Arteus Napisano 9 Stycznia 2012 Udostępnij Napisano 9 Stycznia 2012 Witam Dziś miałem 3 różne sny, i każdy o innym odcieniu emocjonalnym,ale moze zaczne od początku niestety opisy będą długie. Pierwszy sen wiązał się z moją pracą, okazało sie że zostalismy z kierowniczka przeniesieni do innego miejsca pracy (kiedys juz mi sie to miejsce snilo, ale nie jest mi znane, cos jakby centrum biznesowo-handlowe). Po jakims czasie zauwazylem ze nasza placowka ma 2 miejsca jedno na parterze drugie na ostatnim pietrze. Mialem zajac sie tym miejscem na dole ale po jakims czasie zorientowalem sie ze nie ma tam dla mnie stanowiska i pojechałem winda do placowki u góry. Tam okazało sie ze dostałem cos jakby paralotnie ale ciągniętą przez ptaka(poniekad byl sztuczny nie zywy).Chwyciłem tego paraptaka i zacząłem sie wzbijać w powietrze nad mała łąką i jeziorem z drzewami na średniej wysokości. Czułem uczucie błogości i fantastycznego stanu, który chciałbym powtórzyć.W pewnym momencie okazało się ze straciłem kontrole i ptak uderzył w drzewo a ja aby nie wpasc do wody wykorzystywałem fakt bycia w pedzie lotu i ledwo wyladowalem na trawie nie moczac nóg.ogólnie to był sen o odczuciu pozytywnym. Drugi sen to było spotkanie z moją byłą żoną, poniekąd miał być o odczuciu erotycznym bo do tego dążyło ale nic sie ostatecznie nie stało. Bylismy w samochodzie (w miejscu gdzie dowiedziałem się najgorszych rzeczy w rzeczywistości) i ruszylismy razem ze znajomymi do miejsca gdzie kiedys we snie juz bylem ale nie istnieje w rzeczywistosci. Była to stara fabryka gdzie kolega miał nam wskazac miejsce gdzie moglibysmy sie z byłą żoną zbliżyc. Jednak nigdy nie zostalismy sam na sam. Całą grupą weszlismy na samą gore zrujnowanego miejsca i patrzelismy z oddali na morze. Trzeci sen powiązany z drugim gdyż wróciliśmy z tej fabryki do mojego domu gdzie był rodzaj przedwstepnej imprezy przed wyjściem do klubu na miasto. Dom był pełen śmiechów i radości ale ja patrzalem na zone i patrzalem jak smutna wychodzi z domu i odjeżdża. W międzyczasie widziałem szwagra, który stojąc w garazu musiał budować boisko do koszykowki dla swoich synow. Te 2 ostatnie sny były o odcieniu smutnym i negatywnym. Poniekad rozumiem te sny, ale moze interpretuje je w sposob odmienny od prawdziwej linii analitycznej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arteus Napisano 10 Stycznia 2012 Autor Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2012 czy jest ktoś w stanie mi pomóc przy tym maratonie snów? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.