Skocz do zawartości

moje własne sny chcą mnie wykończyć.Proszę o pomoc.


BlackPearl

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie

Już gdzieś tu kiedyś zakładałam wątek o moich dziwnych przeżyciach ale wracam z nowym prosząc Was o pomoc.

Jestem zdesperowana i przerażona!

Temat dotyczy moich snów.Chodzi o to, że część z nich się spełnia i to coraz częściej.Jak kiedyś moje sny sprawdzały się raz w tygodniu tak teraz niemal codziennie.Gdzieś tam w środku wierzyłam, że to minie.Nie medytowałam już chyba od roku.Nie robiłam nic, i nie robię, co może pobudzać moje najdziwniejsze zdolności, a jednak...

One same się pobudziły.Coraz bardziej się precyzują i mają coraz więcej do przekazania.Sęk w tym, że ja nie wiem który z danych obrazów w moim śnie jest właśnie tym.Ostatnio dochodzi do tego, że co noc śni mi się to co wydarzy się w dniu następnym.Oczywiście nie są to sny sprecyzowane idealnie.Czasem to tylko jeden slajd.Jeden widok, z którym mam do czynienia zaledwie kilkanaście godzin później, bo w ciągu dnia.

Jednak to co wydarzyło się minionej nocy przeraziło mnie i przeszło moje najśmielsze oczekiwania.

z 11ego na 12ego listopada miałam, jak zawsze, serie jakiś tam popapranych snów.Jednak wśród nich był jeden, który zapamiętałam najbardziej bo wzbudził we mnie największe emocje.Przedstawiał sceny nocne.Na ulicy.Było wiele młodych osób.określam ich wiek miedzy 20 a 25 lat.Generalnie zdaje mi się, że studenci. Większość faceci.Aura jesienna- ubrani w ciemne, grubsze kurtki.Stoją przy jakiejś wiacie, szopie..ciężko określić.Widzę jakieś zamieszanie.Podchodzę bliżej.Dwóch z nich się biję.Reszta stoi i patrzy.Biją się aż do krwi.Sytuacja jest chora.

Chwilę potem budzę się.To było koszmarne dla mnie bo nienawidzę widoku krwi.Ale dzień trwa.Opowiadam o tym swojemu chłopakowi.Jakoś poprostu nie przywiązuje do tego wagi.

z 12tego na 13tego listopada idziemy ze znajomymi na imprezę.Wracamy około 4 nad ranem.Dochodzimy do przystanku tramwajowego.Jest zimno.

na przystanku stoją młodzi ludzie...wiek ok 20 - 25... grubsze kurtki...poruszenie...bije się dwóch chłopaków.Nikt nie reaguje.Biją się...do krwi.

Wreszcie ktoś ich rozdziela.

Stałam wtedy z boku i byłam w tak ciężkim szoku i przerażeniu. Takim, że nie mogłam się ruszyć.Byłam przerażona, że pare godzin wcześniej widziałam to we śnie.Wszytko było dokładnie takie samo.

 

Możecie mi wierzyć lub nie ale to wszystko mnie już przerasta.Boję się tego co widzę w snach.Nie umiem tego interpretować, nie umiem sobie z tym radzić.Nie umiem czerpać z tego korzyści.Jest mi z tym źle i nie mam bladego pojęcia gdzie szukać pomocy.Mam dość.To wszystko mnie przeraża.Obecnie potrafią mi się wyśnić najbardziej nawet błahe sprawy.Wszystko mam podane na tacy tuż przed tym nim się to wydarzy.

Jak tak dalej pójdzie to wstający dzień nie będzie niósł dla mnie żadnych niespodzianek bo będę wiedziała wszystko :/

moje własne sny mnie gnębią! błagam doradźcie coś nim zwariuje. gdzie mam szukać pomocy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli to co napisałaś jest prawdą to Twoje problemy są ewidentnym "darem" od złego ducha. Wiele osób, które miały podobne doświadczenia twierdziły, że miały moc poznania przyszłości tyle, że poznanie dotyczyło głównie rzeczy złych i strasznych, co było dla nich ogromnym psychicznym obciążeniem - tak jakby świat i stworzenie było złe, a nie dobre. Nie musiałaś teraz wrócić do ezoteryki, aby to Ci się uaktywniło. Niektórym to się zdarza po latach od seansów spirytystycznych czy innych ezopraktyk, tak że często te osoby nie wiążą już swoich chorób, koszmarów i "zdolności" z tymi wydarzeniami z dalekiej przeszłości. Proponuję poprosić Boga o pomoc na modlitwie, odnowić przyrzeczenia chrzcielne i poprosić anioła-stróża o czuwanie, gdy Ty będziesz spała. W ogóle powrót do życia religijnego jest jest panaceum na wszystkie tego typu dolegliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dziękuję za odnośnik cyganicho

co do wiad od siloama to niestety wszystko co opisałam to prawda.Bardzo bym chciała aby to była wymyślona historyjka. Co do seansów spirytystycznych..Mam okropną przeszłość z tym związaną.Było wręcz beznadziejnie.Musiałam wielokrotnie korzystać z pomocy egzorcysty.Ale było to dość dawno. Od tamtego czasu do ''tych'' magicznych spraw podchodzę z dystansem i staram się uważać na siebie. Co do snów, nie chce tego przeklętego ''daru'' a jeżeli, o zgrozo, już ma być to niech nie będzie taki stresujący i destrukcyjny i niech może służy czemuś dobremu a nie wykańczaniu mnie na raty.Obecnie tylko mnie męczy i przeraża.

