Skocz do zawartości

Do Weles


Nevion

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Przeczytałem jeden z poniższych tematów, i także bym prosił z ciekawości, jeśli to możliwe, o sprawdzenie poprzedniego mojego wcielenia. Jeśli oczywiście znajdziesz czas i ochotę. Arkadiusz 08 10 1984

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ta wróżba wiele ode mnie wymaga.

Jednak okej, niech będzie.

 

 

Poprzednie wcielenie, które ma największy wpływ na obecne:

 

 

Twoje narodziny szacuję na końcówkę okresu dwudziestolecia międzywojennego. Głównie czasy II Wojny Światowej w kartach mi się pokazują. Nie zamieszkiwałeś jednak Europy, a Północną Amerykę. Finansowo, byłeś spokojny, nie brakowało ci na nic, miałeś zamożnych rodziców i dobry start. Byłeś mężczyzną, dobrze zbudowanym, charakterystyczną cechą był brak zarostu przez długi okres czasu. Rówieśnicy mieli - Ty nie. Zawsze byłeś modnie ubrany, modnie na te czasy. Mimo braku zarostu wyglądałeś bardzo męsko i wiele kobiet się w tobie kochało. Oczywiście wybrałeś jedną z nich, która została twoją żoną. Razem z żoną prowadziliście sklep. W swoim sklepie handlowaliście ubraniami, a mimo to przynosił on wam godny zarobek (stąd pewnie te modne ubrania, w których zwykłeś chodzić). Dzieci nie mieliście, gdyż nie mogliście, a mimo to bardzo o potomstwie marzyliście. Nie mogliście mieć dzieci z twojego powodu, gdyż byłeś bezpłodny, a wydaje mi się, że często podczas kłótni oskarżałeś o to swoją małżonkę. Byłeś bardzo przywiązany do rodziny, dbałeś o jej byt. Nawet jako osoba samodzielna pomagałeś finansowo rodzicom na starość, w podzięce za opiekę i dobre dzieciństwo. Stałym motywem który towarzyszył ci w tamtym życiu był brak stanowczości, nie potrafiłeś samodzielnie podejmować decyzji, zawsze kierując się zdaniem innych. Dlatego przewodnictwo w związku obrała twoja małżonka. Nie umarłeś naturalną śmiercią. W młodym wieku (ok 45 lat) zostałeś zamordowany, przez zazdrość.

 

 

A na ile to wcielenie ma wpływ na obecne, sam powinieneś wywnioskować.

Edytowane przez Weles
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...