Ingridd Napisano 14 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 14 Listopada 2011 Witam, kiedyś korzystałam z porad na Forum oraz udzielałam się poniekąd. Później jakoś zniknęłam, próbowałam sobie ułożyć życie na wiele sposobów etc. Wracam pod nowym nickiem i z bardzo nieciekawą sytuacją życiową. Mam wrażenie, że od jakichś 2 tygodni życie mi się wywróciło do góry nogami. Od ponad dwóch lat jestem w związku z mężczyzną, a od ponad pół roku ze sobą mieszkamy. Zawsze mieliśmy jakieś problemy, wynikały z nich kłótnie, płacze, etc, ale mówiłam sobie, że to jest tzw. docieranie się. To moja pierwsza, wielka miłość i raczej nie brałam pod uwagę, że może nam w życiu po porostu nie wyjść. Wiele razy walczyłam/walczyliśmy z przeciwnościami. Ostatnio jest bardzo źle. Problemy, które zawsze były, urosły do wysokiej rangi. Właściwie od ok. 2 tygodni nie jesteśmy już parą. Stwierdziliśmy, że się rozstajemy, on się wyprowadzi. Staramy się ze sobą rozmawiać. Ogólnie, stwierdziliśmy, że do siebie nie pasujemy :smutny_na: Bardzo ciężko to przeżywam. Moje zdrowie psycho-fizyczne jest na wyczerpaniu, tym bardziej, iż stale siebie widzimy, więc nie potrafimy się od tego wszystkiego odciąć. Najgorsze jest chyba to, że nie przestaliśmy się wzajemnie kochać... Wczoraj, po kolejnej rozmowie zaczęliśmy się zastanawiać, czy nie spróbować jeszcze raz (już bywało wcześniej, że myśleliśmy o rozstaniu). Chciałabym wiedzieć, czy jest jakiś sens, czy też nic się nie zmieni i będziemy się po prostu ze sobą męczyć jak w toksycznym związku. Na tę chwilę nawet nie jestem pewna, czy powoduje nami przyzwyczajenie, wygoda, czy też uczucie. Wiem, że nasze zodiaki raczej ze sobą nie korespondują, ale chciałabym wiedzieć, co powiedzą karty. Ja: Katarzyna, 01.01.1983 On: Daniel, 18.06.1983. Z góry dziękuję za odpowiedź. To naprawdę wiele dla mnie znaczy! (przepraszam, jeśli się nadmiernie rozpisałam, ale chciałam być obrazowa) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
protina Napisano 14 Listopada 2011 Udostępnij Napisano 14 Listopada 2011 Kasiu, w kartach widac, że Daniel nosi Ciebie w sercu i oboje tak naprawdę chcielibyście tego związku. Jeżeli wrócilibyście do siebie postanowilibyście zacząc wszystko od nowa, dosyc długo byłoby pozytywnie, ale po jakimś czasie znowu zaczną się kłótnie, oboje będziecie się mocno zastanawiac nad relacją i ostatecznie zakończycie związek.... No, ale do Ciebie należy decyzja, karty tylko podpowiadają, a przyszłośc jest w naszych rękach;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ingridd Napisano 15 Listopada 2011 Autor Udostępnij Napisano 15 Listopada 2011 Dziękuję bardzo. Wszystko się zgadza. Powiedzieliśmy sobie, że nadal się kochamy, nie wiem, czy kiedykolwiek przestaniemy i to jest takie straszne. Bardzo chcielibyśmy utrzymać ten zwiazek, tym bardziej, że planowalismy już wspólną przyszłość. Przez to, że nadal mieszkamy razem, nie potrafimy od siebie odpocząć i spojrzeć na wszystko obiektywanie, ale chyba już teraz mocno zastanawiające jest, iż dwójka ludzi myśli o ponownym zejściu się, lecz nie wykonuje poważnych kroków, gdyż boi się i prawdopodbnie podświadomie wie, że to i tak nic nie da. Wiem, że przyszłość jest w naszych rękach, ale zdaję też sobie sprawę, iż kolejnej awantury już po prostu nie zniosę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.