 

dziękuję za odpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość cyganicha
dziękuję za odnośnik cyganicho

Co do snów, nie chce tego przeklętego ''daru'' a jeżeli, o zgrozo, już ma być to niech nie będzie taki stresujący i destrukcyjny i niech może służy czemuś dobremu a nie wykańczaniu mnie na raty.Obecnie tylko mnie męczy i przeraża.

 

Może warto byś zapoznała się z tym wątkiem http://www.ezoforum.pl/rzeczy-niewyjasnione/48653-gdy-nadchodzi-smier%E6-zwiastuny-smierci-wizja-dotyczaca-katastrofy-smole%F1skiej.html Znajdziesz tam kilka przydatnych wg mnie wskazówek w jaki sposób i co zrobić z tym "darem", by nie był m.in.tak stresujący dla Ciebie. Bardzo proszę i pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tego typu rzeczy też miałam...tylko moje sny mówiły mi o Japonii(kiedy je sniłam nie sądziłam, że to kolejna rzecz, która będzie miała jakieś odniesienie w świecie realnym) Wiem, że może brzmi to nieprawdopodobnie ale zanim Japonię nawiedziła ta straszna tragedia mnie prześladował sen o zalanym przez morze/ocean mieście.Z tym, że ja byłam obserwatorem.Przeżyłam ale na moich oczach ginęli inni.Ten powtarzający się sen przestał się pojawiać wraz z wystąpieniem tej tragedii. Do tej pory mam w pamięci obrazy, które podczas śnienia widziałam.Były okropne. Stałam w oddali.Gdzieś w bezpiecznym miejscu i widziałam wielką, gigantyczną falę pochłaniającą wszystko dookoła. Proszę sobie wyobrazić jakie to okropne uczucie, kiedy po pewnym czasie człowiek dowiaduje się, że jego sen się spełnił.Tak tragiczny sen.

Boję się, że pewnego razu we śnie będę miała podane wszystko na tacy i będzie to dotyczyło kogoś dla mnie ważnego, a nie zinterpretuję tego przez co nie będę mogła niczemu zapobiec w świecie realnym i ...będę żałować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Black Pearl. Jak widać potwierdziłaś moje przypuszczenia. Twoje sny są związane z ezoteryczną przeszłością. Takie dolegliwości pojawiają się dość często gdy słabnie życie religijne osób, które już wcześniej były zaangażowane we wróżbiarstwo lub spirytyzm. To co przeżywasz jest a) pokusą (złe duchy oferują dar pewnego poznania w zamian za odejście od Boga, oczywiście jest to oszustwo, bo potem i tak będą niszczyć B) nękaniem (złe duchy chcą Cię osłabić poprzez takie złe i natrętne wizje).

 

Z jednej strony piszesz, że nie chcesz tych snów, a z drugiej "Boję się, że pewnego razu we śnie będę miała podane wszystko na tacy i będzie to dotyczyło kogoś dla mnie ważnego, a nie zinterpretuję tego przez co nie będę mogła niczemu zapobiec w świecie realnym i ...będę żałować."

Nie bój się. Musisz się zdecydować. Jeżeli nie odrzucisz całkowicie tej wiedzy za pośrednictwem koszmarnych snów to one będą się nasilać, a z czasem mogą się przerodzić w coś gorszego. Dary od złych duchów nie mogą nie być destrukcyjne. To złudzenie, że możesz cokolwiek od nich otrzymać dobrego. One są przesiąknięte nienawiścią do nas i jeżeli dają coś pozornie pożytecznego to tylko dlatego, aby dać słodzik do trucizny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, nie da się ukryć, że zachowuje się jak niezdecydowane dziecko.Jednak ja nie chce tych wszystkich czarnych snów.Poznałam kiedyś pewną kobietę, która miała podobny problem.Regularnie widywałam ją kiedy chodziła na modlitwy do ks egzorcysty.Opowiadała mi o swoim naprawdę silnym darze i mówiła, że przychodzi tam po to, aby sprawdzić czy nie pochodzi on od złego ducha.

