Guest Erza Posted January 7, 2012 Share Posted January 7, 2012 Dzisiejszej nocy śniło mi się, że spacerowałam po ogródkach działkowych z moim mężem (w rzeczywistości męża nie mam). Szliśmy pod rękę. Było bardzo ciepło i słonecznie, oboje mieliśmy na sobie letnie ubrania. W pewnym momencie skręciliśmy w lewą stronę i za płotem zobaczyliśmy wielki młyn, który był w trakcie renowacji i przebudowy (w rzeczywistości w tym miejscu jest młyn, który ma być dopiero remontowany, ale jest o wiele mniejszy od tego ze snu). Doszliśmy w końcu do bramy i znaleźliśmy na drodze prowadzącej do mojego bloku, po drodze spotkaliśmy moją nauczycielkę historii, która jednocześnie była moja wychowawczynią w liceum. Zachodząc pod blok zauważyłam, że żywopłot jest przycięty a na jego gałęziach obok siebie rosną ciemne winogrona i ciemne śliwki. Zdziwiłam się bardzo, bo pomyślałam, że przecież jest grudzień. Mniej więcej w połowie tego spaceru miałam wrażenie, że spaceruję z moim Tatą, a nie mężem, a potem to wrażenie zmieniło się w coś co mogłabym opisać jako, że mąż i Tata, to była jedna i ta sama osoba. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.