Skocz do zawartości

Świadectwo Krzysztofa, byłego bioenergoterapeuty i adepta Reiki


siloam

Rekomendowane odpowiedzi

  • 1 rok później...

Facet był bioenergoterapeutą i przestał. Aha. Bywa.

Ludzie odchodzą z Kościoła Katolickiego i zaczynają zajmować się praktykami ezoterycznymi, ludzie zajmujący się praktykami ezoterycznymi rezygnują z nich i przychodzą do Kościoła Katolickiego.Ruch odbywa się w różne strony.

 

Dlatego ja, przewrotnie, o tym świadectwie nie sądzę absolutnie nic. Widocznie dla tego człowieka to nie była dobra droga. Poszukiwał, poszukiwał, odnalazł spokój w Kościele Katolickim-dobrze dla niego!

Z tymi fajerwerkami przy modlitwach...cóż, niezbadane są tajemnice ludzkiego mózgu.

 

A jak ma szkodzić New Age? W jaki sposób? Jak dla mnie, szkodliwe są jedynie kiczowate pseudoindiańskie obrazki z wilkami, szczególnie dla dzieci, bo mogą spaczyć im zmysł estetyczny.

  • Lubię to! 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość mahadeva

To świetny przypadek, jak ciężko się uwolnić od zbiorowego ego. Przydarzyło mi się coś podobnego, jak temu człowiekowi, którego żona po cichu modliła się o jego nawrócenie. W dniu moich czterdziestych urodzin zaczęła się około sześciotygodniowa choroba. Po jakimś czasie dowiedziałem się, że moja mama zamówiła mszę za mnie u księży Pallotynów z okazji moich urodzin. Ten świat przypomina pole walki, gdzie zgraja diabłów bije się o naszą duszę, co odbija się na naszym zdrowiu i samopoczuciu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To świetny przypadek, jak ciężko się uwolnić od zbiorowego ego. Przydarzyło mi się coś podobnego, jak temu człowiekowi, którego żona po cichu modliła się o jego nawrócenie. W dniu moich czterdziestych urodzin zaczęła się około sześciotygodniowa choroba. Po jakimś czasie dowiedziałem się, że moja mama zamówiła mszę za mnie u księży Pallotynów z okazji moich urodzin. Ten świat przypomina pole walki, gdzie zgraja diabłów bije się o naszą duszę, co odbija się na naszym zdrowiu i samopoczuciu.

 

Heh mam podobne obserwacje odnośnie materiału. Żonuś tyle się modliła, że Pan JHWH zrobił chłopu kuku, by jako bezwolna owieczka wrócił do pasterza, który będzie mógł od tej pory dowolnie go strzyc, razem ze swoją watykańską organizacją.

Nic dziwnego, że jest tyle opętań wśród osób, które postanowiły się wyrwać z łap owego jegomościa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jak ma szkodzić New Age? W jaki sposób?

 

Wielu osobom niestety szkodzi na głowę - stąd np. te wszystkie raporty o sporej liczbie depresji i innych zaburzeń u bawiących się huną czy innymi technikami grzebania w głowie.

 

Żonuś tyle się modliła, że Pan JHWH zrobił chłopu kuku, by jako bezwolna owieczka wrócił do pasterza, który będzie mógł od tej pory dowolnie go strzyc, razem ze swoją watykańską organizacją.

 

Dla niektórych bycie samowolną owieczką to najlepszy możliwy wybór. Gdyby dalej bawił się w NA, nie wiadomo co by z tego wyszło. Powrót do KK to dla takich osób tzw. "mniejsze zło".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było nie było, na Zachodzie już działają ośrodki pomocy psychiatrycznej dla ofiar "rozwoju duchowego"... leczące ofiary owego "rozwoju".

Nie chcę przez to powiedzieć, że powrót na pastwisko semickiego demona jest właściwą metodą leczenia - mnóstwo ludzi potrzebuje prowadzenia za rączkę - i mniejszym złem jest dla nich powrót w miejsce, gdzie ich osobowość zależna działa bez zarzutu niż konieczność dokonywania samodzielnych wyborów moralnych i duchowych...

 

Wielu ludziom łatwiej jest kierować się cudzym osądem niż własnym, jest to im wręcz niezbędne do funkcjonowania - w tym i osądem organizacji religijnych. Własny osąd niektórym przychodzi z ogromnym trudem lub nie udaje się wcale - stąd i tak liczne przypadki kompletnego zagubienia czy wręcz dezintegracji po uwolnieniu się od pana JHWH i jego pomagierów. Każdemu zwierzakowi jego miejsce - owieczce na pastwisku, a wilkowi w lesie. Owieczka opuszczająca pastwisko wilkiem się nie stanie, wilk przebywający w zagrodzie nigdy nie nabędzie natury bezwolnej owcy - dla niego opuszczenie bożej łączki będzie rozwiązaniem najzdrowszym...

Edytowane przez Hrefna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cale szczęście że przestał zajmować się bioenergoterapią i reiki.Skoro ściągał na siebie złą energię pacjentów to nie nadawał się do tego.To że miał w Kościele trudności z dotknięciem wody święconej świadczy raczej o zdroworozsądkowym odruchu bo to siedlisko przeróżnych zarazków.Mając problemy psychiczne poszedł na pranie mózgu.Cóż efekt będzie podobny jak po psychotropach choć może i lepszy bo wątrobę będzie mieć zdrowszą....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...