roza666 Napisano 15 Listopada 2012 Udostępnij Napisano 15 Listopada 2012 Raz w nocy wraz z bratem mieliśmy dziwne zdarzenie... Ja i mój starszy brat mieliśmy nastawione budziki (ja na 7, brat na 6)... Obudziłam się i usłyszałam mój budzik, więc go wyłączyłam... Usłyszałam, że budzik mojego brata również dzwoni, więc on też swój wyłączył... Spojrzeliśmy na zegarek i była godz. 3:33 <równo>... Trochę zdziwiona położyłam się do spania... Co to mogło być? Jakim cudem budziki same się przestawiły? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
plexiglar Napisano 10 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 10 Stycznia 2013 Raz znajomy opowiadał mi, że mu się wszystkie zegary przestawiły w domu o tę samą godzinę!!! To dopiero dziwne. I dodam, że tu o żadnej zmianie czasu mowy być nie może... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bartas719 Napisano 13 Stycznia 2013 Udostępnij Napisano 13 Stycznia 2013 Raz pamiętam po obejrzeniu horroru " Amityville" obudziłem się równo o 3:15 (w tym filmie dziwne rzeczy stawały się o 3:15) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KazOle Napisano 26 Marca 2013 Udostępnij Napisano 26 Marca 2013 Po prostu przeskok w czasie. Brzmi jak bajka, ale tak to wygląda: Około godz 4:00 czas jest zamrażany. Jacyś "faceci w czerni", a raczej jakieś stwory zabierają Ciebie przez tunel czasoprzestrzenny i majsterkują. Jesteś unieruchomiony i w zasadzie nic nie pamiętasz ze zdarzeń w tym czasie, jest to tzw. wzięcie. Potem odstawiają Cię z powrotem przestawiają czas na godzinę powiedzmy 1-szą. Z obserwacji wiem, że te wizyty dzieją się cyklicznie. Ten sam dzień tygodnia, ta sama godzina, przy pełni księżyca, są też odstępstwa ale jest to dość regularne. Nie pomieszało mi się w głowie - opowiem zdarzenie jakie mi się wydarzyło: O godz 4-tej obudziłem się wraz z żoną i oboje poszliśmy do kuchni napić się czegoś. Potem położyliśmy się spać. Obudziliśmy się znów oboje ale o godz. 1-szej!!!. Byliśmy wypoczęci jak po spaniu do 4-tej, a nie do pierwszej. Może jednej osobie mogło się to przyśnić, ale dwojgu? Mało tego ruszyliśmy się oboje z łóżka, czyli to nie był sen. Żona do tej pory nic nie rozumie co się działo i nie pojmuje. Pamiętam jej minę twarzy, gdy mówiłem do niej "spójrz na zegar, była 4-ta a jest 1-sza". Zrobiła zdziwko... Co mogę dodać? Jesteś za pewne ciekawym człowiekiem, którego chcą bardzo dobrze poznać obserwują Twój rozwój na przestrzeni wielu lat, pobierają próbki DNA itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.