Ja osobiście poszłam w ślady tej kobiety i nie raz modliłam się do Boga, aby coś z tym zrobił.Niestety zanim to ustać poprostu się nasiliło i jest coraz gorzej.W prawdzie u ks egzorcysty z tym nie byłam ale jakoś nie chcę.Poprostu wstydzę się po raz milionowy iść, prosić o pomoc i zapytać co się ze mną dzieje.Ten człowiek już tyle razy miał ze mną kłopotów, że kolejny raz już nie chce go stresować swoim przypadkiem.

Pozatym nie wydaje mi się dobrym pomysłem co chwilę biegać do księdza.Musi być jakieś inne rozwiązanie.

Nie powiem, chodzi mi po głowie myśl aby poprostu zacząć tę zdolność pielęgnować ale nie wiem nawet jak to zrobić a co dopiero jak się tego ''daru'' pozbyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pielęgnacja tej zdolności to pielęgnacja chwastu. Zły duch zostawił sobie furtkę do Ciebie właśnie poprzez ten "dar". Problem na obecną chwilę rzeczywiście nie wydaje się wymagać interwencji księdza egzorcysty, ale ostrożności nigdy za wiele. Tu się liczy głównie Twoja decyzja i modlitwa oraz wytrwałość.

Edytowane przez cyganicha
link zamieszczono niezgodnie z Regulaminem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Zgadza się,głównie wytrwałość i cierpliwość bo furtka jest otwarta,stąd również te sny o których piszesz. Póki co chyba obędzie się bez interwencji,ale musisz mieć się na baczności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

hahaha, czytam odpowiedzi i przeczytałam, że twój talent jest "Darem od złego ducha". Nie czytajcie i nie słuchajcie takich bzdur, nie ma czegoś takiego, jak złe duchy, szatan i piekło, to wymysł ludzi. Polecam Dr Newtona, facet hipnotyzuje swoich pacjentów a oni opowiadają mu co pamiętają, w książkach Newtona jest WSZYSTKO na temat tego, skąd pochodzimy i kim jesteśmy, skąd pochodzą nasze umiejętności, sny, intuicja, kim są nasze bratnie dusze i przewodnicy. Jedna książka zawiera ok 30 dialogów między dr Newtonem a zahipnotyzowanymi pacjentami. Bardzo dokładnie, szczegółowo opisane są odwiedziny duchów i absolutnie nie są one nigdy złe, mogą być nieuważne i robić coś niechcący, ale na pewno nie przekazują "złych darów". Każdy pacjent ma inną historię duchową, ale jeżeli chodzi o wspomnienia zaświatów pamiętają wszytsko niemal jednakowo. Polecam, książki tego faceta odpowiedziały mi na wszytskie pytania, głównie na moje wspomnienia poprzednich wcieleń i zaświatów. Co do snów, masz coś w rodzaju umiejętności jasnowidzenia, twoja podświadomość wykorzystuje do tego sny. Jeżeli bardzo się boisz i nie jesteś gotowa, aby wykorzystywać swój talent, popros przewodnika o pomoc szczególnie w medytacji. Być może te sny są wyzwaniem, są sprawdzianem, może masz czegoś dokonać, spełnić jakiś plan, spróbuj je pozytywnie wykorzystywać. Spróbuj ćwiczeń na świadome sny. To nietrudne, już umiesz dokładnie zapamiętywać swoje sny. Jesli zaczniesz śnić świadomie, będziesz umiała dokładnie kontrolować to, co się w twoich snach dzieje. Nie ma czego się bać, to nie są rzeczy straszne, tylko ważne. To nie powinno wiązać się ze strachem, tylko poczuciem wiedzy. Sama nie jesteś, masz przewodnika i sama sobie wybrałaś takie wcielenie i liczyłaś się z tym, że będziesz przewidywać przyszłość, daj z siebie wszystko, bo taki talent może zaowocować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że religia chrześcijańska daje poczucie bezpieczeństwa, bo wierzy w Kościół miliony ludzi, jednak, to o czym mówi Kościół mało ma wspólnego z Biblią, niestety. Warto wiedzieć, że wersety Biblii na temat m.in. reinkarnacji zostały ukryte i zniszczone, na rzecz instytucji Kościoła. Przykre, ale prawdziwe. Gdyby kościół mówił prawdę na temat życia wiecznego, że nie czeka nas kara a jedynie sami będziemy czuć się przed sobą winni i bedziemy chcieli naprawić nasze błędy w następnym wcieleniu, duchowni nie mieli by tylu pieniążków. W końcu "chodzisz do kościółka, dajesz na tacę, modlisz się, to będziesz mieć życie wieczne". Nie odnawiaj żadnych sakramentów, szkoda pieniędzy, uwierz. Zanim mnie tu ktokolwiek potępi, niech najpierw przeczyta przynajmniej ćwierć "Wędrówki Dusz" Newtona. Lub wejdzie w ten link i posłucha:

(jest kilka czesci)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...