Guest sheina Posted January 24, 2012 Share Posted January 24, 2012 (edited) Czesc słońce . sen z dzisiejszej nocy... bardzo niepoukładany jak to moje. Na pewno widziałam siebie..w jakims pokoju z dziewczynami...duzo ich bylo, przebieralam się w strój kąpielowy, pamietam,ze gdy mnie w nim zobaczyły były wręcz zachwycone,ze nowy i ogolnie, swietnie w nim wygladam...ze laska ze mnie i cos tam takiego haha a potem wyszlamz tego pokoju i nagle musialam przejsc jakby przez korytarz pelen facetów..i jak oni mnie zobaczyli to tak samo jak koleznki reagowali,ze sweitnei wygladam,ajak laska i w ogole a ja chyba mialam takie lekki przeswidczenie,ze oni tylko wygladem sie zachwycaja ,ze wielkie mi cos ;/ szczegolnie mnei zachwalal taki moj dawny instruktor z zajec korekcyjnych, starszy, ( on tu raczej symbolicznie bo to bylo w gimanzjummmm i kompletnie zadnych uczuciowych kwestii hehehe) . Potem pamietam,ze ja chyba sie cofnelam do pokoju,ale tu pewnosci nie mam. nastepnie szlam gdzies z przyjaciolkqa sylwia , i znowu musialam wrocic " bo cos" i mowie do niej czekaj na mnie, ona zaczela czytac sobie ksiazke,a ja wrocilam...i ciagle wybieralysmy sie na basen ...ja wtedy ubierajac stroj...teraz tu..ale jakby wciaz mi cos przeszkadzalo bo gdy jzu szlam z sylwia to ona..stanela jak wryta i spojrzala na mnie, powiedziala "stój", ja sie wystraszylam i zdziwona pytam o co chodzi a ona" sama zobacz" i nie widzialam co,ale cos mi chyba na plecach, jakis robal chodzil (ble;p) albo po nodze..na pewno w jakism miejscu na ciele i potem ktos kazal mi lezec w lozku i sie z niego kurowac, znowu nie bylo opcji,abym na ten basen poszla i ciagle tam trafic nie moglam ;/ potem, pojawia się jakas sala, i widze w niej tanczace osoby..i nagle taki moment,jakby stop klatka i miedzy nimi (wczesniej tez) sylwia ..tanczy jakos tak dziwnie,demonicznie,jkaby zwariowala wykonuje dziwnei ruchy inni tez.. tu sie zaczyna jakis szal w ogole..wszyscy tak zaczynaja tanczyc,m ja sie zaczynam bac i...zaczynam spiewac piosenke adele somene like you..to smutna piosenka.. i co dziwne, ja tak bardzo nie czulam tego smutku... ja czulam jakas taka nie wiem jak to okresli,ulge ,radosc?ale trochr i smutek,ytakie pomieszanie. Potem widzialam ojca..................... ;] i zółwia, ktorego zaczal hodowac. Ja mu zaczelam kroic marchewkę,i seler, i rozmwialam z nim bo nie bylam pewna czy moge mu dawac swieze warzywa, podobno nei byly zbyt wskazane dla zolwi, p lep[sza sucha karma,ale mu je dalam, .Ojciec mi pokazal jak wielkie madla niego akwarium,a mnei si 4ewydawlao,ze on sie z tego akwa wydostanie bo jakos ta, wody bylo duzo,ze mogl lapami zahaczyc o krawedzie i sie wydostac. Potem spalamz nim i mama w lozu i ten zolw nam w nogach gdzies tam mial spac a ja patrzylamciagle na niego ,on sie nagle wyrwal i w moja strone leciala a ja si etego balam i uciekalam ,krzyczac do ojca,ze ma go zabrac. potem gdzies po ziemi chodzil i ciagle w moja strone, i nei ze mnei chcial ugryzc..on ppo prostu chcial byc obok mni a mnei sie wydawalo,ze chce wlasnei ugryzc chyba. matko co za esej. strasznie duzo wodyw tych moich snach. Edited January 24, 2012 by sheina Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.
Note: Your post will require moderator approval before it will be visible.