Skocz do zawartości

Tarot a energia.


malefica

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem czy był wątek w podobnej tonacji...

 

Mam trzy kotki w domu. Gdy zaczęłam pracować z tarotem, kotki będąc w pobliżu kart, świeczki i mnie były bardzo pobudzone, poddenerwowane wręcz. Powiedziałabym, że starały się jak najprędzej oddalić się z tego miejsca. Trwało to około tygodnia.

 

Teraz nic już im nie przeszkadza. Dosłownie mogą spokojnie spać w pobliżu i nic ich nie wzrusza. :)

 

Co myślicie? Nowiutka talia tak na nie wpływała? Dużo energii? Może jakieś negatywy były.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moze prędzej Twoja energia? podekscytowanie przed talią, lekki lęk, niepokój?

 

moje dwa futra reagowaly obojętnie, młodziak wrecz łasił się i łaził po stole obok nowiutkiej talii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sadzę, ze bez Twojej energii karty, to tylko karty. jak pasjans na komputerze. nie znaczy nic. skoro odczuwasz poddenerwowanie, moze niepewnosc slusznosci tego co robisz, to jeszcze raz pomedytuj z kartami, tasuj je czesto, trzymaj w rękach, oswój je i swój lęk?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Mam już dość dużą przerwę w stawianiu Tarota, na początku szło nieźle, wszystko się sprawdzało i to dość szybko, dokładnie. W pewnym momencie zauważyłam jednak, ze po każdym rozkładzie totalnie opadam z sił. Któregoś razu doszło nawet do tego, że po rozkładzie poczułam się tak zmęczona i wyssana z energii, że zasnęłam w dzień, co mi się rzadko kiedy zdarza. Teraz czuję w sobie potrzebę, żeby znowu zajrzeć do kart, ale obawiam się czy znowu mnie nie zetnie z nóg. Zastanawiam się co ewentualnie mogę zrobić.. żeby ta wymiana energii była w miarę harmonijna..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam już dość dużą przerwę w stawianiu Tarota, na początku szło nieźle, wszystko się sprawdzało i to dość szybko, dokładnie. W pewnym momencie zauważyłam jednak, ze po każdym rozkładzie totalnie opadam z sił. Któregoś razu doszło nawet do tego, że po rozkładzie poczułam się tak zmęczona i wyssana z energii, że zasnęłam w dzień, co mi się rzadko kiedy zdarza. Teraz czuję w sobie potrzebę, żeby znowu zajrzeć do kart, ale obawiam się czy znowu mnie nie zetnie z nóg. Zastanawiam się co ewentualnie mogę zrobić.. żeby ta wymiana energii była w miarę harmonijna..

 

Tarot rozładowuje a runy dodają energii... I to mnie dziwi najbardziej.

Po tarocie sam często jestem rozładowany, choć nie zawsze ;)

A po runach mega naładowany...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...