Sikorko pomoz ; ) moze zrozumiesz.

[Kentrosze]

Snilo mi sie, ze bylem w safari bylo tam duzo lwow, wiekszosc lwow bylo brudne od krwi, cale zakrwawione od jedzenia. Przejechalem dalej pojazdem, bo ogladalem je z okna auta. Pozniej zobaczylem staw z rekinami ktore skacza po waszki, waszki mialy ok 1m dlugosci byly wielkie. pozniej bylem pod brama jakiegos wejscia i tam byly rowniez waszki wielkie tym razem lwy je chcialy dopasc, ale nie mogly. Chwile potem przyszedl jakis szef i kazal mi skakac po tym budynku byly tam porecze i skakalem po nich moglem skakac na wysokosc 4 m, wiec te lwy nie mogly mnie zlapac i musialem tak przejsc przez te barierki jak na olimpiadzie. na barierce spotkalem chlopaka ktory chcial mnie zepchnac, walczylismy na tych barierkach w powietrzu nie wiem jak to sie dokladnie skonczylo.

 

Dostalem zaproszenie na sylwester, bal nie wiem co dokladnie, od znajomego ktory powiedzial ze mi sponsoruje bilet. Byly tam osoby z 3 klasy gimnazjum ja akurat jestem duzo straszy on tez wiec nie wiem, ale tam poszedlem. Bylo duzo jedzenia i mialo byc mnostwo osob. Usiadlem w na jakims miejscu w wyznaczonym siedzeniu. Pozniej pamietam, ze pani ktora tym zarzadzala wyprowadzila nas do innej sali, bo sie nie zmiescilismy.

 

Bylem w wiezieniu z kilkoma ludzmi i czekalismy az zostaniemy skierowani, kazdy pojedynczo do jakiejs szatni gdzie mamy sie rozebrac, zostawic ciuchy, przebrac i przyjsc spowrotem zameldowac sie, ciuchy nasze zrzucalismy do jakiejs dziury z dnem, nie wiem dokladnie.

 

 

Cwiczylem na silowni, chcialem sobie zarezerwowac taki hantelek, ale niestety nie udalo mi sie 4, lub 5 osob klocilo sie ze mna o niego. Nie pamietam jak skonczyla sie to wszystko, ale chyba nie dostalem tego hantelka.

 

Dziekuje prosze o pomoc ; )

[sikorka11]

Witaj na początek chcę ci powiedzieć, że odpowiedziałam na e-maila , którego mi wysłałeś. Nie wiem czy przeczytałeś.

Sen mówi, tym, że w twoim życiu jest wiele trudności o czym mówi fragment o oknie w aucie (znak z drugiej strony) być może jesteś zależny od kogoś w jakiś sposób np. ma nad tobą władzę, boisz się postawić, bo nie chcesz czymś zaryzykować i tak robisz co ci powiedzą. Oprócz tego chyba są osoby, lub sytuacje, które ci przeszkadzają w tej twojej drodze życiowej, jakieś zmagania, chwile zwątpienia, trudności. Ale ty jeszcze walczysz. Zaproszenie na bal i to więzienie oznacza, to, że jak zachcesz sobie pomóc i wykorzystasz sytuacje, którą da ci los i wybierzesz pomyślnie to wszystko się zmieni (wyjście z więzienia). Dam ci radę powinieneś walczyć, o to na czym ci najbardziej zależy i nie daj się innym...