mela123 Napisano 14 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 14 Listopada 2011 (edytowane) Witam Widzę, że moj poprzedni temat poszedł do archiwum i nie mam pojęcia jak go tu zawrócić? Proszę o kolejną wróżbę bo tracę nadzieje na poprawę i tracę siły na dalsze radzenie sobie z problemami. Czy może jednak powinnam odejść od męża i byłoby mi lepiej? Czy jednak jest szansa na dobre zdrowe małżeństwo? Ona Agnieszka ur 23.10.1979 on Bartłomiej 11.06.1980 Pozdrawiam Edytowane 14 Listopada 2011 przez mela123 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
syla3 Napisano 14 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 14 Listopada 2011 O tym powinnas sama zadecydowac , Ja moge jedynie rozłozyc karty na wasze relacje jak sie potoczą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
syla3 Napisano 14 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 14 Listopada 2011 Tak dziwnych kart to juz dawno nie widziałam .Tak własciwie to wasze małzenstwo jakby juz nie istniało , ale co dziwniejsze łaczy was czyli podstawa zwiazku jest As buław czyli kontak fizyczny seks. U męża same ciemne karty jest rozzalony .smutny , zubozenie uczuciowe , moze i materialne , ale Wieza chociaz mówi ,że zwiazek sie rozpada to jednak mieszkacie pod jednym dachem. W sercu ma Diabła wiec uzaleznienie i przywiązanie , ale to moze byc uzaleznienie od seksu , uzywek i własciwie mówi o toksycznosci . Ty zajmujesz sie swoimi uczuciami i emocjami od niego jestes odwrócona , chcesz przeciac i odejsc , ale w głowie jeszcz masz mysli na uratowanie zwiazku ze wzgledu na sprawy moralne i wiary. I pomimo tych ciemnych kart i mieczy u ciebie , gdzie nie widac miłosci , ale jakies przyciaganie erotyczne i na przyszłosc nie widac rozpadu, a raczej zwiazek który pomimo przeciwnosci nadal trwa . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mela123 Napisano 14 Listopada 2011 Autor Udostępnij Napisano 14 Listopada 2011 Jest uzależniony od alkoholu. Brak miłości? Może już jesteśmy na siebie tak bardzo źli, że ta miłość gdzieś przygasła... Pytanie tylko czy jak przetrwamy ta burzę to będziemy ze sobą szczęśliwi? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
syla3 Napisano 14 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 14 Listopada 2011 Jedynie co moge powiedziec to , że jest szansa zeby on wyszedł z alkoholizmu. Jes ładna karta Zmartwycghwstania , która jes takim przebudzeniem sie i zapowiada zmiany w rodzinie. Tylko z przełozenia wyszła mi Wieza więc musiałby isc do szpitala na leczenie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.