bylo mowy o wygranej, ale wszyscy bardzo zalowali ze mnie tam nie bylo...

 

 

 

Zapewne powiecie, ze sie przejmowalem tymi zawodami, ale to bylo mi na prawde obojetne, a nie chce by moj umysl mial przedemna tajemnice, nie wiem co bedzie w nastepnych tego sytuacjach dla niego dobre. W ogole o zawodach nie myslalem, mialem je gdzies, a tu nagle mozg zaczyna we snie mi tak realnie o nich przypominac. Pomozcie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mikell,

 

Jeżeli jesteś pewien, że sen nie był spowodowany Twoim nastawieniem do zawodów, to może on być obrazem Twojego wewnętrznego rozwoju.

 

Było po godz. 12, czyli coś się już rozpoczęło, nastąpił jakiś zwrot w Twoim życiu.

Rozmawiacie o wzroście, czyli samopoznaniu. Uświadomieniu przeszkód, które dotychczas uniemożliwiały Twój rozwój.

Liczby 2,3,5 można interpretować jako pogodzenie sprzeczności, przeciwstawnych cech charakteru, w wyniku którego z syntezy dwóch elementów powstanie coś nowego, wartościowego, umożliwiającego wykorzystnie wielu ukrytych dotąd możliwości.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...