madzia4004 Napisano 8 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 8 Listopada 2011 była między nami niezła kłótnia wczoraj.mieszkamy razem.napisał ze chce odejść ze ma dość.mi złość już przeszła ale onjest nieugięty.dziś ani słowa. Co bedzie jak wróci z pracy ( co karty mówia na ten temat? kiedy sie pogodzimy i czy wogule sie to stanie?tak sie cieszyłam ze kilka dni wolnych ( co on czuje?co myśli,no i przede wszystkim co bedzie dalej... baaardzo prosze... wiecie jak to jest kiedy człowiek jest na zakręcie i nie wie co bedzie... tak bardzo sie denerwuje,a może nie powinniśmy być razem?... raz jeszcze prosze to bardzo wazne magda 5 kwietnia 1978 marcin 6 czerwca 1984 dziękuje temu kto sie zlituje nde mną czekam ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KatiJo Napisano 8 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 8 Listopada 2011 Kochana to nie call center... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madzia4004 Napisano 8 Listopada 2011 Autor Udostępnij Napisano 8 Listopada 2011 nie rozumiem bo nie znam angielskiego,ale domyślam sie ze nic miłego, szkoda przecież to chyba nic złego ze próbowałam poprosić kogoś kto akurat mógł by mi w danym momencie udzielić pomocy, przykro gdy nikt nie chce pomóc gdy ktoś tego potrzebuje, nie ma Pani pojęcia jak ja się czuje jak mi ciężko...ale życzę szczęścia i żeby Pani nie musiała tego przerabiać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KatiJo Napisano 8 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 8 Listopada 2011 Call center to stacja telefoniczna odpowiadająca na pytania klientów czynna 24 godziny na dobę. Tutaj wróżymy w wolnym czasie i za darmo, nikt Ci kochana nie da gwarancji, że ktoś Ci powróży w tempie ekspresowym. Chyba, że udasz się po profesjonalną poradę i zapłacisz... A ciężko każdemu, wierz mi... Każdy ma swoje bóle. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
syla3 Napisano 8 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 8 Listopada 2011 madziu jestes zbyt rozgoryczona i rozzalona , i nie mniej tu do nikogo pretensji bo kazdy tu z wrózących robi to z dobrej i nie przymuszonej woli i za darmo. ty chciałas raptownie co nie kazdy potrafi od razy tak sie skupic na problemie.Do wrózby trzedba tez byc przygotowanym i nie zawsze ma sie wenę i odpowiedz na kazde zadane pytanie. Sa wrózbici , którzy to robia za pieniądze i wtedy chetnie napewno by Ci odpowiedzieli , a tu czasami trzeba cierpliwie poczekac , a nawet si eprzypomniec jak post sie oddali. I jeszcze jedno nie zycz nikomu co Tobie nie miłe , bo może to powrócic do ciebie podwójnie.Tu kazdy przewaznie cos przeszedł dlatego znajduje sie tu na tym forum i rozumiemy jak sie czujesz , ale spokój i opanowanie jest najlepszym lekarstwem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
monmoon Napisano 8 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 8 Listopada 2011 była między nami niezła kłótnia wczoraj.mieszkamy razem.napisał ze chce odejść ze ma dość.mi złość już przeszła ale onjest nieugięty.dziś ani słowa.Co bedzie jak wróci z pracy ( co karty mówia na ten temat? kiedy sie pogodzimy i czy wogule sie to stanie?tak sie cieszyłam ze kilka dni wolnych ( co on czuje?co myśli,no i przede wszystkim co bedzie dalej... baaardzo prosze... wiecie jak to jest kiedy człowiek jest na zakręcie i nie wie co bedzie... tak bardzo sie denerwuje,a może nie powinniśmy być razem?... raz jeszcze prosze to bardzo wazne... kochana jasie wrozenia nie podejme bo jestes tak rozdygotana ze zwyczajnie nie chce nawet brac kart do reki...moge ci powiedziec bez wrozenia ze ktos kto wzbudza w tobie taki lek i tak silne emocje...to nie jest dobre,moze lepszym wyjsciem bylo by rozstanie sie..jak dla mnie jest w tym cos karmicznego ewidentnie,cos powaznego do przerobienia. Z doswiadczenia wiem,ze jak cos nie idze to lepiej sie temu poddac i nie walczyc na sile.zazwyczaj jak poplyniemy z pradem cos duzo lepszego sie dzieje. Powodzenia kochana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madzia4004 Napisano 8 Listopada 2011 Autor Udostępnij Napisano 8 Listopada 2011 oczywiście zgadzam sie z tobą ale ja przecież niczego nie żądałam,zupełnie nie rozumiem czemu tak na mnie naskakujecie,ja tylko poprosiłam kto mógł by mi pomóc, kto w danym momencie tu jest i chce to zrobić,to była tylko prośba i maiłam nadzieje ze ktoś taki sie zgłosi a nie wszyscy ci zajęci nie mający czasu. madziu jestes zbyt rozgoryczona i rozzalona , i nie mniej tu do nikogo pretensji bo kazdy tu z wrózących robi to z dobrej i nie przymuszonej woli i za darmo.ty chciałas raptownie co nie kazdy potrafi od razy tak sie skupic na problemie.Do wrózby trzedba tez byc przygotowanym i nie zawsze ma sie wenę i odpowiedz na kazde zadane pytanie. Sa wrózbici , którzy to robia za pieniądze i wtedy chetnie napewno by Ci odpowiedzieli , a tu czasami trzeba cierpliwie poczekac , a nawet si eprzypomniec jak post sie oddali. I jeszcze jedno nie zycz nikomu co Tobie nie miłe , bo może to powrócic do ciebie podwójnie.Tu kazdy przewaznie cos przeszedł dlatego znajduje sie tu na tym forum i rozumiemy jak sie czujesz , ale spokój i opanowanie jest najlepszym lekarstwem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
madzia4004 Napisano 8 Listopada 2011 Autor Udostępnij Napisano 8 Listopada 2011 tak pewnie masz racje nic na siłe,z drugiej strony mówi sie ze o miłośc trzeba walczyć,ale faktycznie ja to bardzo przezywam ale musze przyznać ze nikt też nie dał mi w życiu tyle szczęścia jak on dziekuje za słowo otuchy kochana jasie wrozenia nie podejme bo jestes tak rozdygotana ze zwyczajnie nie chce nawet brac kart do reki...moge ci powiedziec bez wrozenia ze ktos kto wzbudza w tobie taki lek i tak silne emocje...to nie jest dobre,moze lepszym wyjsciem bylo by rozstanie sie..jak dla mnie jest w tym cos karmicznego ewidentnie,cos powaznego do przerobienia.Z doswiadczenia wiem,ze jak cos nie idze to lepiej sie temu poddac i nie walczyc na sile.zazwyczaj jak poplyniemy z pradem cos duzo lepszego sie dzieje. Powodzenia kochana Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.